Porno we dwoje

Problemy natury seksualnej.

Porno we dwoje

Postprzez salome » 3 kwi 2009, o 19:18

Co daje wspólne oglądanie z partnerem filmów porno? Sama lubilam kiedys obejrzec jakis film tego typu, jednak nie wyobrazam sobie, ze mialabym to robic ze swoim partnerem. WIelu znajomych uwaza mnie za dziwna, ze tego nie chcę. Moj partner oczywiście jest za tym, ze powinnismy razem oglądać. Jakos ja nie wiem, jak to by wygladało. Miałoby nas to zachecic do zblizen? Nie rozumiem...to ze ktos na filmie uprawia seks...to co ja mam wtedy zaczac z partnerem? Proszę wytłumaczcie mi o co chodzi bo nie kminie...

...albo np moj mezczyzna widziałby tam jakas panienke, podnieciłoby go to a potrzebe spełnił ze mną, bo jestem pod ręką...to chyba my na wzajem musimy siebie podniecać...
salome
 

Postprzez melody » 3 kwi 2009, o 20:46

Zastanawiam się, czy dla Ciebie porno znaczy to samo, co dla mnie? Bo dla mnie porno to erotyka w totalnie krzywym zwierciadle - bez subtelności i bez sensu...

Porno według mojej definicji odczłowiecza i doprawdy smuci mnie myśl o wspólnym oglądaniu kopulacji. Nie wiem, czemu to miałoby służyć... szybszemu podnieceniu się? To takie smutne i takie typowe dla kultury instant, w której przyszło nam żyć: fast food, fast car i fast sex...

Co to dla Ciebie znaczy porno?

Pozdrawiam Cię,
mel.
melody
 

Postprzez Amir » 3 kwi 2009, o 23:33

poza kawalem z muzealna broda - "dlaczego w ogole kobiety ogladaja pornografie? ano dlatego, ze wydaje im sie, ze na koncu bedzie slub" proponuje przeczytac haslo encyklopedyczne i zapoznac sie z podstawowymi pojeciami w tym temacie tutaj i doczytac takze zamieszczona tam bibliografie, zeby nie bylo ustawicznego powtarzania opinii bez potwierdzen, pls

z podstawowymi wynikami wiazacych badan mozna sie zapoznac w olbrzymim skrocie tamze
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez woman » 4 kwi 2009, o 00:14

Ten kawał, to raczej w kontekście blondynek, a nie kobiet w ogóle, proszę nie nadinterpretować kawałów z brodą.
To mówiłam ja, zdeklarowana i zwizualizowana blondynka.
To po pierwsze.
Po drugie, wikipedia, nie jest w żadnym stopniou wiarygodnym źródłem wiedzy. (Sytuację ratuje byc może zamieszczona bibliografia).
Tworzona i redagowana przez internautów zawiera niestety mnóstwo błędów, które nawet taki laik, przepraszam, taka blondynka jak ja, dostrzega w lot.

Salome, oglądałam film pornograficzny z moim mężczyzną raz jeden.
Później był seks, wyjątkowo ostry i lubieżny. Miałam później coś jakby kaca moralnego. Współsprawca też nie czuł się zbyt komfortowo :)
W zaciszu sypialni zawisło pytanie "kochaliśmy się ze sobą, a może z udziałem kopulujących na ekranie, czy może z własna fantazją...."
Zanim wybrzmiało do końca, powstała w nas myśl taka, że to nie dla nas :P
I tego się trzymamy po dziś dzień.
Jednak wszystko dla ludzi i jak komuś odpowiada, to proszę bardzo.
Moim zdaniem, jest to jakaś forma okaleczania związku i wzajemnej bliskości, cos na kształt erzacu, uzupełnianiu deficytu, czy zapychania dziur (bez skojarzen proszę).
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez salome » 4 kwi 2009, o 11:05

Jak najbardziej sie z Wami zgadzam.
Mnie pornografia nie jest do niczego potrzebna, a tym bardziej nie musi towarzyszyc nam w naszej sypialni. Tylko nie wiem czemu z tego powodu uchodze za dziwaka wsrod znajomych. Pytania "jak to?, nie oglądacie? Czemu nie lubisz?"

Myslalam, ze to jakas norma, a ja od niej odbiegam...
salome
 

Postprzez rainman » 4 kwi 2009, o 11:10

moze Twoich znajomych nie podniecaja ich partnerzy ...
Avatar użytkownika
rainman
 
Posty: 245
Dołączył(a): 11 lut 2008, o 23:14

Postprzez melody » 4 kwi 2009, o 11:21

Moim zdaniem, jest to jakaś forma okaleczania związku i wzajemnej bliskości

Ładnie to napisałaś Woman.

