przez Megie » 27 kwi 2009, o 07:15
czuje się dziwnie spokojna, myśle ze to cisza przed burzą emocji..
Moja Jedyna i Najukochanisza Babcia wczoraj "odleciała na skrzydłach", mowila juz wczesniej ze bardzo chce poleciec no i poleciala...
Ja lece za 2 godziny do Polski.
P.S. Nie piszcie, że jest Wam przykro, ja wiem, ze ona jest Tam szczęśliwa.