sen wariata...

Problemy związane z depresją.

Postprzez ewka » 29 mar 2009, o 18:31

laissez_faire napisał(a):...przestane stroszyc piorka w idiotycznym starciu z egzystencja...

To dobrze brzmi, Laissez. Brawo :oklaski:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Goszka » 29 mar 2009, o 19:01

no dobrze to brzmi,ale o co tu chodzi?Tzn.że w życiu wygrywają tylko ci pokorni?
Goszka
 

Postprzez Amir » 29 mar 2009, o 23:04

laissez_faire napisał(a):praca, facet, niedlugo z pewnoscia...

dziękuję za miłe słowa

niech się dzieje dobrze

"zestawienie"? :-) :-) :-)

jak gdyby..."warto było"

Obrazek
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez laissez_faire » 30 mar 2009, o 00:08

no wlasnie Goszka o co w tym chodzi... myslalem, ze gorycz zawarta w moich slowach jest latwa do odczytania... ja tak latwo nie dam sie zamknac w schemaciku zycia czlowieka szczesliwego... brak mi pokory...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez Goszka » 30 mar 2009, o 00:51

no właśnie zauważyłam pewną gorycz,ale nie wiedziałam czy brać to dosłownie.Nie jestem za pokorą,wiem że jest ona przydatna w życiu,bo łatwiej się żyje.Jednak jak widać niektórym nie jest dany łatwy żywot.
Ach,idealiści...
Goszka
 

Postprzez Amir » 30 mar 2009, o 11:45

laissez_faire napisał(a):nie dam sie zamknac w schemaciku zycia czlowieka szczesliwego... brak mi pokory...

"schemacik człowieka szczęśliwego"?

... schemat? uproszczenie? stygmat? idealizacja?

ja tego nie wiem

szczescie, to slowo o "tysiacu" barw i odmian, tak na oko

to co o nim myslimy, to i potem mamy

znane to?

:

Uważaj na swoje myśli, one stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, one stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, one stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, one stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem.
Frank Outlaw


ps. fajnie jest nie miec pokory ;) iloma rzeczami mozna sie wtedy po prostu nie przejmowac, jak w piaskownicy, a tu... zaorali, co za czasy... :twisted:
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez wuweiki » 30 mar 2009, o 13:34

---------- 13:34 30.03.2009 ----------

fajnie jest nie miec pokory iloma rzeczami mozna sie wtedy po prostu nie przejmowac, jak w piaskownicy, a tu... zaorali, co za czasy...

:lol: O tempora! o mores! ;)

---------- 13:34 ----------

bardzo fajne to
"Uważaj na swoje myśli, one stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, one stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, one stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, one stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem."
wuweiki
 

Postprzez Goszka » 30 mar 2009, o 14:59

tak kuwa, rzeczywiście zabawne :roll: Aż po nogach mi się polało :roll:
Goszka
 

Postprzez laissez_faire » 30 mar 2009, o 17:08

nie przeklinamy, bo dam po dupie...

los determinuje charakter, charakter ksztaltuje nawyki, nawyki to natarczywe czyny, czyny podazaja za slowami, slowa to zwebalizowane mysli...

i co mamy?

FATUM!

jestesmy zatem bezwolni i mozemy jedynie bawic sie w schemaciki... ;]
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez cvbnm » 30 mar 2009, o 17:52

rozwal schemacik

co bedzie jak zaczniesz robic wbrew nawykom? juz to sprawdziles?
cvbnm
 

Postprzez laissez_faire » 30 mar 2009, o 18:14

no to przeciez zylem poza schematem, ciagle rzucany w kolejne oddepresyjne plapki umyslu... z niejasna wola walki, by przecistawic sie wszystkim i wszystkiemu...

pukpuk sugerowal, zeby zatrzasnac drzmi... ale co zrobic, jezeli one stoja samotnie w bezmiernej pustce, muskane przez chotycznie przelatujace uczucia...
schemacki nadbuduje brakujacy mur...
a ja boje sie takiego ladu... czuje sie przez ow lad owladniety...