I przyszło mi na myśl jeszcze takie zdanie, że to nie super/hiper podniecenie ma być finałem seksu, lecz to seks ma być finałem bliskości między ludźmi.
I wtedy problemy innego typu przestają mieć znaczenie...

mel.
melody
 

Postprzez joanka34 » 4 kwi 2009, o 12:39

Wspólne oglądanie porno traktuję jako urozmaicenie seksu...nie jest to dla mnie warunek udanej zabawy,a dodatek...więc od czasu do czasu,dlaczego nie...? nie wnikam czy porno odczłowiecza czy nie...pewnie to hardcorowe tak,ale nie sądzę,że dojrzałą osobę porno może odczłowieczyć,w końcu mam świadomośc tego,że to tylko film stworzony na potrzeby ludzi dorosłych,na pewno nie jest dla mnie wyznacznikiem,ze tak powinno wyglądać zycie seksualne. Mnie oglądanie filmów dla dorosłych po prostu kręci :)
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03

porno open source

Postprzez Amir » 4 kwi 2009, o 14:43

woman napisał(a):Ten kawał, to raczej w kontekście blondynek


Ekhm... Pragne niniejszym nadmienic, ze to jednak byl tylko stary kawal off-topic nie calkiem. Kawaly miewaja wersje niescisle, a moga nawet niewatpliwie czasem pobudzic myslenie, albo tylko poczucie homoru, albo czasem jakby byc jednakowoz zrodllem stresu i przyczyna calego ciagu wypowiedzi off-topic albo i nie. Zalezy od humoru. ;) :) :) :)

woman napisał(a):wikipedia, nie jest w żadnym stopniou wiarygodnym źródłem wiedzy. (Sytuację ratuje byc może zamieszczona bibliografia).
Tworzona i redagowana przez internautów zawiera niestety mnóstwo błędów, które nawet taki laik, przepraszam, taka blondynka jak ja, dostrzega w lot.


    Ekhm, ekhm... - jak napisalem, warto poczytac to haslo jednak TUTAJ, w celu zapoznania sie z podstawowymi terminami i zjawiskami. Wiedze z wiarygodnego zrodla zostawiamy oczywiscie poza encyklopediami en mass, stanowczo, stanowczo. Wiarygodnosc w seksuologii zaczyna sie IMHO gdzies w kilka lat - po zdobyciu pelnej specjalizacji i uprawnien. A i tu trzeba byc uwaznym. :) :) :)

    Co do samej wikipedii, na pewno moje osobiste zdanie nie jest tak bezstronne, jak twoje, bo sam jestem zagorzalym wikipedysta i/oraz fanem projektow Open Source. Jeden z powodow, ktore tu wymieniam, to fakt, ze "zawodowe" encyklopedie w gruncie rzeczy zawieraja wiecej bledow i sa o wiele bardziej skrotowe, niz projekty open source w tej dziedzinie, a do tego - po powstaniu cegiel tradycyjnych, nie ma szans na ich masowe, szybkie i ustawiczne poprawianie, jak w wypadku slownikow, czy encyklopedii otwartych. Zarzut - robia to internauci - tez wydaje sie troche niesprawiedliwy, bo internauci dzis, to nie tylko nastolatkowie, ale i profesorzy, ktorych wiecej i czesciej spotkasz, wsrod zarejestrowanych wikipedystow, nizli wsrod autorow brykietow napisanych 10 lat temu i kurzacych sie na polkach. Kiedy czytasz hasla wikipedii lub innych tego typu projektow - zwroc uwage na to, ze sa tak takie zakladki, jak 'historia i autorzy', 'dyskusja' oraz 'edytuj'. Faktem jest, ze trzeba sie wczytac w duzo tekstu, ale mozna sie dowiedziec, ze beda bledy orto, bo haslo kompilowal emigrant (i beda poprawiane), ale i ze aktualizacja polskiego prawa karnego pochodzi np. z lipca 2008 i ze duza czesc dyskusji i poprawek jest wnoszona z udzialem spolecznym fachowcow znajacych sie na temacie. Widzisz, otoz zalezta open source jest wlasnie, ze nic sie nie ukryje przed okiem znawcow. Wada jest na pewno to, ze dzieje sie to wszystko in public. Totez my, wikipedysci, zawsze do upadlego powtarzamy - siegasz do encyklopedii, do terminologii, dowiadujesz sie co znacza slowa i jaki maja kontekst, ale nie zdobywasz tak wiedzy na temat. Dlaczego? Nie dlatego, ze wikipedia, ale dlatego, ze z zadna encyklopedia sie tak nie da. Ich zadaniem jest przedstawianie znaczen terminow, nie nauczanie. Inaczej na studiach wystarczyloby dac ludziom do reki encyklopedie i poradniki i jazda do roboty. :) :) :)

    Wiec prosze mi tu falszywie nie dyskredytowac Wikipedii, z powodu, ze nie stanowi wiarygodnego zrodla wiedzy, bo sie patriotycznie odgryzam, ze zadna encyklopedia, wlacznie ze Slownikiem Webstera - takiego zrodla nie stanowi. A wiki jest przynajmniej aktualna na wczoraj... ;) ;) ;)

    Zaznaczam, ze to powyzej, to takze rodzaj wisielczego humoru.

