puściłam się

[tenia554]

Już odpowiadam.Posłużyłam się twoimi cytatami nt. odpowiedzi Mahiki .Jak również informuje,co nie mogę zacytować że odpowiedziałam na pytanie moratara czy on jest jakiś tępy.Ale odpowiedziałam,że nie wiem.Zupełnie nie rozumiem tego zamieszania,ale niestety na początku dotyczyły skarcenia kobiet.Rozumiem, Cię SIKORKO że nie podobają Ci się nasze wypowiedzi,ale chciałabym abyś zauważyła,że również były adekwatne do obrażania i wulgaryzmów moratara.A poza tym myślę,że czasem warto wykazać emocje,gdzyż wprawdzie moratar nie rozumie wszyskich wypowiedzi,ale przestał obrażać.I wszystko jest ok.Pozdrawiam.

[sikorkaa]

Stworzyłam nieprzyjemną, niejasną, dwuznaczną sytuację i musiałam świecić oczami... brrr, okropność.

nie wiem, czy moge napisac wiem, co czujesz ale sadze, ze moge jedno - witaj w klubie.

[mahika]

broniły się biedne małe kobietki nawzajem, przed złym misiem....

[ewka]

Stworzyłam nieprzyjemną, niejasną, dwuznaczną sytuację i musiałam świecić oczami... brrr, okropność.

nie wiem, czy moge napisac wiem, co czujesz ale sadze, ze moge jedno - witaj w klubie.

A witaj witaj;) I obiecałam sobie wtedy - NIGDY, PRZENIGDY WIĘCEJ!!!
I tak myślę sobie, że takie sytuacje stawiają solidną pieczęć na psychice czy gdzie tam... bo się nie powtórzyło, ale był czas, że często mi się śniło. I budziłam się z łomotem serca, wstydem, wyrzutami, no bo przecież OBIECAŁAM SOBIE... i dopiero za chwilę ulga "uff, to sen". Nikomu nie życzę, paskudne to.

[moratar]

>po co te podworkowe bluzgi

Jakie bluzgi? Nie użyłem żadnego wulgaryzmu, jedynie cytowałem przedmówczynie. Jesli któś ma uwagi do mnie to prosze na PW aby tego topiku nie zaśmiecać. W topiku należy pisać na temat topiku.

[mahika]

ładna pogoda się zrobiła, słoneczko nawet u mnie zaświeciło

[bunia]

...ale zimno

[tenia554]

Grad i śnieżyca.Pozdrawiam.

[Szafirowa]

Hm.
Dziewczyny, a może by tak już piany nie bić ?
Mamy na związkach założony przez Ewę temat gdzie możemy pogadać sobie o pogodzie ... dajmy już spokój, ok ?

[sunset1212]

Witam:) nie będe już nic pisać na temat tego konfliktu, przez który tworzą się kolejne. Mam nadzieję, ze to już zakończone:)

Sikorko, od tamtego wydarzenia minął już prawie miesiąc. Ogólnie moje samoopoczucie jest dobre, cieszę się tym, że idzie moja kochana wiosna i wkrótce będzie ciepło. Staram się nie myśleć o tamtej sytuacji, mam inne problemy, np. to że jeszcze jest u mnie ok 6 stopni na dworze, a drewna do kominka starczy na max 2 dni. No cóż trochę się zahartuję Ponadto utwierdzam się coraz bardziej w tym, że mam jakiś dziwny problem alkoholowy, nie że jestem uzależniona... ale nie chcę o tym pisać, Moratar nie będzie miał kolejnego powodu do jechania po mnie, bo sama wiem co jest złe a tutaj, wśród Was kochani, oczekuję tylko zrozumienia. Także staram się nie myśleć o tamtym zdarzeniu, bo wiem, ze będe miała ku temu już niedługo okazję, kiedy to będzie trzeba zrobić test ciązowy i na HIV i HCV. Wtedy dopiero być może poczuję jak bardzo tego żałuje...
Wiem, że plotka, (w sumie nie plotka )rozniosła się. Nie dlatego, że ktoś mi o tym powiedział, ale po prostu wiem o tym, taka okolica, takie osiedle... Na szczęście na mnie się to jak na razie nie odbiło.
Czasami mam takie chwile, kiedy słucham sobie muzyki, że nagle mam jakiś "przebłysk" i przypominam sobie jakieś słowo, które do mnie powiedział, lub jego dotyk i wtedy jest mi jakoś tak przykro i czuję złość, że on mnie przeleciał i nawet się nie postarał o to, żeby założyć tą jeb.. gumkę... No ale chyba każda dziewczyna miałaby tak na moim miejscu, z resztą ja niczego od niego nie oczekiwałam, że będziemy razem czy coś w tym stylu, nawet była taka sytuacja, że on kiedy już mieliśmy się zbierać z tamtąd zapytał się czy chce być jego dziewczyną(rany, jak dzieci ), a ja go wtedy wyśmiałam. Dziwnie się z tym czuję, ze wiedziałam cały czas, ze nie chcę mieć z nim nic wspólnego(w sensie związku) a oddałam mu się jak ostatnia...


Mahika, Ewka dajcie jakieś namiary, bo u mnie lipa na zewnątrz, zero słoneczka, sam wiatr

[tenia554]

Sunset,każdy z nas i to wiele razy zrobił jakąś głupotę i musiał z tym żyć.Niestety nie jesteśmy doskonali ,ale musimy dawać sobie następne szanse ,bo to nas wzmacnia i pozwala iść dalej.Przez doświadczenia czujemy się silniejsi i bogatsi ,ale czy doskonali, napewno nie.Kochajmy siebie za to że jesteśmy,za to że możemy się zmieniać i za to że możemy się podnosić.Jestem z całym sercem z tobą,wszystko się ułoży i życzę zdrówka.

[sunset1212]

Teniu dziękuję Ci za te słowa Normalnie kocham Was za to jak potraficie podnieść na duchu, chciałabym mieć takich przyjaciół na codzień

[sikorkaa]

była taka sytuacja, że on kiedy już mieliśmy się zbierać z tamtąd zapytał się czy chce być jego dziewczyną(rany, jak dzieci )

aha, rzeczywiscie - a kto tu mi ostatnio ripostowal, ze ależ ja nadal czuję się jak dziecko i myślę, że każdy się tak czasem czuje i wychodzą z nas raz na jakiś czas takie dzieciaki ?? - ja jak zwykle z cietym jezykiem

cieszy mnie ze psychicznie dajesz rade, jak widac czas pomaga i dziala na Twoja korzysc. 3mam kciuki za wyniki badan.

[sunset1212]

oj Sikorko, nie ciągnij mnie już za język, wiesz co miałam na myśli

[prince]

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
-Panie doktorze,jak piję mam problem z nogami.
-A co,bolą Panią?
-Nie,rozkładają się.


Trza mniej pić,albo wcale,bo potem robi się różne głupoty.Nie jeden(ja też)już się o tym przekonał.