Chmurko, zgadzam się z Woman, on naprawdę wyświadcza Ci przysługę, choć teraz tego nie widzisz.
Zasługujesz na szacunek.
Życie z kimś takim jest bardzo trudne. Naprawdę masz w sobie tyle siły, żeby to wszystko znosić?
Czasami lepiej jest wziąć się w garść i powiedzieć "żegnaj".
Poboli, ale w końcu przestanie. A każdy koniec jest początkiem czegoś innego i myślę, że tym przypadku czegoś lepszego.
Ściskam mocno.