samotno¶ci± przez życie

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

samotno¶ci± przez życie

Postprzez musashi22 » 9 lip 2007, o 03:00

Od jakiego¶ już czasu staram się sam znaleĽć przyczyny swoich niepowodzeń, problemów w zwi±zkach czy kontaktach z innymi ludĽmi.. Czytaj±c tematy zamieszczane na forum coraz bardziej zagłębiam się w swoje dzieciństwo..
Od kiedy pamiętam, miałem kłopoty w szkole czy kontaktach z innymi dzieciakami, wy¶miewały się ze mnie, za różne moje „wady” jakie wówczas miałem . Pamiętam, że bardzo chciałem znaleĽć to oparcie w rodzicach, by mi jako¶ pomogli, zareagowali. Jednak to nigdy nie nast±piło. Ojciec jak zaczynał pić, to pił przez cały tydzień, przychodził bardzo pijany do domu, rodzice ci±gle się kłócili, zdarzały się rękoczyny... To co do dzisiaj pamiętam to ci±gły płacz mamy i ten strach, ten wielki strach, nie wiedziałem co robić..
Bałem i się zamykałem się w sobie, zreszt± ci±gle to robię, chociaż w cale tego nie chcę..
Nie raz też się zdarzało, że moja matka uciekała z domu i zabierała mnie z siostr±. Byli¶my zabierani wbrew własnej woli, ale byli¶my bardzo mali..
Nie raz i dwa pamiętam, jak chciałem uciec gdzie¶ daleko jak najdalej, ale nie miałem gdzie, jedynie moja wyobraĽnia i zainteresowanie tematyk± s-f dawały mi to czego nie mogło życie, ucieczki od rzeczywisto¶ci...
W tym samym czasie moja matka stała się bardzo nadopiekuńcza, tak bardzo, że nie pozwalała mi nic robić samemu i bardzo długo zreszt± tak było.
To pijaństwo ojca trwało dosyć długo i ci±gnęło się mniej więcej aż do końca szkoły podstawowej, potem to się skończyło. Jednak przyszło koszmar liceum, prze¶ladowania i już całkowicie się w sobie zamkn±łem, bałem się ludzi, uciekałem z lekcji lub w ogóle na nie, nie chodziłem, studia to jedynie kontynuacja tego..
I teraz bardzo z tego powodu cierpię, przez cały ten czas nie miałem nigdy też żadnej dziewczyny, ale nie przeszkadzało mi to w tym aby sobie tak± wyobrazić..
Mój ¶wiat wyobraĽni zamykał się w tedy do „wyniszczonego ¶wiata opanowanego przez podmioty zła i strachu, w którym byłem ja i jaka¶ dziewczyna”.
Od tamtego czasu do teraz pozostały mi dwie rzeczy wspomnienia i płacz. Często to drugie mi się zdarza, a i to pierwsze nie pozwala zapomnieć..
Nie umiem też rozmawiać z innymi ludĽmi, od jakiego¶ czasu chodzę tylko przygnębiony i przybity. Często zdarza mi się usłyszeć od nowo poznanych osób, że się alienuję, co mnie trochę dziwi, bo dla mnie taka sytuacja jest normalna i tak zreszt± wygl±dało całe moje życie.
Ogólnie sedno tego co pisze sprowadza do mojego obecnego zwi±zku.
Znalazłem cudown± w moich oczach dziewczynę, któr± nazbyt chcę chyba kontrolować, oczekuję od niej ci±głych: czuło¶ci, miło¶ci, przytulania, blisko¶ci, nie daję jej odetchn±ć. Ale nie umiem tez za zbyt odpu¶cić. Ale żeby nie było, sam chciałbym dać jej jak najwięcej..
Jest to zwi±zek na odległo¶ć, bardzo trudny, burzliwy i chyba jest to zwi±zek toksyczny dla mnie..
Pomimo, że się staram to sam już nie wiem, czy umiem normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Przepraszam, że takie to długie, ale czułem potrzebę wygadania się...
Avatar użytkownika
musashi22
 
Posty: 13
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 01:10
Lokalizacja: Planeta Ziemia

Postprzez bunia » 11 lip 2007, o 15:41

Witaj....duzo przezyles i nie ma w tym Twojej winy,ze jestes taki jaki jestes.
Moim zdaniem powinienes poddac sie terapi aby uporzadkowac przeszlosc i zycie emocjonalne....to wszystko pozostawilo gleboki slad ale mozna nad tym popracowac i wiele na Twoja korzysc zmienic abys mogl lepiej radzic sobie z emocjami a tym samym bedzie Ci latwiej w kontaktach z ludzmi.
Przeszlosci nie dasz rady zmienic.....poprzez terapie nauczysz sie z nia zyc a przyszlosc mimo wszystko nie musi sie rysowac w czarnym kolorze....czego Ci serdecznie zycze :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Kasica_29 » 2 sie 2007, o 12:57

Witam serdecznie,
Podziwiam odwagę podzielenia się z innymi takimi przeżyciami z dzieciństwa oraz z dorosłego życia...
Ja przył±czę się do postu powyżej, również zachęcałabym Cię do podjęcia terapii w jakim¶ o¶rodku Terapii Uzależnień, gdzie jest prowadzona terapia DDA.
My¶lę,że pomoże Ci ona zrozumieć, dlaczego było tak , a nie inaczej w Twoim życiu i jak niestety/stety wpłynęło to na Twoje życie.
Przeszło¶ć można zrozumieć, zaakceptować, to,że od rodziców nie dostaniemy juz nic więcej.
Co do zwi±zku, możliwe,że on jest toksyczny dla Ciebie,ale podejrzewam,że jest on również toksyczny dla tej dziewczyny:(
"Ty, poprzez ten zwi±zek chciałby¶ zaspokoić potrzeby z dzieciństwa, których nie zaspokoili Twoi rodzice(miałam - czasami mam dalej tak samo)
Jednocze¶nie polecam Ci kilka pozycji, które warto przeczytać,aby zrozumieć do czego mog± doprowadzić zachowania, z których niestety nie zdajemy sobie sprawy:(
"Toksyczne namiętno¶ci"
Susan Forward, Craig Buck

"Toksyczne zwi±zki
Anatomia i terapia współuzależnienia"
Pia Mellody( jak dla mnie ¶wietna)

Toksyczna miło¶ć i jak się z niej wyzwolić"
Pia Mellody

Pozdrawiam erdecznie
Kasica_29
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2 sie 2007, o 11:28
Lokalizacja: Kraków


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości