ratunku.

Problemy związane z depresją.

Postprzez kantyna » 30 lip 2007, o 04:14

---------- 03:34 30.07.2007 ----------

dzieje się ze mn± co¶ złego. skończyła się najważniejsza relacja mojego życia. nie mogę je¶ć. nie mogę spać. na chwilę zasnęłam tej nocy ale przy¶niło mi się że co¶ wskoczyło mi na plecy. jestem kłębkiem nerwów, mam ci±gle napięte nerwy. robię sceny przy rodzinie ryczę. płaczę bardzo często. chcę st±d uciec i nie wrócić. niech mnie kto¶ uratuję bo ja się wykończę.

---------- 04:01 ----------

kto¶ mi zgasił ¶wiatło w głowie. czuję że wariuję. że jestem o krok od obłędu. że jestem blisko granicy za któr± jest nie wiem nawet co.

oddałabym teraz pół królestwa za odrobinę ciepła. za to żeby mnie kto¶ przytulił. zaprzedałabym duszę diabłu.
dzisiaj przyszedł do mnie jaki¶ pies i byłam mu za to wdzięczna.
zazdroszczę ludziom snu spokojnego. i spokoju w głowach.
zażyłam jak±¶ tabletkę na sen ale ona nic nie daje.
nie wiem w ogole czym ja zyje bo prawie nic nie jem, a fizycznie sie bardzo męczę celowo zeby pozbawić się sił i tego napięcia ale nie moge sie pozbawić sił nie mogę zapa¶ć w spokojny sen.
to wszystko to jakis pieprzony koszmar. koszmar.koszmar.

jest taki wiersz poety-samobójcy (bardzo jest mi bliska twórczo¶ć poetów-samobójców btw.) :

było parę ciężkich dni
czułem się bardzo Ľle
zapadałem w smutku
a rano pękało mi serce
dzi¶ stało się ze mn± co¶ strasznego
wybiegłem w szale i drapałem pazurami ziemię
wyłem i tłukłem twarz± w drgawkach
rozszarpywały mnie jakie¶ dziwne moce
na szczęscie trwało to krótko
teraz wstydzę się swej słabo¶ci

albo z piosenki chylińskiej:
mówi± mi: musisz je¶ć
mówi± mi: musisz żyć
mówi± mi: musisz dawać sobie radę
musisz spać

tylko że ja tego wszystkiego teraz nie mogę

albo wojaczka wiersz pod znacz±cym tytułem "nie ma już nic" (u mnie teraz nie ma już nic):

Jest dobre wyj¶cie spać
Jest dobre wyj¶cie je¶ć
Jest dobre wyj¶cie pić
wódkę pić
papierosy palić
kochać

żyć

tak
to wszystko jest dobre wyj¶cie

........................................
......................................

---------- 04:14 ----------

do tego jeszcze meczy mnie poczucie winy. rozdrapuję pamięć. obwiniam się. nie mogę my¶leć o niczym innym tylko moje my¶li kr±ż± wokół jednego tematu. katuję się sama tymi my¶lami.
uciec.
kantyna
 
Posty: 61
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 03:25

Postprzez Robin » 30 lip 2007, o 09:25

witam Kantyna,

mam podobnie.Mnie to meczy od kilku juz miesiecy.Zatraciłem wiare w siebie,obwiniam się za rozpad zwi±zku,pogubiłem się na maxa.Mam wrazenie,że co najlepsze juz za mn±.Beznadzieja.

trzymaj się jako¶
Robin
 
Posty: 2
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 08:34

Postprzez hope » 30 lip 2007, o 10:25

Skoro skończyła się najważniejsza relacja w twoim zyciu - nie dziwi że tak mocno to przezywasz. Raczej dziwne byłoby gdybys robiła odwrotnie. Po utracie bliskiej osoby jest czas na łzy, rozpacz, na sceny. Kiedy jak nie teraz? Mam tylko nadzieję, że czas przyniesie ukojenie, że złapiesz drugi oddech.
Pozdrawiam ciepło.
hope
 
Posty: 93
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 09:00

Postprzez bunia » 30 lip 2007, o 20:31

Jestes w nie najlepszej formie....a co z wizyta do lekarza? sadze,ze potrzebujesz pomocy fachowej...nie zwlekaj.
Pozdrawiam Cie cieplo.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez kantyna » 31 lip 2007, o 12:17

dziękuję Wam za odpowiedzi:)

bunia, w moim życiu przewinęło się już parę psychologów i psychiatrów, ale żaden z nich nie dotkn±ł nigdy sedna. Nie odrzucam my¶li o fachowej pomocy, jak spadnę na samo dno to się będę tego chwytać. Za bardzo nie wiem co może wynikn±ć z takiego gadania teraz, pójdę teraz i opowiem jej o tej całej historii, i nie wiem co to da?
Może jako¶ się sama z tego wygrzebię, otrz±snę, zdystansuję. Tej nocy już nawet spałam dobrze:)
jestem zarejestrowana, ale nie wiem czy tego nie odwołać. Oni zawsze się pytaj± "czego pani od nas oczekuje", a ja wła¶ciwie nie wiem czego mam oczekiwać od nich?
kantyna
 
Posty: 61
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 03:25

depresja

Postprzez anecik48 » 31 lip 2007, o 20:17

Witaj kantyno.jestem tu nowa.Rozumie bardzo twoj bol przez to samo przechodzilam.A bylo to 2 lata temu .Dzisiaj jest niezle ale ile musialam sie poswiecic.Wciaz jeszcze chodze do psychologa i jeszcze troche pochodze>Jednak wierze ze nam sie uda .Musi sie udac.Pozdrawiam :!:
anecik48
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 lip 2007, o 19:07

Postprzez nemo » 1 sie 2007, o 09:31

koszmarne życie koszmarne sny
u mnie taka przeplatanka zdaje się na okr±gło...
choć czasem z większ± czasem mniejsz± intensywno¶ci±...

dokładam dla Ciebie drugie pół królestwa
choć pewnie przyda się Tobie tylko psu na bude...
choć wirtualnie to jednak
bardzo ciepło Cię przytulam (...)
może odrobinkę dotule chociaż Twoje czytaj±ce mój wpis oczy ; )

iz pozdrowieniami zacytuje kogo¶ ...

..."idę ulic±
obok mnie
za wysokim płotem
maszeruje szczę¶cie...

wiem o tym

przecież widzę

je poprzez pręty tego płotu
wysokie...
wysokie aż do nieba
coż...
widocznie
żeby poczuć szczę¶cie...
trzeba choć raz być w niebie... "...
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 161
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 11:27
Lokalizacja: ...spomiędzy tęczy...

Postprzez kantyna » 1 sie 2007, o 15:24

Dziękuję bardzo...
Najbardziej za drugie pół królestwa.. :-)
pozdrawiam równie ciepło...
kantyna
 
Posty: 61
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 03:25


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 295 gości