pomóżcie mi to przerwać

Problemy z partnerami.

pomóżcie mi to przerwać

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 18:58

Czy to ma przyszłość? Z chłopakiem 10 lat starszym?
Męczy mnie to. Męczy, że trzy miesiące jest zawieszenia i nie czuję jego starań. Męczy mnie to że on inaczej odbiera słowo "starania". Męczy mnie jak go nie ma. Męczy mnie to że nie mogę być zazdrosna - bo to nie mój chłopak.
Ja chcę konkretniejszych sytuacji, chcę czegoś poważnego - mimo swojego wieku. Inaczej patrze na życie. Chcę jego czułości - ale czułości wobec osoby na której mu zależy a nie wobec po prostu "Kai". Nie proszę o miłość, ona sama przyjdzie, ale o słowo "zależy mi", "stęskniłem się". O konkretniejsze staranie. Męczy mnie to, że on nigdy się nie odezwie jeśli się kłócimy i nigdy nie przyzna do tęsknoty, chyba że ja pierwsza po tygodniu milczeniu mu to napiszę.
Nie chcę go stracić, nie potrafię jednak tak dalej trwać, nie mam sposobu na tyle starszego chłopaka żeby nakłonić go do szczerej rozmowy o tym. Ja nie umiem powiedzieć "koniec", bo to robiłam i sobie z tym nie radziłam. Ja nie chcę końca ale czy dobrze robię?

Jestem wypompowana....chcę jego. chcę żeby tu teraz przy mnie był, zaraz wybuchnę łzami.

Nie pomogło nic. Nie pomogły wielkie zakupy, powrót siostry z Londynu, ukochanej siostrzyczki którą widzę dwa razy w roku.

Chcę żeby tu był, chcę go zobaczyć i przytulić.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kunda » 5 kwi 2009, o 19:17

dzisiaj ja ciebie bede podtrzymywc na duchu.

placz bo to pomaga a tu ciekawy link o facetach dla rozluznienia http://60rzeczy.info/

wiek nie ma znaczenia o ile sie umiecie dogadac i dobrze sie czujesz w jego towarzystwie a on twoim
kunda
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 kwi 2009, o 20:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:20

---------- 19:19 05.04.2009 ----------

ogarnia mnie tak wielki smutek.. nie zostawiajcie mnie :(


może ja przesadzam...ja przesadzam na pewno.
pogodziliśmy się ostatnio, miło sobie pogadaliśmy, nawet powiedział że mu się podobam! (pierwszy raz)..obiecał się bardziej starać.
przedwczoraj w ogóle go nie było na gg.. na wieczornego smsa nie odpisał.
wczoraj w ogóle go nie było.
machnęłam ręką bo przecież miał być w pracy, może poszedł później z kumplami do baru no i od razu spać.
dzisiaj mu piszę smsa. nie odpisał. za trzy minuty wchodzi na gg. minęło 5 minut on milczy...pytam w końcu o co biega czy się obraził. a ten nie że dopiero siadł do komputera i nie zdarzył napisać. i tak pytam co tam robił że się 3 dni do mnie nie odzywa..a bo "trzeźwieje"...więc gdzie tak pił..no po pracy później w domu (włączył mi się agresor...nie planował przyjazdu do domu do świat! skoro wczoraj tu pił - mieszka nie daleko mnie, i nie pamięta nawet jak spać poszedł to widocznie dzisiaj też jest u rodziców dalej bo na kacu nigdy nie był w pracy - ma zbyt odpowiedzialną pracę.) pytam "byłeś i nawet nie powiedziałeś że będziesz?" (już się dawno nie widzieliśmy miał się postarać o spotkanie i czas) "no i co z tego jak ja nic nie pamiętam kompletnie co się działo"....za chwilę zwiał bo ma gości...i będzie po 20 albo jutro.

przesadzam? ja nic nie chcę. no ale mógł godzinkę dla mnie znaleźć! chociaż wpaść dać buziaka...