    Teraz dwa pytania na serio ;).


Woman, jakie bledy dostrzeglas w tym hasle? Ortograficzne sa kolesiom znane, ale merytoryczne podaj, to ja im to popchne pod dyskusje na priv, niech poprawia. Taki jest sens ich tam istnienia. Zeby nie zasmiecac watku, podaj mi te bledy na tutejszy priv. Szczera prosba.

Powroce na chwile, jakby w konkluzji bledow widocznych golym okiem do prawdziwego watku, czyli do pornografii.


woman napisał(a):oglądałam film pornograficzny z moim mężczyzną


I jak ci sie w nim podobal? :) :) :)
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez woman » 4 kwi 2009, o 20:31

joanka34, nie widzę problemu jesli komuś odpowiada oglądanie wspólne, czy też w pojedynkę tego typu wytworów kinematografii :)
W przypadku wspólnych wieczorków filmowych, najwazniejsze jest czy oboje partnerzy tego chcą i czy jedno nie czuje się przymuszane, bo w tym cały jest ambaras.....


Amirze drogi, czuję się niezwykle doceniona tak rozległym off topem, który wyszeł był spod Twych palców, a skierowany jest do mej skromnej osoby :)

Przyznam jednak, że niezwykle trudno czyta się tak male litery, ale niech to nie będzie dla mnie wymówką.
Skrytykowałam wikipedię, ponieważ często natrafiałam w niej na błędy, poruszając się głównie w obszarze językoznawstwa, który to jest częścią mego zawodu wyuczonego.
Co do hasła "pornografia" nie wypowiem się, czytałam pobieżnie, a też nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, żeby się mądrzyć i wskazywać merytoryczne błędy.
Być może w tym momencie zanegowałam wikipedię w ciemno, opierając się na wcześniejszych mych doświadczeniach :P
Cóż, zaufanie raz nadszarpnięte trudno jest odbudować :wink:


Amir napisał(a):
woman napisał(a):oglądałam film pornograficzny z moim mężczyzną



I jak ci sie w nim podobal?

:lol: nieskromnie przyznam, że był/jest/bywa bosssski 8)
ale tylko w konfiguracji ze mną, chociaż nie wiem jak wypadamy w kadrze :roll: :wink: :lol:
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Macho » 5 kwi 2009, o 14:53

Moim zdaniem oglądanie porno we dwoje jest bez sensu.
Kiedy koło faceta siedzi pana a on myśli o porno to dla mnie jest nienormalny.
Poza tym to jest chore: partnerzy oglądają film na którym aktorzy są od nich ładniejsi i mają lepsze atrybuty danej pułci a potem uprawiają sex w wyobraźni z postaciami z filmu za pomocą organów partnera(krzywa akcja budząca niesmak)
Kamasutre obrazkową to można sobie pooglądać w celu wybrania nowej pozycji.
Macho
 
Posty: 263
Dołączył(a): 30 sty 2008, o 16:49
Lokalizacja: Mazowsze

Postprzez Filemon » 5 kwi 2009, o 20:25

Amir napisał(a):[b][i][color=gray]"dlaczego w ogole kobiety ogladaja pornografie? ano dlatego, ze wydaje im sie, ze na koncu bedzie slub"


:haha: -dobre i jeszcze tego nie słyszałem...!
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

hmmmm

Postprzez joanna79 » 8 kwi 2009, o 22:33

Jesli chodzi o porno, to jestem za.... z moimi bylymi ogladalismy takie filmy i bylo super.... dlaczego? poniewaz traktowalismy je jak taka iskierke do dalszej czesci.... nie skupialismy sie na aktorach, bo to chyba w tego typu filmach nie o to chodzi,dlatego nie ma obaw ze facet patrzy na piekne kobiety...on patrzy na cos innego... hihihih
joanna79
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 kwi 2009, o 15:39
Lokalizacja: ch

Postprzez salome » 9 kwi 2009, o 18:27

Dla mnie jednak to nie mialoby sensu... Moze jakbym byla mocno wcięta. Jednak nie o to w tym chodzi...
salome
 


Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 252 gości