Witam.

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Freeze » 14 maja 2009, o 00:56

Myslę, że już nie mam co pisać - wszystko właściwie zostało napisane...
Bob - szkoda mi Ciebie... Ale według mnie to, że napisałeś ten post oznacza, że NIE JEST JESZCZE ZA PÓŹNO. I mam nadzieję, że się nie łudzę... I że zdążysz się opamietać nim BĘDZIE ZA PÓŹNO.

P.S. Fajnie, gdybyś uwierzył, że ludzie piszą tutaj, aby Ci pomóc i uświadomić pare rzeczy... Piszą dla Twojego dobra... :!: Może warto czasem po prostu posłuchać innych, a nie tylko siebie, hę?
Freeze
 
Posty: 76
Dołączył(a): 22 kwi 2009, o 18:32

Postprzez desiderata » 14 maja 2009, o 22:12

Nie czytałam wszystkiego bo już nie dałam rady :/ Jesteś znudzonym synkiem bogatych rodziców lubisz mieć coś na co możesz ponarzekać ale i chlubić się tym za razem , imponujesz sobie sam w ten sposób , i myślisz ze otoczeniu również , nic nie zmienisz w swoim życiu bo nie mógłbyś już wtedy się chlubić swoim uzależnieniem , a pomyśl co będzie jak będziesz musiał ruszyć dupkę i zacząć pracować ohoho to dopiero będzie nie dość ze uzależniony to harować musi ....

I jeszcze jedno tak ode mnie :) nie wiem jak trzeba mieć słabą psychikę żeby uzależnić się od marihuany .... i nie wiem tez po co ja to pisze i wy ludzie jak temu gościowi to zwisa bo on dumny jest z siebie i swoich znajomych !!
Nie szuka pomocy bo jemu dobrze jest z tym ze może się pochwalić ze ma problem z alko bo jemu się nudzi i nie ma co z pieniędzmi zrobić .....
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez christmas_tree » 15 maja 2009, o 18:57

kazdy ma swoja golgote :-) nie jest powiedziane, ze ten kto nie musial pracowac i mial w zyciu dobrze, ale cierpi z powodu uzaleznienia ma lepiej niz ktos z trudna sytuacja finansowa itp itd....
Desi, wszystko zalezy od perspektywy - mimo wszystko cierpienie jest cierpieniem... moze to Ciebie wkurzac, ale Bob tez cierpi, chociaz - podobno - jest dobrze sytuowany...
Pozdrawiam serdecznie! chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez desiderata » 15 maja 2009, o 21:42

Chris mnie wkurza to ze wiem jakie on ma podejście bo sama kiedyś miałam podobne tez jestem dzieckiem dobrze sytuowanych rodziców tyle ze ja wtedy miałam 16/17 lat i można moją głupotę i lekkomyślność zwalić na wiek a facet ma 20 parę lat a gada gorzej niż ja jak miałam 16 ....
I ja tu cierpienia nie widzę tylko coś w stylu o matko złamał mi się paznokieć chyba napisze o tym bloga ...... ludzie patrzcie ja cierpię ale to akceptuje i daje sobie z tym rade Ba ja walczę i to ze wszystkich sił tylko ten nałóg jest taki silny.....
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez christmas_tree » 16 maja 2009, o 12:32

no coz... kazdy cierpi na swoj sposob - pewnie ze w porownaniu z nim wielu ludzi ma naprawde sajgon... ale z jakiegos powodu bob tu napisal, i to w stylu typowym dla kogos, kto w glebi duszy dobrze wie, ze ma problem, ale na zewnatrz gra twardziela i luzaka :-) (sorry, jesli urazilem, bob!)
jeszcze jedno - Schopenhauer twierdzi, ze kobiety duzo szybciej osiagaja dojrzalosc socjalna, tzn. ucza sie zycia. A to byl straszny mizogin :-D No wiec bob ma prawo byc taki jak Ty w wieku lat 16 :-)
pa pa chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości