pomóżcie mi to przerwać

Problemy z partnerami.

Postprzez April » 1 maja 2009, o 23:04

ja nie mogę rano wstac tzn dobudzic sie biorę Zyrtec i to dlatego..
mam 20 prób podnoszenia ciała z łózka i nic.
April
 

Postprzez smerfetka0 » 1 maja 2009, o 23:06

mnie teraz akurat stres stawia na nogi porządnie..



przecież on wie że ja o nim myślę i się martwię, że wydajność mojej pracy jest dużo niższa. że wystarczyło by cokolwiek nawet nie pozytywna rozmowa..ech :(

pójdę spać wtedy się nie myśli. A sny to chyba najpiekniejsze i najlepsze co teraz mam
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 1 maja 2009, o 23:13

Kochanie czy tez mężczyna Cie w ogole wspiera...czy był przy Tobie w ciezkich chwilach czy w ogole o nich wie?
spij spokojnie.
April
 

Postprzez smerfetka0 » 1 maja 2009, o 23:28

---------- 23:15 01.05.2009 ----------

tak był, tak wspierał, już pisałam jak potrafił zerwać się przed północą z łóżka i przyjechać i zabrać mnie i tulić..o nic nie pytać i tulić i wycierać łzy.
ale teraz.. w tym momencie.. który był dla mnie najważniejszy potraktował mnie jak gnojek..

---------- 23:28 ----------

tylko zamknełam laptopa..otuliłam się kołdrą.. pomyślałam za dwa dni matura tyle nie umiem to jutro się wezmę.. wybuch płaczu.. ja już mam tego dość, raz mam napad szczęścia i radości raz taki ból i płacz...a myśli obok niego.. z chwili na chwilę :cry:
ta głupia matura jeszcze...
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 1 maja 2009, o 23:30

przykro mi.
własnie po to w zyciu sa takie momenty trudne momenty by poznac sie na drugim człowieku.
odpoczywaj
April
 

Postprzez smerfetka0 » 2 maja 2009, o 09:18

i nic dzisiaj nie lepiej...
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 2 maja 2009, o 10:51

nie jest to prawda...
oczy mam pełne strachu
chyba umrę
April
 

Postprzez smerfetka0 » 2 maja 2009, o 10:52

---------- 10:52 02.05.2009 ----------

umrzemy we dwie..

---------- 10:52 ----------

:cry:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 2 maja 2009, o 11:48

..bedzie razniej.
April
 

Postprzez smerfetka0 » 2 maja 2009, o 11:51

mi to chyba już nie wiele btrakuje..
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 2 maja 2009, o 12:05

tak strasznie się boję, obudziłam sie dzis wystraszona... jak nigdy w zyciu. Ostatnio podobnie czułam sie gdy tata przyszedł po 6 rano stanął przede mną i powiedział dziadziuś umarł.
nie pamietam co czułam ale czułam sei chyba podbnie jak dzis...
April
 

Postprzez smerfetka0 » 2 maja 2009, o 12:07

jak się czujesz z wosu ? bo chyba też masz rozszerzenie. Ćwiczyłaś wypracowania? Część czysto teoretyczną masz w miarę opanowaną? (ja korzystam głównie z vademecum z operonu i grega)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 2 maja 2009, o 12:13

Wos to akurat u mnie pestka. najbardziej boje sie Angola i polaka.
tragedia
April
 

Postprzez smerfetka0 » 2 maja 2009, o 12:14

pestka....Boże jak ja Ci mogę zazdrościć.
ja na myśl o środzie dostaje napadów jakiś wymiotnych.. o historii nie wspomne bo jest gorzej.

czemu ty sie tak tych jezykow boisz?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 2 maja 2009, o 12:24

nie wiem ale jak bedzie potop albo cos z rewolucji to leze
April
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości

cron