Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez flinka » 19 kwi 2009, o 23:07

Agik to ja przytulę Cię delikatnie, jeśli pozwolisz i życzę Ci, by sen zdjął z Ciebie chociaż trochę zmęczenia.
Kochanie pomalowałaś łazienkę, tak? Jest ładnie, prawda? Napracowałaś się nad tym! To masz tu szybciutko być z siebie dumna! I bez protestów! A jak Twój Luby nie zmobilizował się do remontu to teraz ma za swoje i niech naprawia, ma okazję się wykazać, o!
Poza tym masz zadbać teraz o swoje zdrowie i odpoczynek. A katar jest upierdliwy na pewno, ale w końcu sobie pójdzie.
I będę trzymała kciuki za rzucanie palenia, ja wciąż nie mogę się na to zdobyć. :wink:

Czuję się zmęczona i bolą mnie plecy i w głowie szumi od prawie całego dnia spędzonego przed komputerem, ale wreszcie zaczęłam pisać pracę dyplomową i parę stron jest i czuję ulgę z tym związaną. Poza tym czuję po wczorajszym wieczorze odrobinę wstydu, bo cholera muszę tworzyć jakąś chorą relację, ale już dość!
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez wolfspider » 20 kwi 2009, o 06:58

Dobrze o dziwo dobrze. A co do dziewczyny chyba powalczę o nią jeszcze. :D :D :D :D :D :D :D :D :D
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez matylda » 20 kwi 2009, o 08:10

Otępiała, zmęczona i niewyspana.
Ale spokojna.
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez Megie » 20 kwi 2009, o 08:15

całkiem OK, mam energie do działania...

poleciałam od razu z rana na spawalnie a tu szef przychodzi i mowi, że ktoś inny zrobi pomiary.. ja mówie, że się dobrze czuje i mogę działać.. On na to , że NIE! nie możesz się przemęczać, jest też sporo pracy w biurze..
no dobra... mam fajnego szefa :)

noc nie byla najgorsza, mimo, ze sie wybudzilam to i tak spalam około 5 godzin, wiec to nienajgorzej :) nie mialam potwornych lęków, walczyłam z myślami jak tylko przyszły mi te strachy do glowy, no i moze meliska pomogla- dzieki Mahika za porade!!!!
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez mahika » 20 kwi 2009, o 09:40

:)
Ja jestem okropnie głodna :?
czuje się spokojnie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez agik » 20 kwi 2009, o 10:45

Czuję się lepiej :)
Przespałąm całą noc, jak kamień.
Raz postanowiałąm być madra dziewczynką i posłuchać mamy :)
A mama mi powiedziałą, zebym nie ruszała się z domu, wygrzała choróbsko, bo jeszcze zamieni się w jaką grypę, czy cóś i będzie o wiele gorzej.
Więc nie wychodzę dziś nigdzie, będę piła herbatki z sokiem malinowym, kawki z jakimś alkoholem ( szkoda, zę nie mam śliwowicy łackiej, bo by było- rach- ciach - i po przeziębieniu.
Będę jadła grzanki z pomidorami i zielonym czosnkiem ( to mój nowy wynalazek- zakupiłam czosnek, wstawiam do miseczki z woda i wypuścił, piękny zielony czosnkowy szczypior- jest pyszny i będę go jadła :)

Dziękuję Flinko za przytulenie, od razu lepiej mi się zrobiło :)

:oops: :oops:
Czy nieumiarkowanie w kłapaniu dziobem ( w stukaniu w klawisze) jest równiez cięzkim grzechem???
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 20 kwi 2009, o 10:53

a ja muszę załatwić coś ważnego i jakiś taki stres mnie ogarnął :?
Goszka
 

Postprzez mahika » 20 kwi 2009, o 10:56

Goszka, uda się, trzymam kciuki :ok:

Agik, a to czosnek chiński czy polski :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 20 kwi 2009, o 11:04

Mahika na razie nie będę dziękowała ;)
Fuuu chiński czosnek,bez smaku i zapachu.Już dawno nie widziałam polskiego.Ta chińszczyzna to jakaś inwazja chyba.Jest wszędzie :!: :evil:
ps.też się tak stresujecie jak macie iść do urzędów banków albo innych temu podobnych instytucji :?: :(
Ja to zawsze strasznie przeżywam :?
Goszka
 

Postprzez agik » 20 kwi 2009, o 11:16

Mnie bieganie po urzedach męczy i irytuje...
Będzie dobrze, Goszka :)

Czosnek oczywiście polski- kupiłam na targu, ma twarde różowe łuski, chiński by mi nie puścił zielonego przecież, bo jest traktowany czymś tam, żeby dobrze zniósł długą podróż...
A do pana na targu ustawiła się długa kolejka, bo chyba już coraz więcej osób wie, ze choiński czosnek jest pozbawiony swoich wartości i jeszcze możliwe, ze szkodliwy... To szkodliwy, to mnie mniej stresuje, bo skoro dwóm paczkom fajek dziennie nie udało się mnie zabić, to może i chiński czosnek mnie nie zabije :) Ale totalnie mnie zbrzydziło i odebrało apetyt, jak w zakwasie żurkowym pływały takie turkusowe czastki...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 20 kwi 2009, o 11:25

spiesze z informacją na temat czosnku.
osobiscie nie odpowiada mi smak polskiego czosnku, jest za ostry, zołądek mnie boli po nim. po chińskim nie.
pozatym aga, własnie moje chinskie czosnki zrobiły mi duzo szczypiorku na moim straganiku :)
szczypiorek urosnie ale jak sie go wsadzi w ziemie to czosnku z niego nie bedzie.
a polski jest bardzo juz drogi u nas i przerosniety. teraz trzeba poczekac na swiże
Jak ja kocham mój straganik :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez agik » 20 kwi 2009, o 11:32

:)
Ja nie wsadzałam do ziemi- tylko do miseczki z wodą...
Obcinam szczypiorek i czosek jest twardy i również go zużywam ( aż tak mi się nie powodzi, zeby mi się miał czosnek marnować, hi)
Ja właśnie lubię taki ostry smak :)
A próbowałaś szczypiorek z czosnku? Ma jeszcze łagodniejszy smak, niż ząbek czosnku...
Nawracać nie będę, hi, ale zostanę sobie przy moim upodobaniu do ostrego czosnku ;)

A zapomniałam Ci powiedzieć- zamarynowałam rzodkiewki :) ale to takie śmierdziuchy, ze boję się spróbować :D
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 20 kwi 2009, o 11:43

szczypiorek jadłam!! mam go tyle ze nie sposób nie jesc. i susze w słoiczkach mam!!
a rzodkiewki to mi nie smierdza!! nie wiem czemu tej pani smierdziały i Tobie :P moze dlateg ze moje mazurskie :P

Ja na straganie nie mam nawet polskiego, bo społeczeństwo biedne i 2,5 za główke nie chce dawac :? 1,2 za chińszczyzne, na smak...
ja wogole jem mało czosnku i to od niedawna.

A teraz buziolki moje kochane. ide do Domu Mody Forester ;)

Czyli czuję sie całkiem sprawnie :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez agik » 20 kwi 2009, o 11:55

Ceny to macie z kosmosu...2,5 główka czosnku :shock: u nas kosztuje 1,5...

To może coś z moimi rzodkiewkami było nie tak, hi może chińskie były?
Napromieniowane czy cóś :D

A idź, kup sobie cos ładnego, miłego dnia :buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez wuweiki » 20 kwi 2009, o 17:32

---------- 12:43 20.04.2009 ----------

czuję się troszkę rozmarzona i rozkojarzona :D
ale dużo pracy mam i spraw do załatwienia... więc mobilizuję siły na tyle, na ile umiem
i czuję się w ogóle bardzo dobrze... szczęśliwa i spokojna :usmiech2:

---------- 17:32 ----------

i minęło kilka godzin.... i nastrój miły przeminął z czasem...bywa...
mam nadzieję,że to tylko zmęczenie...
wuweiki
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości

cron