a swoja droga Amir nie rozumiem utorzsamienia braku pokory z ignorancja...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez pukapuk » 30 mar 2009, o 18:24

---------- 18:16 30.03.2009 ----------

laissez_faire ty to się lubisz ze sobą boksować i kombinować jak koń pod górę ? Los determinuje charakter ale fajna ściema nie ma co .... :lol: :lol: :lol:
Popełniłeś manipulacje laissez_faire czyli standard :lol:

---------- 18:24 ----------

Pytasz co zrobić z tymi drzwiami ... zatrzasnac drzmi... ale co zrobic, jezeli one stoja samotnie w bezmiernej pustce, muskane przez chotycznie przelatujace uczucia...
Pięknie napisane nie ma co ale wniosek jeden TY ich nie CHCESZ zamknąć . Poezja jest piękna jak na nas nią stać . A Tobie służy do rozmemłania problemu. Przerost treści nad formą. Zamiatanie w pokoju śmieci życia z kąta w kąt w celu .... no właśnie po co ?
pukapuk
 

Postprzez cvbnm » 30 mar 2009, o 18:50

buntowales sie ale zbyt delikatnie
poezja zajmowala sie subtelnymi odcieniami emocji zamiast demaskowaniem syfu

literatura karmi sie brakiem konkretu. to swietna poswiesc, zmagania faceta z nie zamknietymi drzwiami.

moze nie chcesz ich zamknac, z leku ze pozywienie dla poezji zaniknie?

to moze jeszcze wyrzygaj wszystko na papier ostatni raz....

?

nie wiem....

twoj watek jest troche artystyczny... jestes dla mnie artysta ktory nie chce stanac przed naga prawda ze sztuka jest niepotrzebna
owszem jest ptrzebna, jako doswiadczenie prawdy, a nie jako falszowanie jej jako fragmentu kultury estetycznej

jesli pustka jest prawda trzeba w nia wejsc....

to tak kilka slow ode mnie....
byc moze kompletny belkot....
cvbnm
 

Postprzez laissez_faire » 30 mar 2009, o 18:54

---------- 18:50 30.03.2009 ----------

pukpuk nasz racje... jakos nieudolnie wychodzi mi ta zabawa slowem... a jak wiemy, slowo zrodzone z mysli, staje sie moim losem...

tak naprawde pragnalbym juz skonczyc ze swoimi fanaberiami i zaczac zyc pogodzony z samym soba... i wszystko stoi na najlepszej drodze, by tak sie stalo... i pewnie sie stanie... potrzebuje jedynie odrobiny czasu, by zrozumiec lub zaakceptowac nowe emocje, jakie mna obecnie targaja...

dzieki za probe zrozumienia i wsparcie... to dla mnie w chwili obecnej bardzo wazne, choc zdaje sobie sprawe, ze niezbyt to okazuje...

---------- 18:54 ----------

cvbnm napisał(a):
moze nie chcesz ich zamknac, z leku ze pozywienie dla poezji zaniknie?

to moze jeszcze wyrzygaj wszystko na papier ostatni raz....



dokladnie tak... choc poezja tego bym nie nazwal...

wlasnie wkladam palce do buzi i proboje pozbyc sie tresci zalegajacej w brzuchu, ale jak narazie pluje sama flegma ;]
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez pukapuk » 30 mar 2009, o 19:09

laissez_faire tu nie chodzi o to czy ja mam racje czy nie ,choć zawsze takie drobne pierdnięcie w ego jest fajne :lol: . Z uwaga zawsze czytałem twoje posty które zawsze odbierałem jak wielkie wołanie o samoakceptacje !!! Mimo że potrafisz być arogancki i wyzywający tak naprawdę boisz się sam siebie jak przestraszony chłopiec ,który boi się przyznać ze nie jest taki standardowy i tego że może być lepiej a na pewno inaczej . To co nowe emocja uczucia ja to też przeżywam ale przestałem się bać .... wiesz czemu ? Bo teraz się zastanawiałem skąd brałem odwagę by być taki popaprany :lol: :lol: :lol:
pukapuk
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 312 gości