lili napisał(a):sikorka
mam na mysli to ze skoro tak latwo kogos zapomniec to jak niewiele znaczyl?
droga
lili, nie wiem czy znasz historie mojego obecnego zwiazku, wiec na wszelki wypadek w wielkim skrocie Ci ja nakresle, otoz moj facet jakis czas temu zostawil mnie dla innej kobiety. zrobil to w tak szczeniacki sposob, ze bylo mi bardzo przykro
nie wzial mnie na rozmowe typu: 'sluchaj panna, fajnie bylo ale mi sie znudzilo, wiec zegnam' tylko zaczal sie ode mnie oddalac, mniej telefonow, smsow, kontaktu, czulosci, zainteresowania itp. ...... az sie w koncu domyslilam, zapytalam wprost czy kogos ma i on mi laskawie przytaknal. odwalilam za niego cala robote. zachowal sie jak tchorz i to mnie najbardziej zranilo. poczulam sie jak pies przywiazany do drzewa, ktoremu nawet nie ma po co cokolwiek powiedziec na odchodnym. to ja do niego pojechalam, pozegnalam sie z nim. on nie mial mi nic do powiedzenia. kompletny brak odwagi i zwykla dziecinada. i tak wlasnie potraktowal mnie moj MĘSKI (jak zawsze o nim myslalam) facet
podobnie jak Ty teraz mialam mysli kim ja wlasciwie dla niego bylam?? wciaz powtarzal jaka to jestem dla niego wazna, ale czy wobec kogos kto jest dla nas wazny tak sie mozna zachowac?? jesli traktuje kogos powaznie, to uwazam, ze ta osoba zasluguje na szacunek i powazne potraktowanie nawet przy rozstaniu.
teraz kiedy znow jestesmy razem i poruszylam z nim te sprawe powiedzial ze po prostu nigdy nie byl w takiej sytuacji, nigdy bedac z jedna kobieta nie zauroczyl sie druga wiec zwyczajnie nie wiedzial jak sie zachowac, jak to zakonczyc. nie usprawiedliwiam go, on o tym wie ze mnie to zabolalo. bo pewnie jeszcze nieraz bedzie w takich sytuacjach kiedy nie bedzie wiedzial jak sie zachowac.
KIEDY NIE WIESZ JAK POSTAPIC - ZACHOWAJ SIE PO PROSTU PRZYZWOICIE, TAK, JAKBYS CHCIAL, ABY POSTAPIONO WOBEC CIEBIE