Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez wolfspider » 17 kwi 2009, o 14:27

Chciałbym mieć nadzieję, że jeszcze cóż z tej miłości kiedyś wyjdzie :cry:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez mahika » 17 kwi 2009, o 19:55

zadowolona z siebie :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez matylda » 17 kwi 2009, o 19:57

Jestem po wizycie w poradni.
Czuję ulgę!
Pokonałam swój wstyd i przyznałam się do problemu, co niestety nie przyszło mi łatwo. Płakałam, trzęsłam się, nie mogłam się uspokoić.
Ale teraz wiem, że było warto i że to jest dobra droga do samowyleczenia.
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez wolfspider » 18 kwi 2009, o 09:17

Lepiej. Nie wiem co ja czasami piszę. Wpadam w panikę nie wiem po co :roll:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kaśku » 18 kwi 2009, o 17:22

zaje...fajnie :usmiech2:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez matylda » 18 kwi 2009, o 17:54

bez rewelacji, ale nie jest źle :)
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez Judith » 19 kwi 2009, o 00:02

ja sie nie czuje.
Avatar użytkownika
Judith
 
Posty: 83
Dołączył(a): 19 lis 2008, o 17:12

Postprzez kori » 19 kwi 2009, o 08:53

nadziejnie :)
kori
 
Posty: 40
Dołączył(a): 29 sie 2008, o 09:27

Postprzez mahika » 19 kwi 2009, o 09:52

znośnie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kaśku » 19 kwi 2009, o 10:53

fantastiś ... sie czuje
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez matylda » 19 kwi 2009, o 11:08

nie jest najgorzej :)

Judith :pocieszacz:
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez April » 19 kwi 2009, o 11:16

Wyspana (pełne 12 h snu), po pysznym sniadanku, z rozjaśnionym umysłem, ale też lękiem przed nowym dniem.
Ale podobno nie ma rzeczy nie do pokonania.
i ktos na oknie zostawił mi bukiet z zonkili i tulipanów...ach to pewnie braciszek z tatusiem.
mimo to i tak sie cieszę
miłego dnia:*
April
 

Postprzez wolfspider » 19 kwi 2009, o 11:53

W sumie całkiem ok :D
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez Megie » 19 kwi 2009, o 21:50

tak sobie...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez agik » 19 kwi 2009, o 22:26

Czuję się zmęczona, wyczerpana, zesrtesowana, przerażona i chora...

Wszystko na własne życzenie :roll:
( ponoć jak Pan Bóg chce ludzi zgubić, to im rozum odbiera)
W pracy mam okres żniw- wiedziałam, ze tak będzie, ale jakos nie pozbierałam sobie sił wczesniej.
Luby mój zabrał się 3 tyg (!!!) temu za malowanie mojego biura. Nie powiem, ucieszyłam się, bo ściany juz wielkim głosem domagały się malowania... tylko, ze entuzjazm do prac remontowych sklęsł mu równie szybko, jak się zaczął... :evil: W związku z powyższym: nie wiem, gdzie mam papiery, a tu trzeba pilnie robić pity, mam bałagan - wszędzie :evil: , do neta przypinam się tylko na chwile- i raczej czytam niż pisze, bo fatalnie mi się pisze, jak lezę na podłodze. Chciałam go zawstydzić i sama chwyciłam się tego malowania. Efekt: następnego dnia, jak się obudziłam, to myślałąm, ze jestem sparaliżowana, bo nie mogłam ruszyć ręką, ani noga, ani niczym...
Dziś odmalowałam łazienkę!!! Jakoś da się zrobić demontaż, malowanie i powtórny montaż w jeden dzień... :evil: Ale co tam malowanie, to, zę się namęczyłam i że jest ładnie :evil: przeciełam kabel od oświetlenia :evil: No i mamy temat dnia pt: " jak się czegoś nie umie, to się nie bierze" oraz dywagacje na temat: "dlaczego Agik jest takim partaczem" :evil:

Prawie nigdy nie choruję i nigdy mnie nic nie boli ( z wyjątkiem brzucha czasem, ale to przez te jabłka i to podobno jest objaw zdrowia), a teraz czarowałąm wiosnę i sobie wychodziłam w klapeczkach, skąpych topikach- z nosa mi się leje jak stąd do Londynu, mam nabrane zatoki, bardzo źle sypiam i boli mnie głowa... i jeszcze pizło mnie z krzyżu ( nie wiem, jaki jest medyczny odpowiednik wyrażenia "pizło mnie"- może korzonki, czy coś)

No i po raz kolejny rzucam palenie....

Sorki, za posta- słonia w tym enigmatycznym temacie, ale dawno nigdzie nie pisałam, rozmawiam głownie z gumowymi żabami, oraz roztaczam przed klientami ich niewątpliwy urok 8) , to chciałam się trochę pożalić...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 397 gości

cron