przez Abssinth » 1 sie 2007, o 01:10
silence....jak mowi Ewka - moze to po prostu nie ten...?
pojawil sie tu problem Twojej zazdrosci, i rozumiem, ze to moglo, ale nie musialo byc z Twojej strony lekko przesadzone (moglo, ale ja tez bym sie wkurzala, gdyby moj facet zagadywal do kazdej laski, ktora sie na niego popatrzy...inaczej, kiedy ona podchodzi sama).
co mi sie bardzo z jego strony nie podobalo, to lekcewazenie Cie (w ktoryms miejscu nawet przytaczalas jego slowa...niech znajde...ze jestes malo dojrzala, ze masz 'muchy w nosie'...sorry, ale tak sie NIE MOWI), i wykorzystywanie Twoich zwierzen przeciwko Tobie. Wyglada mi ten zwiazek troche na 'ja moge wszystko, bo ona i tak na mnie leci' - z jego strony....
...i byc moze tak naprawde to jest blogoslawienstwo, ze tak sie skonczylo...masz teraz miejsce w zyciu na kogos, kto bedzie Cie kochal naprawde, i tylko Ciebie. Na kogos, kto otoczy Cie czula miloscia i szacunkiem, bo na to wlasnie zaslugujesz.
trzymaj sie cieplutko
Abss.