wyznanie ćpunki

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez bunia » 8 sie 2007, o 09:32

Ja bym Ci radzila jesli juz to "normalna terapie" u dobrego psychologa lub terapeuty....na pewno sa sprawy ktore chcesz sobie poukladac w glowie i sercu wiec pomysl jest ok.
:lol:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ambrozja. » 4 wrz 2007, o 11:45

Majsi jak się trzymasz?????
Ja juz praktycznie miesiac nie biore....ale nie raz jest cieżko...

pozdro,,,,,
Ambrozja.
 

Postprzez bunia » 4 wrz 2007, o 17:08

Ambrozja.....ale sie ciesze,zawsze od czegos trzeba zaczac...mam nadzieje,ze polubisz to "nowe" zycie.
Trzymaj sie :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

sory

Postprzez Majsi » 23 wrz 2007, o 09:06

---------- 09:05 23.09.2007 ----------

Cześć Wszystkim!! :D

Musze się Wam pochwalic ze juz 3 MIESIĄCE jestem czysta :)) :P :!: :D

Tak bardzo się ciesze i zycze wytrwałosci innym :) TObie buniu :P nei wiem jak Ambrozja...

Jestem chora swiszczy mi w uszach wiec juz uciekam - ale chciąłm Wam npisac, ze jednak dla chcacego nic trudnego :P

Dla ciekawych powiem jeszcze tyle ze nawet nie miałam ciagotek, co mnei bardzo cieszy, ...nom, i nie zastepowaam takiej fazy,zadna inna np.alkoholem - prez ten czas wypiłam tylko 1 piwo i to na moje urodziny:)

A poprawke egzaminu zdałam na 4 i to bez zadnych "polepszaczy umysłu" ....

Pozdrawiam jeszce raz wszytskich najmocniej - :wink:

Dacie rade - pamietajcie ze to wasze zycie a zycie jest jedno :wink:


Buziaki, pS. z Michałem nei jestem i podejrzewam,ze on jednak nadal bierze... :( niestety - jednak nikt go do tego nei zmusza, mógłby walczyc o sibie i rodzine...

Dlatego własnie twierdze,ze choc jest jakies tam uzaleznienei psychiczne, to własnei w naszej psychice trzeba poszukac sobie pomocy - i znalezc sposób na prztłumaczeneio :)

Pozdrawiam, papap :D

---------- 09:06 ----------

Ambrozjo - 3mam za cibei kciuki, słoneczko :)
Avatar użytkownika
Majsi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 15:41

Postprzez bunia » 23 wrz 2007, o 09:14

Majsi...bardzo sie ciesze,ze jestes na dobrej drodze i jestes swiadoma mechanizmow jakie dzialaja...samo np. odtrucie organizmu trwa 6dni reszta to psychika i dlatego wiekszosc chodzi na terapie.....niestety trzeba miec sie na bacznosci i uwazac na siebie poniewaz zdarzaja sie kryzysy i nawroty.
Trzymam kciuki :wink:
Pozdrowka :papa2:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Majsi » 23 wrz 2007, o 09:51

---------- 09:42 23.09.2007 ----------

Wiem buniu - ale jak juz wspomniałam mam motywacje która własnei siedzi koło mnei i bawi sie radiem :)

Kocham swego synka i siebei i juz nei chce sie wiecej niszczyc...

co nei znaczy ze sie nie boje, bo on nigdy nei zapomina...


pozdrawiam gorąco :* :P

---------- 09:51 ----------

miało byc ONA NIE ZAPOMINA :) papa
Avatar użytkownika
Majsi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 15:41

Postprzez bunia » 23 wrz 2007, o 10:21

Majsi....mam nadzieje,ze Twoje przezycia i walka z nalogiem beda inspiracja dla innych.....dzielna z Ciebie kobitka :roll:
:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Majsi » 23 wrz 2007, o 19:17

dziękuje buniu :) :oops: miło to słyszec dla odmiany...
Avatar użytkownika
Majsi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 15:41

