to nie tak, impresja...
czasem mamy potrzeby (wlasnie te w podswiadomosci), ktore sa calkowicie nieuzasadnione realistycznie...nawet nie potrzeby, tylko swego rodzaju przyzwyczajenia, nie potrafimy po prostu inaczej zyc, bo nigdy sie tego nie nauczylismy.
np. swiadomie marzymy o tym czulym, slodkim facecie - a wzorzec, do ktorego podswiadomie dazymy, jest calkowice odmienny. Wtedy, nawet jak sie taki dobry i czuly trafi, to w ogole nas nie wzruszy...stwierdzimy 'ech, ciapa jakas z niego, caly czas by tylko w oczy patrzyl, kwiatki przynosil i o milosci pieprzyl, ja chce silnego faceta! takiego, co da komus w morde jak sie ten krzywo na mnie popatrzy!ale zeby mnie kochal nad zycie!' - nie zauwazajac prostego faktu, ze taki facet, co kazdemu moze dac po mordzie, to i swojej kobiecie w koncu przylozy, jak mu sie odechce byc milym dla niej.
innym przykladem jest kobieta o niskim poczuciu wlasnej wartosci, ktora swiadomie chcialaby byc kochana i pozadana - ale kiedy znajdzie sie taki partner, ona nieswiadomie wypiera jego zachowanie...np. na uwage 'jak slicznie dzis wygladasz', ona odpowiada 'ee tam, sukienka z zeszlego roku, nie mialam czasu na makijaz, a w ogole to przytylam ostatnio'... - bo do takiego zachowania jest przyzwyczajona...w koncu nawet najwspanialszy facet sie zniecheci, bo ilez mozna prawic komplementy, na ktore sie dostaje taka odpowiedz? i w tym momencie kobieta jest na swoim gruncie - 'nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nie podniecam mojego faceta, buuuuuu...tak bym chciala, zeby mnie ktos kochal.....'
to nie jest tylko tak, ze dla tych slodkich chwil zapomina sie, co bylo zle.
bo te slodkie chwile to normalna, uswiadomiona potrzeba.
w niedobrych zwiazkach trzeba pomyslec, poszukac tego, co nie jest uswiadomione...bo moze po prostu nie potrafimy byc kochane. Moze podswiadomie szukamy dobrze znanego schematu zla, jakie sie nam kiedys, byc moze w dziecinstwie, przytrafilo. I to trzeba najpierw oczyscic w sobie - zeby nie bylo juz tej potrzeby zla.
i wtedy mozna sie rozejrzec za druga osoba, ktora bedzie odpowiedzia na te dobre potrzeby
pozdrawiam cieplo,
A.