Agik to ja przytulę Cię delikatnie, jeśli pozwolisz i życzę Ci, by sen zdjął z Ciebie chociaż trochę zmęczenia.
Kochanie pomalowałaś łazienkę, tak? Jest ładnie, prawda? Napracowałaś się nad tym! To masz tu szybciutko być z siebie dumna! I bez protestów! A jak Twój Luby nie zmobilizował się do remontu to teraz ma za swoje i niech naprawia, ma okazję się wykazać, o!
Poza tym masz zadbać teraz o swoje zdrowie i odpoczynek. A katar jest upierdliwy na pewno, ale w końcu sobie pójdzie.
I będę trzymała kciuki za rzucanie palenia, ja wciąż nie mogę się na to zdobyć.
Czuję się zmęczona i bolą mnie plecy i w głowie szumi od prawie całego dnia spędzonego przed komputerem, ale wreszcie zaczęłam pisać pracę dyplomową i parę stron jest i czuję ulgę z tym związaną. Poza tym czuję po wczorajszym wieczorze odrobinę wstydu, bo cholera muszę tworzyć jakąś chorą relację, ale już dość!