małżeństwo....

Problemy z partnerami.

Postprzez limonka » 16 kwi 2009, o 22:11

zagubiona0 napisał(a):
w tym zwiazku nie ma miejsce na ciebie bo on potrzebuje worka treningowego i kucharki i kimkolwiek jeszcze jestes. a na pewno nie jestes jego prawdziwa zona bo zony sie tak nie traktuje.


dokladnie..co gorszego jeszcze musi sie stac aby cie zmotyowac do dzialania i wyjscia z roli ofiary??? on jak pazozyt wysysa z ciebie krew i zycie:(

powodzenia:):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez andzia2510 » 16 kwi 2009, o 22:58

Sama nie wiem co jeszcze może się wydarzyć.
Powiem wam jedno i mam nadzieję, że nie zabrzmi to banalnie z uwagi na to iż jestem z wami jeden dzień. Przeczytałam chyba całe forum, różne tematy i grupy dyskusyjne. Zobaczyłam, że nie tylko ja jedna borykam się z przeciwnościami losu. Ludzie mają ogromne problemy ale niektórzy z nich kroczą dalej przez życie z podniesioną głową, wzbogaceni w nowe doświadczenia.
Postanowiłam, że przynajmiej spróbuję, zawalczę...jeszcze raz !
Małymi kroczkami. Jutro w końcu włączę komórkę i odpowiem na wszystkie sms od znajomych i oddzwonię do nich.
Narazie na tyle mnie stać...W moim wypadku to naprawdę dużo, nie rozmawiałam z nikim pół roku.
Mam nadzieję że zrozumieją....?
Avatar użytkownika
andzia2510
 
Posty: 37
Dołączył(a): 16 kwi 2009, o 09:03

Postprzez smerfetka0 » 16 kwi 2009, o 23:05

nie którzy na pewno się nie odwrócą:) warto spróbować :) przekonać się kto jest tym przyjacielem :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez andzia2510 » 30 kwi 2009, o 19:42

---------- 12:26 17.04.2009 ----------

Nie jest tak żle jak się spodziewałam!
Okazuje się, że mój los nie jest obojętny niektórym moim znajomym....
Naprawdę wzruszyły mnie do łez niektóre sms...jakoś tak ostatnio zrobułam się nieznośnie "ckliwa"...
Jutro pierwszy raz od pół roku wychdzę z małą grupką dawnych znajomych.
Mam nadzieję, że się nie rozczaruję albo oni...?
Tak czy siak jest to dla mnie krok milowy......powód do "ogarnięcia się" jak mówimoja córa i niech się wreszcie coś zacznie dziać!

---------- 19:42 30.04.2009 ----------

witam was kochani!
chcę podzielić się z wami pozytywnymi tym razem wydarzeniami w moim życiu.
świeci piękne słońce, nabrałam ładnej opalenizny i pewności siebie.
spotkałam się ze znajomymi a teraz robię to regularnie. w połowie maja wracam do pracy mimo, że sprawność moja jest ograniczona w dalszym ciągu.
moja firma czekała na mnie a to dodaje skrzydeł- dla kogoś jestem wartościowa!
z mężem nie rozmawiam ale on mnie bacznie obserwuje i chyba jest "w szoku"
zmieniłam fryzurę, zaczęłam znów dbać o siebie jak dawniej i praca.....to wiatr w skrzydła już myślałam, że to niemożliwe, a tu!!!
Avatar użytkownika
andzia2510
 
Posty: 37
Dołączył(a): 16 kwi 2009, o 09:03

Postprzez Abssinth » 30 kwi 2009, o 20:11

sciskam!!!

dobrze slyszec, ze ktos postanawia sie wyrwac z ponurego kregu paskudztwa...i, ze wychodzi...

trzymaj sie cieplo,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez limonka » 30 kwi 2009, o 21:18

:D :hura: :oklaski: powodzenia!!!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez ewka » 30 kwi 2009, o 21:50

Andzia... no, jak fajnie :oklaski:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez smerfetka0 » 30 kwi 2009, o 23:21

braawoo
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez andzia2510 » 22 maja 2009, o 18:37

Hej, hej, jest tam kto?
I znowu :kibel"
Wróciłam do pracy tak jak było zaplanowane w poniedziałek- a dziś- w piątek zostałam zwolniona!
Reorganizacja firmy, kryzys, oszczędności.....! okazało się, że podstępnie chcieli abym zrezygnowała ze zwolnienia i.......!
Na Boga......nie ma już uczciwych ludz! Teraz czuję się jak sopany karton a wszystko to co udało mi się osiągnąć w ostatnich tygodniach- moja samoocena- wszystko legło w gruzach!Ratunku!
Avatar użytkownika
andzia2510
 
Posty: 37
Dołączył(a): 16 kwi 2009, o 09:03

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości

cron