---------- 11:03 11.04.2009 ----------
Caterpillar bardzo precyzyzjnie i z wdziękiem Tobie Ninoczka wszystko wyjaśniła, więc nie mam tu nic do roboty... zgadzam się z nią...
Odpowiem Tobie tylko, że moim celem nie była krytyka Ciebie ani ocena [co zresztą zaznaczyłam] ale pokazanie Tobie właśnie tej spirali wzajemnej niechęci, o której wspomniała Cat...jesteś dorosła i w tej sytuacji, gdy obydwie strony - Ty i Twoi rodzice - nie pałacie do siebie miłością, ktoś musi być mądrzejszy i odpuścić... a choćby w ten sposób, że odwrócić się i pójść własną drogą... jesteś dorosła, dużo przeżyłaś... po co tkwić w stercie starych śmieci? skoro można wyjść na świeże powietrze i odetchnąć..
pozdrawiam i powodzenia życzę
---------- 11:08 ----------
dodam jeszcze, że życie i praca wymagają cierpliwości i odpuszczenia sobie roszczenia pretensji wobec świata, że nie daje nam tego, co byśmy chcieli.. tu,teraz, natychmiast... każdy musi się tego nauczyć, nie tylko Ty... nic samo z nieba nie spada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.... zycie to nie jest bajka i dopiero wtedy zauważamy jego piękno, gdy odpuścimy sobie te roszczenia wobec niego i ten gniew, że nie jest takie, jak byśmy sobie wyobrazali ...wtedy dopiero zauważymy, że życie jest jakie jest i ma dla nas wszystko czego nam potrzeba