JAK WYBACZYĆ ZDRADĘ???

Problemy z partnerami.

Postprzez tenia554 » 13 mar 2009, o 22:56

Kwiatuszku postępuj tak jak dyktuje Ci twoje serce.Jeżeli uważasz,że powinnaś dać mu szansę ,a wasz związek rokuje na przyszłość ,to twoja decyzja jest słuszna.Jeżeli robisz to dla waszego dziecka to uważam ,że to nie najlepszy powód,gdyż dziecko nie będzie szczęśliwe gdy jego ukochana mama będzie cierpiała.Zdarzają się łotry,ale też przebaczenie bywa receptą na wspaniałe rodzinne życie.Ja życzę Wam,abyście pokonali trudności i scementowali związek.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 13 mar 2009, o 23:42

Teniu nam już ułożyło się wszystko wróciło do normy i już nie czuje do niego takej nie nawiści za jego błędy moje uczucia wracają na początku miałam wątpliwości czy jest warty kolejnej szansy ale dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć że nie żałuje że ją mu dałam . Między nami doskoale układa się i to już bardzo długo nie mamy powodów do awantur zaczynamy się rozumiec i zgadzać pod każdym względem a mało tego potrafi mile mi zaskoczyć pomaga mi dużo i w moich obowiązach i przy dziecku. powiem szczerze że nie śadziłam że zmieni się aż tak czasami odnoszę wrażenie że nie dawno go poznałam NIE ŻAŁUJĘ W KOŃCU MOJE ŻYCIE WYGLĄDA NORMALNIE jedyny ból to wspomnienia ... pozdrawiam
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez tenia554 » 14 mar 2009, o 00:28

Wbrew pozorom złe wspomnienia się zacierają,natomiast piękne wyolbrzymiają,może dlatego jak coś jest nie tak ,tak bardzo nam szkoda utracić tych pięknych chwil.I może dlatego dajemy następną szansę.Myślę ,że w każdym związku są chmury i słońce,a wybaczanie i godzenie są elementem przetrwania.Życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 14 mar 2009, o 00:40

dziękuje ci bardzo teniu
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez elua » 1 kwi 2009, o 11:47

Tenia, pięknie to napisałaś:
"Wbrew pozorom złe wspomnienia się zacierają,natomiast piękne wyolbrzymiają,może dlatego jak coś jest nie tak ,tak bardzo nam szkoda utracić tych pięknych chwil.I może dlatego dajemy następną szansę.Myślę ,że w każdym związku są chmury i słońce,a wybaczanie i godzenie są elementem przetrwania."

Dziękuję Ci za te słowa :*
Ja próbuję zapomnieć o bardzo złym wydarzeniu, już od czterech miesięcy, również cieszę się, że znalazłam siłę (troszkę dzięki Wam) na danie drugiej szansy, starmy się teraz we dwoje. Nie jest lekko ale myślę , że warto i nie żałuję jak do tej pory.
Układa nam się coraz lepiej, tylko ja nadal walczę z moimi myślami, z gniewem, bólem i żalem z tym związanym.
Z tego co piszecie wnioskuję że jest szansa i u mnie, na zapomnienie i nie wracanie do tego co było, mineło i nigdy nie wróci(oby).
Dziękuję za prywatne rozmowy, dziękuję za daną mi nadzieję :) to duzo znaczy...

Dla zainteresowanych, podaję link z pięknym wierszem:
http://radykalnewybaczanie.com.pl/przebaczenie.htm
Avatar użytkownika
elua
 
Posty: 11
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 13:42

Postprzez Ninoczka » 5 kwi 2009, o 13:00

Może to brutalnie zabrzmi,ale zerwij z tym chujem!Zdrada to najczęściej koniec związku,on Cię nie kocha,a tego kwiatu to naprawde pół światu.Przepraszam,nie chciałam urazić,ale naprawde trzymam za ciebie kciuki i nie daj się!A najlepiej to mieszkaj sobie sama,pracuj i niczym sie nie przejmuj,życie singla wcale nie musi być złe. 8)
Ninoczka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 19 lut 2008, o 19:29
Lokalizacja: Wrocław=Sin City...

Postprzez woman » 5 kwi 2009, o 13:22

elua napisał(a):Dla zainteresowanych, podaję link z pięknym wierszem:
http://radykalnewybaczanie.com.pl/przebaczenie.htm

Łeee tam, jaki to wiersz. Średnio udolna proza, zbiór chaotycznych i naiwnych przemyśleń o miernej wartości literackiej, zapisany tylko w formie wiersza, w sposób zupelnie nieuzasadniony. No i ten tani patetyczno-podniosły ton :roll:
Przepraszam za off top :)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości