Uzaleznienie od złych osób

[Niko]

Dlaczego tak jest, że przywi±zuję się tak szybko do ludzi?
I to do takich, którzy ucz± mnie być zł±? Kiedy¶ byłam zupełnie inn± osob±. Lubiłam się ¶miać, spędzać czas z przyjaciółmi... Chociaż to pewnie byli tylko tacy pseudo przyjaciele. Bo umieli tylko rozmawiać o sobie i nie obchodziły ich moje problemy. W obecnej chwili jestem uzależniona od paru osób (tak to nazwę) które praktycznie nie interesuj± się mn±. Ale rozmowa z nimi przynosi ulgę. Staczam się przez nich. Nie mogę już sobie poradzić...

[Abssinth]

hej hej niko....widze, ze malo tu odzewu na Twoj post....

widze tutaj pare roznych watkow, na ktore chcialabym odpowiedziec - jeden to taki, ze najwazniejsze jest przyjac odpowiedzialnosc za sama siebie. To nie przez ludzi, z ktorymi przebywasz, staczasz sie, tylko i wylacznie jest to Twoj wlasny wybor. Nikt Ci przeciez piwa na sile do gardla nie nalewa, czyz nie? Wiec prosze, pamietaj, ze wszystko, co robisz w zyciu, jest tylko Twoja decyzja.

widze tu porownanie - 'kiedys lubilam sie smiac, spedzac czas z przyjaciolmi', 'teraz jestem uzalezniona od paru osob'. Czyli sama widzisz, ze kiedys - nie bylas uzalezniona, tylko chcialas spedzac z tymi ludzmi czas....teraz 'cos' zmusza Cie, zebys widywala sie z nowymi znajomymi...
ktorzy na dodatek sie Toba calkowicie nie interesuja!

czego szukasz u tych nowych przyjaciol?czemu tak bardzo na Ciebie dzialaja?czemu uzalezniasz sie od nich?

wiesz, tutaj tez sa ludzie, tu na Psychotekscie...i byc moze nie od razu, ale zawsze ktos odpowie na posta, przejmie sie - tak naprawde sie przejmie, nic od Ciebie nie chcac w zamian....rozni ludzie tu sa, ale przede wszystkim dobrzy:) moze 'wygadasz' sie tu, jesli bedziesz miala jakis problem, zamiast isc do ludzi, ktorzy na Ciebie nie zwracaja uwagi i tak naprawde nie chcesz z nimi przebywac?

pozdrawiam Cie bardzo
Abss

[Ambrozja.]

witaj !!!
Ja bardzo chętnie podpisze sie pod tym co napisała Abssinth

Pozdrawiam

[gwen]

Uzależnienie od toksycznych ludzi to taki wzorzec który wynosimy z dzieciństwa. Przyci±ga nas w ludziach to co¶ co fundowano nam w dzieciństwie. Polecam mitingi DDA i jak±¶ terapię oraz zapraszam na strony http://www.koniecmilczenia.ngo.org.pl/art/23wsjak.html
Tam jest sporo artykułów na temat wpływu krzywdy zaznanej w dzieciństwie na życie dorosłe

[bunia]

Ty decydujesz z kim chcesz przebywac i miec kontakty......wszyscy mamy mozliwosc wyboru.....a od zla i zlych ludzi lepiej trzymac sie z daleka....nic z tego dobrego nie wyniknie....lepiej miec mniej przyjaciol niz byle jakich,nie szukaj w ten sposob akceptacji.
Pozdrowka

[Barbie*]

Niko, a czy wiesz jak ogromne znaczenie w tego typu kontaktach, które nie sprawiaj± Ci satysfakcji a wręcz odwrotnie-pogłębiaja złe nawyki, wazne jest własne hobby?? Co¶ co uwielbiasz robić i czemu całkowicie się po¶więcasz? Może to byc cokolwiek, co¶ co sprawia lub sprawi że zawładnie Tob± chęć zgłębiania wiedzy o tym własnie "czym¶":)
Własne sprawy odci±gaj± i lecz±, naprawdę:) Masz co¶ swojego i dla siebie, spróbuj, a na pewno sie uda.

Swoj± droga jestes bardzo wpływowa osob±, ale widze że rozróżnienie dobra od zła nie jest u Ciebie jeszcze takie najgorsze. Wazne że widzisz swój bł±d, teraz postaraj się to zmienić. Powodzenia:)

[kita40]

L.Glass "Toksyczni ludzie" czytam i analizuje tę super ksi±żkę bo mam podobny problem. Ksi±żka jest ¶wietna. Przedstawia różne typy ludzi z naszych otoczeń , którzy s± dla nas toksyczni i też sposoby obrony przed każdym z nich.

[la_nerke]

kita40- masz moze ta ksiazkę w formie e-booka?

[everyman]

Nasze życie nie jest uzależnione od innych ludzi, możemy uzależnić się jedynie od ich zachowań a dokładniej od tego czego tak naprawdę sami od nich dla siebie potrzebujemy, uzależniamy się od swoich potrzeb i niemocy ich sprostania, przeważnie są to potrzeby których nie otrzymaliśmy w wieku dorastania bądź otrzymaliśmy w nieznacznej ilości, są to np. potrzeba akceptacji, potrzeba bycia docenianym, zauważonym, potrzeba szacunku - poszanowania, godności, przynależności a w końcu potrzeba sprostania własnym oczekiwaniom. Często chcemy sprostać oczekiwaniom innych ludzi a pomijamy własne oczekiwania wobec siebie, nie zauważając na własne potrzeby staramy się zaspokoić potrzeby innych, to swoiste zamknięte koło w którym jesteśmy uwięzieni.. dlatego tak łatwo jest wejść w jakąkolwiek grupę, środowisko „zamknięte”, tak łatwo powstaje taka grupa a my dajemy się w nią wciągnąć, wymieniając się nawzajem emocjami których nam brakuje, staramy się zbudować z tego całość choć tak naprawdę nie mamy z czego bo nie posiadamy odpowiedniego „budulca”- materiału, czujemy wewnętrznie że nie pasujemy do tej grupy, że za dużo z siebie dajemy, że za dużo pochłania to od nas siły i energii, wypalamy się wewnętrznie w takim środowisku bo defekto sami jesteśmy słabi i bazujemy na tym czego sami w nieznacznych ilościach posiadamy.