---------- 10:15 14.04.2009 ----------
pewnie się nauczę, ale Tomek to nie pierwsza osoba na której mi zależało..ich było trochę a ja pod tym względem się nie zmieniłam nic. no to kiedy się nauczę? do 50 mi to zajmie?
duuużo łatwiej by było jak by napisał że dobrze zrobiłam bo on też się miotał a nie chce mnie jako dziewczyny i że lepiej jak ja pierwsza to postanowiłam bo on nie umiał zranić..
bo takie milczenie to kur....de co to ma być? zawsze milczy. czy to chodzi o mnie czy nie. taka jego natura. a moje nerwy. uuuuuuuuuuuch
---------- 10:19 ----------
nie nie czytałam tej książki woman. Sięgnę po nią po maturze jak nie zapomnę.
To nie jest ucieczka od matury. Może w pewnym stopniu bo jak już pisałam, w wolnej chwili myśle o nim, boli ale da się wytrzymać, nie rozkłada mnie to i nie powala jeszcze tak żebym się rozpadła na kawałki, trzymam się, a nie myśle o tym że za 3 tygodnie matura a ja mam tyle do zrobienia.
ale kuję, uczę się, po prostu nie chce myslec o maturze ze tak blisko ze tyle materialu z etak malo czasu bo zawriuje i nie daje sobie rady! ale i tak ciagle siedze w ksiazkach! jejku tak naprawde ciezko zrozumiec ze to moja forma obrony
jak w mojej glowie była tylko matura, to robił się obłęd
"Kaja jejku tyle dni, zobacz ile książek, ile treści, pomyśl co będzie jak nei zdasz" itp itd. te myśli tak mnie determinowały że wbrew pozorom - nie potrafiłam przeczytać ze zrozumieniem jednej strony. AŻ TAKI strach i stres MNIE nie dopinguje a paraliżuje.
przez T. nie uciekam od nauki, uciekam od MYŚLI na temat tego co mnie czeka. to RÓŻNICA