---------- 19:20 ----------

pisałam w tym czasie co mi napisałaś.

no ale ja nie chcę go tracić, ale coś takiego mnie męczy. no jak mam to rozegrać? skończyć? ja się załamie...a nie mogę...muszę się uczyć...a tu noc przepłakana..
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kunda » 5 kwi 2009, o 19:22

mogl, ale moi zdaniem powinnas dc mu zatesknic i niech to on sie pomartwi ze sie nie odywasz, zagrysc zeby i juz

PS sorcia ze bez polskich liter ale moge pisac tylko jedna reka i tak jest szybciej
kunda
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 kwi 2009, o 20:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:28

a jak twoja reka? nie wazne, rozumiem i latwo i tak mi się to czyta:)

ja wiem jaki on jest. wiem, że nie myśli i nie chciał źle i jak zwrócę uwagę to uzna że się czepiam znowu. :(
ale ja już nie mogę muszę wiedzieć na czym stoję! czy jestem przejściową koleżanka puki nie znajdzie sobie kogoś (żony) ? czy osobą która mu się podoba i z którą chce dalej coś "kręcić" w stronę czegoś więcej tylko trzeba CZASU? no ja nie naciskam na związek ;( no ale już tak nei mogę!
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kunda » 5 kwi 2009, o 19:33

mi sie wydaje ze powinnas z nim porozmawiac i po rozmowie dac mu czas do przemslen, gdy poczuje ze nie nalegasz sam przyjdzie
kunda
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 kwi 2009, o 20:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:36

no właśnie...ale ja tak robiłam...i nic...ja tłumaczyłam - zwięźle, miło i rzeczowo - jak do faceta, że ja nie nalegam, że nie zmuszam, nie chcę żeby mi już wyznawał miłość, chcę aby się starał jeśli to się rozwija itp itd. z początku były kłótnie, później mój monolog, później odrzucenie i robienie wszystkiego abym jednak nie odeszła jednak nie mówił "zależy mi zostań".
no i jak to rozegrać? jak zacząć tą rozmowę i co powiedzieć?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez impresja » 5 kwi 2009, o 19:39

za chwilę zwiał bo ma gości...i będzie po 20 albo jutro.
no ale mógł godzinkę dla mnie znaleźć! chociaż wpaść dać buziaka...

Mógł ,ale nie chciał...............

Facet nie ma Ci nic do zaofiarowania ,a Ty chcesz coś na nim wymóc.........

Chcesz ,żeby chciał chcieć,a on nie chce...............

impresja
 

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:42

ale ja nie skończę puki nie będę tego pewna :( a jak się upewnić ? Bo jeśli go za bardzo przycisnę to on zwieje, taki już jest, jak uzna że za wcześnie, że lepszy koniec pomimo że mu zależy, to zwieje. "bo tak lepiej". jak będę pewna tego to ok. tylko jak się upewnić że nie mam o co walczyć
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kunda » 5 kwi 2009, o 19:44

mogabym pytac o to samo,

ale wiesz ja facet nie chce to glowa muru nie rozbijesz

ja cie calkowicie rozumiem co czujesz i czuje to samo "chce zeby facet chcial" ale nie mozna blagac o uczucie i sie plaszczyc mimo ze serce moze podpowiadacinaczej
kunda
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 kwi 2009, o 20:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:45

będę miała tą siłę na koniec jeśli będę pewna jego "nicości". Ale jak się upewnić by nie poczuł się osaczony?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kunda » 5 kwi 2009, o 19:50

po czynach a nie slowach,

zapytaj jeszcze raz i obserwuj rekcje w najblizszym czasie
kunda
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 kwi 2009, o 20:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 19:52

ale o co mam zapytać?
i jak?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorkaa » 5 kwi 2009, o 20:01

zagubiona, wybacz ze wprost zapytam - co czujesz do tego mezczyzny? zauwazam w Twoich wypowiedziach wiele sprzecznosci:

chcę jego
Chcę żeby tu był
ja nic nie chcę
no ale ja nie chcę go tracić
muszę wiedzieć na czym stoję
no ja nie naciskam na związek
ja nie nalegam, że nie zmuszam, nie chcę żeby mi już wyznawał miłość



czy Ty wlasciwie wiesz kim on jest dla Ciebie? jakie masz zamiary względem niego?
Ostatnio edytowano 5 kwi 2009, o 20:05 przez sikorkaa, łącznie edytowano 1 raz
sikorkaa
 

Postprzez smerfetka0 » 5 kwi 2009, o 20:04

co ja czuję.. z początku był to tylko zachwyt i zabicie czasu. później mi go co raz częściej brakowało? Czy to miłość? Nie użyłabym tego słowa, miłość przychodzi z czasem, to poważna forma zakochania. jestem zakochana, chciałabym żeby wyszło nam coś poważnego, chciałabym jasnej relacji i stosunków, zależy mi na nim nieziemsko - i tu nie przemawia przeze mnie zwykły zachwyt
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości

cron