przez kunda » 6 kwi 2009, o 22:54
ewa nie moge sie z toba zgodzic z tym autem, nawet jego mama jezdzi z tylu i to pamietam ze jak pierwszy raz mialysmy jechac razem to ona powiedziala "usiadz z przodu" i tak zostalo, u mnie w domu tez mama zawsze jezdzila na miejscu obok kierowcy,
nie zrobilam wtedy awantury z ta posredniczka tylko sie na niego wymownie spojrzalam. zreszta dziwczyny wsydzilam sie napisac ale historia wygladala z dodatkiem slow "niech moze pani xxx usiadzie z przodu, tam z tylu jest brudno od psa"
mi sie wydaje ze to ja powinnam byc na pierwszym miejscu dla niego.
catepillar - przelalo? ja nie mowie ze jestem idealna, mam swoje nerwy swoje fochy ale zawsze jak tylko widzialam ze cos go wkurzylo umialam powiedziec przepraszam, powiedziec zeby sie nie gniewal i zrozumial ze moglo mnie cos wkurzyc i nie musial czekac na to niewiadomo ile.
ja wybaczylam mu tyle rzeczy, tyle zrozumialam i poszlo w zapomnienie, decydujaac sie na kredyt nie rozpamietywalam przeszlosci i jakis zaszlych klotni. od dluzszego czasu nie moze mi nic zarzucic.
tak jemu sie przelalo, bo nie pamietal co zrobil w sobote, dlaczego sie nie odzywam i do tego wszystkiego moja wspaniala przyjacioleczka dzwoniac do niego i mowiac ze przesadzam utwierdzila go w przekonaniu ze nic zlego nie zrobil. szkoda tylko ze 2 tyg pozniej przyznal ze to bylo zle i jemu tez by sie nie podobalo jakbym ja mowila do innych facetow "sloneczko" i kpila z niego za jego plecami, ale zadne slowa "przepraszam ", czy "jest mi przykro" czy cokolwiek nie padly.
catepillar- zawsze bylo tak ze na imprezie cos odwalil , nie chce sie tutaj wdawac w szczegoly bo az wstyd pisac jak mnie wyzywal, potem rano przytulal sie do mnie jakby niby nic i ja musialam mu przypomniec jak wygladala impreza, on wtedy twierdzil ze jest mu glupio, ze ma to po matce bo ona jak wypije to tez na wszystkich fluga. Potem bylo normalnie, smialismy sie, rozmawialismy, my naprawde kiedys o wszytskich rozmawialismy., zylismy razem normalnie do kolejnej imprezy.
tez sie czasme klocilismy ale bez tak ostrych slow a przynajmniej szybko sie godzilismy
zagubiona- dzis dzien wypelniony po brzegi, wiec jakos przetrwalam. co chwile mam tylko mysli zeby napisac do niego, zeby zapytac czy faktycznie to koniec, mimo ze minal miesiac
w srode na 11 idziemy do banku, musimy sie dowiedziec czy dochod ktory obecnie mam i warunki zatrudnienia wystarcza by przepisac kredyt na mnie