Postprzez Ambrozja. » 23 wrz 2007, o 19:39

---------- 19:30 23.09.2007 ----------

Majsi jestem z Ciebie dumna!!!!! :D
Mi nie idze tak latwo , choc czuje , ze powoli mi to przechodzi....nie bralam miesiac, potem znow zaczelam...doszlo do przedawkowania...i po tym wszystko sie zmienilo....wyluzowalam troche, cos zrozumialam, przemyslalam.....
teraz nie biore tydzien mimo , ze mam w torebce hhehe...ale nie, choc wiem ze napewno to wykorzystam, ale jeszcze nie teraz.......wiem ,ze to glupie...wiem tez ze nie doroslam chyba jeszcze do tej decyzji , zeby przestac i juz nigdy wiecej do tego nie wracac.....
ale czuje sama po sobie ze to juz nie dlugo......
......zawsze szukalam nowych doswaidczen, nie lubialam sie nudzic, zawsze musialo sie cos dziac.....a teraz nudzi mi sie amfa....typu wstaje rano biore, potem znowu idt..itd,...i brne i brne ...... nie ...nie.... to zrobilo sie juz nudne.... :wink:

---------- 19:39 ----------

wierze , ze bedzie dobrze :wink:
Ambrozja.
 

Postprzez Majsi » 24 wrz 2007, o 08:35

3mam mocno kciuki za Ciebie :D :P

zgodzę się z Tobą,ze trzeba dorosnąc do tej decyzji - bo mozna niebrac rok (ja np.nie brałam 1,5) i znów do tego wrócic.. Dopiero gdy się dojrzeje,dogłebnie zrozumie ze juz sie tego gówna nei chce - wtedy mozna mówic o jakims sukcesie, bo tak..to myśle,ze nie ma sie z czego cieszyc :) ..nie wiem czy dobrze przekazałm,to co mam na mysli :wink:

powiem ci Ambrozjo,ze u mnie to w 100% dzięku Oliwerkowi - bodzcem było to,ze mogłabym go stracic przec cpanie. wiem,ze są oczywiscie matki cpunki wiec widac jeszcze oprócz Oliego cos z tym stało... Wiesz co? Powiem ci :D

Poczucie godnosci :) Feta juz mna tak miotałą na boki,ze bez kitu czułam sie jak wrak człowieka :( ale taki totalny, totalne zero -- i na maxa wkurzało mnei to,ze trace kontrole nad swoim zyciem i "ze biegne do neij po ratunek" ...który de facto był moja klęska

na szczescie sie opamiętałam :P i tego ci tez zycze i wiem,ze nadejdzie moment,w którym zrozumiesz,ze do niczego juz nei jest Ci to potrzebne, oby tylko nie było zapozno - ALE wierze ze jestes silna i dasz rade!!!

buziaki, miłego dnia :D

ja lece do lekarza:( przeziebiona jestem i czuje sie strasznie :( a jutro okres :(:(:(

papap:)
Avatar użytkownika
Majsi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 15:41

Postprzez danielek553 » 27 gru 2007, o 01:42

witam przeczytałem twój teksy i mam pytanie mój kuzyn równiez pali jezz i myśle ze jest uzależniony ponieważ kiedy wstaje rano nie ma humoru wszystko go denerwuje na każdego krzywo patrzy a kiedy zapali odrazu mu sie humor poprawia jest milszy i inaczej z radością patrzyn na swiat czy mozna mu jakoś pomóc??
danielek553
 
Posty: 25
Dołączył(a): 26 gru 2007, o 04:43

Postprzez pukapuk » 27 gru 2007, o 12:44

Czejść Daniel po tym co piszesz twój kuzyn jest uzależniony jezz powoduje u niego sztuczną regulacje uczuć nie radzi sobie z emocjami musi mieć jakiś problem który "zapala" Ciężko jest pomóc takiej osobie bo tak naprawdę tylko od niego zależy czy CHCE przestać palić. Dopóki nie uzna że ma problem i chce
go rozwiązać marne są szanse na pomoc. Osoba uzależniona mocno racjonalizuje swój nałóg wynajduje 1001 powodów dla których bierze, ale koronnym dowodem jest twierdzenie ,że wszystko jest pod kontrolą pali , pije kiedy chce i ile chce, w każdej chwili może nie brać. Co nie jest prawdą bo takich dylematów nie ma osoba nie uzależniona. Ktoś kto ma problem nie wie kiedy będzie paliła ,ile , i jak się będzie zachowywała. Jedyne co możesz zrobić to namówić go do rozmowy z terapeutą od uzależnień. To jak zareaguje na taką propozycję może pokazać w jakim stadium zaprzeczenia jest oburzenie i gniew może świadczyć ,że daleka droga przed nim. Możesz spróbować skontaktować go z klubem aa gdzie też są narkomani bo w tym kierunku idzie
jeżeli będziesz chciał podam ci miejsce spotkań. Pozdrawiam Mariusz alkoholik.
pukapuk
 

Postprzez desiderata » 28 gru 2007, o 00:30

hm ... no .... historia uderzająca wręcz scenariuszowa , jeżeli to prawda to bardzo współczuje dziecku , jeżeli nie to wiele osób sie nabrało.

Co ty wo gule tutaj piszesz dziewczyno , jak patrzysz w oczy dziecka ble ble ble
Masz syna i masz czas myśleć o dragach ??? co to wo gule za ckliwe pierdolenie !? ty weź sie palnij raz a porządnie w łeb i zacznij myśleć jak dorosła osoba a jak nie to lepiej oddaj dziecko do adopcji znajda mu kochający dom.

a wy dziewczyny wejście sie tez rąbnijcie w łeb !!!! jeszcze bardziej sie użalajcie nad panna !! przesrane ma , ma dziecko i chce ćpać oj oj głaskajcie ja dalej.


no normalnie sie zaraz porzygam nie mogę tego czytać co wy tu wypisujecie MASAKRA !!!!!!!!!!!!


Majsi masz 27 lat i piszesz siema !? mi tu coś śmierdzi , ciekawa jestem czy będziesz potrafiła odpowiedzieć na poziomie czy jesteś po prostu gówniara która robi sobie z nas jaja !!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowano 28 gru 2007, o 00:35 przez desiderata, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez annel » 28 gru 2007, o 00:31

dobrze powiedzialas i niech nas feta w d.... pocaluje,mnie juz pocalowala nienawidze tego scierwa,pale czasem,nie mam dziecka za to krolika i normalny dom,kogos kogo kocham i kto mnie kocha.Razem wciagalismy dawno,dawno temu.Dzis szukam pomocy.Zaczelam brac prochy nasenne 4 m-ce temu.K.to znalazl.Zrobil awanture i slusznie.Ja tez szukam pomocy bo niby jak mam spac bez procha?Wiem,ze jestes silna jak ja bylam i mam nadzieje bede.Trzymaj sie.Ten na gorze nasz SZEF na pewno ci pomoze.
annel
 
Posty: 8
Dołączył(a): 28 gru 2007, o 00:06

Postprzez Ambrozja. » 28 gru 2007, o 11:54

hm...no...z tego co pisze prawdziwa czy nie prawdziwa Majsi...to nie jest kolo 30 i nie ma 27 lat tylko 23....chyba , że ja żle widze????
Zreszta to nie istotne....prosta sprawa, dziecko = zero prochów !!!!!
A Majsi przecież pisała , że nic nie bierze, że z tym skończyła własnie dla dziecka!!!!!
...Ale to fakt , że przekaz i tekst jest prosty i z lekka luzacki hehehe :lol:

Pozdrawiam !!!
Ambrozja.
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości