???

Problemy związane z depresją.

???

Postprzez kaśku » 26 mar 2009, o 21:55

dlaczego czuje sie tak fatalnie? nie moge sobie znalezc miejsca? w pracy mi nie idzie chyba nie nadaje sie na sprzedawce, i praca jest glownym powodem mojego zlego samopoczucia, do tego nadal ciezko mi nawiazywac znajomosci glownie w pracy, te znajomosci sa takie powierzchowne, nie wiem juz co mam zrobic, jak mam to rozumiec, na stancji ze znajomymi tez mi sie nie uklada, nie wiem czemu, ale czuje sie wykluczona, nie daje juz sobie z tym rady, to mnie po prostu przerasta ... przerasta
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez ważka » 26 mar 2009, o 22:12

Hej nie łam sie.Podziwiam Cie chociażby za to ze spróbowałaś.Ja nawe nie miałabym odwagi pracowac w tej branży.Sprawdzisz sie lub nie nieważne.Ważne kolejne doświadczenie i lekcje jakie wynieszesz.

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

...

Postprzez Ivonka20204 » 31 mar 2009, o 17:31

Trzymam kciuki...żeby nie było az tak źle...
Pozdrawiam
Ivonka
Ivonka20204
 
Posty: 66
Dołączył(a): 1 lip 2007, o 21:22

Postprzez kaśku » 31 mar 2009, o 19:54

dzieki dziewczyny, mam nadzieje ze moja wypowiedz nie byla ogolnikowa,

problem polega na tym, ze nieradze sobie ze stresem, a co za tym idzie z depresyjnym nastrojem, powodem jest glownie praca, nie mam w niej wynikow sprzedazowych, co mnie strasznie doluje, a moja praca niemalze polega na akwizycji, wiec nie jest latwo, bo mam narzucony plan sprzedazowy, do tego jest cisnienie, zeby ten plan wyrabiac, bleh, nie chce sie uzalac, wiem jak jest ciezko z praca, chcialabym sie utrzymac, ale caly czas zastanawiam sie czy sie nie zwolnic, tylkoze zostane wtedy bez kasy ...
do tego praca pochlania calkowicie moj czas, zazwyczaj pracuje 6dni w tygodniu, nie mam juz czasu na prywatne zycie, nie spotykam sie ze znajomymi, nie mam faceta, nie mam czasu dla siebie, na to zeby gdzies wyjsc, z kims sie spotkac, zeby doladowac akumulatory, zazwyczaj sporo czasu poswiecalam na moje zainteresoania, dzieki temu wracalam do ronowagi a teraz nie mam na to czasu, wychodze rano wracam wieczorem ...
do tego brakuje mi motywacji do pracy nie wiem czemu, momentami mi sie po prostu juz nie chce "walczyc" chcialabym to rzucic w holere ...

co o tym myslicie ... plis?
moze ktos mial albo ma podobny problem? jak sobie z tym radzicie? bo moze zwyczajnie wymyslam, wyolbzymiam, tez chcialabym to wiedziec, moge cos jeszcze wiecej napisac ...

nie wiem nawet czy mnioe jeszcze pamietacie, pisywalam tu jakis czas temu, dosc intensyenie, co mozna wywnioskowac zapewno po ilosci wpisow ;)
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez jaren » 31 mar 2009, o 21:51

Moim zdaniem trudno jest znaleźć prace, która daje przyjemność .. ale na pewno dużo łatwiej o prace, która chociaż nie wykańcza psychicznie i fizycznie. Bez sensu poświecać się całkowicie rezygnując m.in ze spotkań z przyjaciółmi lub z hobby, czemuś czego nawet nie lubisz.. Wiem, że to niełatwa decyzja, ale ja chyba zaczęłabym szukać w międzyczasie czegoś nowego,co bardziej by mnie interesowało i w czym lepiej bym się czuła.
Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia :)
jaren
 
Posty: 6
Dołączył(a): 23 mar 2009, o 18:01

Postprzez wielorybica » 1 kwi 2009, o 12:20

Cześć porcupine ja Cię oczywiście pamiętam, obiecałam Ci nawet pomoc przy pisaniu LM i dałam dupy, przepraszam Cię za to najmocniej, ale jakoś tak zbyt dużo u mnie emocji i się chowam po prostu.
Nie wiem co Ci poradzić, może jedynie tyle, żebyś nie przestawała szukać lepszej pracy, może przejedź do UP i poproś doradce o zrobienie Ci testów, może to trochę ukierunkuje Cię w poszukiwaniach.
Ściskam Cię mocno i mam nadzieję, że słońce pomoże Ci naładować akumulatory!
Avatar użytkownika
wielorybica
 
Posty: 458
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 01:40


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron