wiesz... ja nie wiem... tak do końca nigdy nie zrozumiem takiego postępowania,bo z pewnością wasze koleżeństwo musisz odłożyć na czas przyszły bo to tylko cierpienie, ból i nadzieje. tak od razu się nie da.
wiem że łatwo się mówi ale najlepszym sposobem byłoby odpuszczenie..jak masz z nim być to będziesz.. jak ciebie mu będzie brakowało to przyjdzie..
jakoś musisz dać radę. silna jesteś