Pozegnanie

Problemy z partnerami.

Pozegnanie

Postprzez Ladybird » 28 mar 2009, o 15:37

Po glebokim przemysleniu postanowilam pozegnac forum.
Zle na mnie dziala pisanie tutaj i wywoluje niepotrzebne emocje. Nie bylo mnie czulam sie dobrze i moje decyzje byly bardziej przemyslane i dojrzalsze.
Zle nam tez dzialaja oceni niektorych uczestnikow tego forum. Patrz punk 4 i 7 regulaminu . Krytyka niczemu dobremu nie sluzy ,bo dana osoba, tym bardziej z problemami czuje sie okropnie.
Dodam jeszcze ,ze zaden z moich psychoterapeutow nie stwierdzil u mnie niedojrzalosci ,a wrecz przeciwnie, tylko chcwielnosc emocjonalana. Ale widocznie tu sa osoby madrzejsze od specjalistow.
Znikam i zycze wszystkiego dobrego
Lady
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 28 mar 2009, o 15:54

nawzjem, wszystkiego najlepszego na dlszej droze życia :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez wuweiki » 28 mar 2009, o 16:19

---------- 15:14 28.03.2009 ----------

Ladybird tak czułam że to odbierzesz... no cóż, trudno Twój wybór...
dla mnie chwiejnośc emocjonalna jest pewnego rodzaju niedojrzałością i jak byś uważnie przeczytała - zaznaczyłam, że to tylko moja ocena na podstawie wyłącznie tego,co piszesz, a ni niepodwazalna diagnoza o której zresztą nawet nie śmiała bym pomysleć...
wiedziałam,że się uniesiesz.... jak myślisz,skąd?
widzisz...szukałaś rad konkretnych i na talerzu i takie otrzymałaś... teraz jesteś urażona i Ci źle...
a czy pomyślałaś, że wiele z osób, które zaangażowały się tu w Twoje sprawy po prostu chciało Ci pomóc życzliwie, a nie kąśliwie...?
trudno... każdy reaguje według swojego ... i niech tak pozostanie...
wiem,że to pod wpływem moich słów i nie bedę się tłumaczyła ..powiem jedynie,że zobaczyłam w Twoich zmaganiach siebie samą i chciałam się podzielić MOIMI spostrzeżeniami... Ty z tym zrobiłaś co chciałaś .. Twój wybór Twoje zycie - to juz mówiłam...
c'est la vie..
mimo wszystko życzę Tobie powodzenia serdecznie i szczerze
pa

---------- 15:19 ----------

i tak sobie myślę że dzięki tej historii sama sie wiele nauczyłam ...dziękuję Ladybird
a choćby tego,że trzeba bardzo uważać z jakąkolwiek pomocą,zwłaszcza pisaną... kolejny raz
i najlepiej już zamilknę... nie z urazy ...z rozsądku ;)
wuweiki
 

Postprzez bunia » 28 mar 2009, o 16:37

No coz to jest Forum a nie kolko adoracji....zdania i poglady sa rozne tak jak rozni sa sami forumowicze wiec zabieranie "swoich zabawek" z placzem to wybor i nalezy go uszanowac.....moze jednak wrocisz w lepszym nastroju....wszystkiego dobrego :kwiatek2:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez tenia554 » 28 mar 2009, o 16:57

Wiesz co Lad trochę się zdziwiłam twoją decyzją,ale skoro dla Ciebie będzie tak lepiej,to nie ma o czym mówić.Chciałam się tylko wypowiedzieć na temat krytyki twojej osoby na forum.Uważam,że jesteś bardzo niesprawiedliwa.Rozumiem,że dużo nad sobą pracujesz i oczekiwałaś więcej zrozumienia.Ale z drugiej strony popełniasz dokładnie te same błędy ,lecz z większą elegancją i pewnością siebie.Nauczyłaś się jaka powinnaś być ,nie popełniasz już tylu błędów i w związku z tym powróciłaś na forum jako kobieta przedsiębiorcza,pewna siebie i mocno stąpająca po ziemi.Zupełnie nie zauważając ,że nauczyłaś się być ,ale nie nauczyłaś się czuć.Lad nie oszukasz swoich emocji,bo w środku pozostała ta sama Lad którą my znamy i martwimy się o Ciebie.Nie zauważyłam,żeby ktokolwiek chciał Ci dokuczyć.Ja tylko widzę co innego niż ty.Więc uważasz,że byłoby uczciwe ,aby Cię wspierać gdy podążasz tą samą drogą tylko z innym nastawieniem.Chciałam Ci powiedzieć,że wiedza książkowa jest bardzo ważna ,ale najważniejsze jest w jakim stopniu tą wiedzę wykorzystasz.Nikt z nas nie jest idealnym przypadkiem i nikt nie powinien być.To nasze doświadczenie powinno nas uczyć ,uczyć wyciągać wnioski.A ty przerobiłaś tylko materiał,ja tak to widzę.Chcesz być doskonałą kobietą,ale nie chcesz doskonale sobie radzić.Ja życzę Ci wszystkiego najlepszego,abyś była sobą i nie robiła co wypada tylko żebyś robiła to co naprawdę czujesz,ale musisz zrozumieć na czym polegają twoje błędy,a nie książkowe.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Re: Pozegnanie

Postprzez ewka » 28 mar 2009, o 17:14

Ladybird napisał(a):Po glebokim przemysleniu postanowilam pozegnac forum.

I reagujesz tak jak zawsze... najpierw prosisz o opinię na każdy detal, a potem strzelasz focha. Nie ma co się dąsać, Lad. Jeśli Ci będzie lepiej bez forum, to i dobrze... na siłaczkę co prawda nie wyglądasz, ale... ja tam życzę Ci wszystkiego dobrego.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez limonka » 28 mar 2009, o 17:22

no coz smutne ze historia sie powtarza:(:(:( powodzenia w poszukiwaniu tego jedynego:):):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Mania » 28 mar 2009, o 17:34

Lady... szkoda, ale nikt nie zmusi Cię do powrotu, uważaj na siebie i bardzo spokojnie podchodź do wszystkiego.... :buziaki: :zlezkawoku: :serce:
Mania
 
Posty: 163
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez julkaa » 28 mar 2009, o 19:38

ZNOWU???:P

spokojnie dziewczyny. ide o zakład ze Lady wróci tu. i jeszcze nieraz pożegna forum
ten typ tak ma;)
rozemocjonowany...
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez agik » 28 mar 2009, o 20:22

Lad
Oczywiście to jest Twoja sparawa, czy zostaniesz, czy juz więcej nie zajrzysz.

Mam niejaką obawę, ze masz pewnien kłopot z rozpoznawaniem emocji.
Jeśłi tak samo zachowujesz się wobec swoich partnerów, to... :bezradny:
Nie wiem, jak potoczył sie dalej temat, który zniknął, mam podejrzenia, zę poprosiłąś Admina, zeby go usunąl z tego powodu, ze zacytowałaś w nim prywatne listy i poczułaś się zagrożona i postawiona w niefajnym swietle.

Chciałam Ci cos napisać w tamtym: napadłaś na człowieka, z którym wiązałaś nadzieje, zaatakowałaś go swoim rozedrganym wnętrzem, pretensjami, urażoną księzniczką...

Teraz robisz to samo z psychoteksciarzami...

Powiedz, jak chcesz funkcjonowac w jakiejkolwiek społeczności? Netowej, realnej, w związku z mężczyzną? jesli każde zdanie bierzesz jako specjalnie w Ciebie wymierzoną strzałę?
Mam wrażenie, jakbys miała na oczach takie okulary, które zniekształcają Ci rzeczywistość- ostatnio pożegnałaś sie z forum, bo Ci sie wydał jakis napastliwy list Forsakena, kiedyś jeszcze z R. przytoczyłaś rozmowę, po ktre darłaś szaty, jaki on dla Ciebie niedobry, a z przytoczonych słów wynikało całkiem coś innego...
Wczoraj przytoczyłaś listy i swoją inerpretację ich...

Oj Lad.

To nawet nie o to chodzi, czy zostaniesz na forum, czy odejdziesz. W końcu prawdziwe życie toczy sie zupełnie gdzie indziej. Tylko, ze Ty sobie w tym prawdziwym tez nie radzisz...
Kilka tematów zupełnie o tym samym- tylko główny bohater się zmienia.
Te same nakręcania się i forum...
Te same napady paniki
Ta sama uraza i obraza...

Piszesz, ze na terapii wyszło, ze Twoje problemy wynikają z braku akceptacji przez ojca w dzieciństwie. No to mamy odkopane... I wywalone na wierzch... A co dalej?
Dalej to szukasz taty, ale jakby nie zauważasz różnicy. Nie jesteś już tą mała dziewczynką, której tata nie głaskał i nie brał na kolana.
Budujesz swoją pewność siebie na zewnetrznym wizerunku- urodzie pozorach sukcesu...
Ale ciągle nie umiesz przytulić i pocieszyć tej małej dziewczynki, która jest w Tobie. I obrażasz się zawsze, kiedy ktoś inny nie chce albo nie umie tego zrobić.

A powiedz Lad - masz takie prawo?
Ja uważam, ze nie masz.

Cokolwiek postanowisz- powodzenia.

:kwiatek2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Sanna » 28 mar 2009, o 22:44

Znalazłam na tej stronie:

http://ddablog.wordpress.com/2009/01/22 ... ocjonalna/

i spodobało mi się:

,,Jakkolwiek terapia jest drogą z różnymi etapami tej psychologicznej podróży - docelowo dąży ona do osiągnięcia stabilnej dojrzałości emocjonalnej.

Czymże jednak jest owa dojrzałość emocjonalna?

Bohdan Woronowicz, psychiatra i specjalista terapii uzależnień stworzył następującą listę zachowań osoby dojrzałej :

* Potrafi przyjąć pełną odpowiedzialność za własne uczynki i decyzje, nie obwiniając innych wówczas, kiedy rezultaty ich nie są dla niej pomyślne
/ wyszłam za mąż za człowieka którego nie kochałam, bo mnie zmanipulował, napisałabym inaczej, ale matka i przyjaciółka źle mi doradziły, R. mnie zmanipulował- przypomina Ci to coś? /
* Nie reaguje wrogo na krytykę, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że krytyka może zawierać pożyteczne dla niej wskazówki
* Potrafi cierpliwie wysłuchać opinii innych osób, a jeśli są one odmienne od jej własnych, nie ucieka się do wrogich argumentów bądź agresji
* nie traci panowania nad sobą i nie wybucha gniewem z powodu mało istotnych wydarzeń
* zdaje sobie sprawę z tego, że litość i użalanie się nad sobą są bezsensowne, ponieważ wiążą się z przerzucaniem na innych winy za własne braki i niepowodzenia
* stara się zachować spokój w sytuacjach nieoczekiwanych, a jednocześnie potrafi w rozsądny sposób rozwiązywać powstałe problemy
* rozumie, że konieczna jest cierpliwość , kiedy rozwiązywanie problemów wymaga długiego czasu, ma także świadomość, że musi dostosowywać się do możliwości innych ludzi.
* potrafi przegrywać, a ze stratą potrafi pogodzić się bez narzekania
* nie martwi się bez potrzeby tym, na co nie ma wpływu i czego nie jest w stanie wykonać.
* nie przechwala się ani nie stawia siebie za przykład, natomiast kiedy zasługuje na pochwałę, przyjmuje ją z wdzięcznością, bez fałszywego wstydu
* ponieważ wyrosła już z małostkowej zazdrości , cieszy się osiągnięciami ludzi i chwali je z głębi serca
* nie jest drobiazgowa i nie krytykuje ludzi, którzy postępują wbrew jej własnym przekonaniom
* stara się mieć rozsądny plan działania i usiłuje go realizować w możliwie najlepszy sposób, nie działa natomiast pod wpływem chwili bez należytego rozpoznania sytuacji
* ma świadomość, że jest częścią całej ludzkości, że inni ludzie mają jej wiele do zaoferowania i że sama ma obowiązek dzielenia się dobrem jakie posiada
* korzysta ze “złotej zasady”, która mówi: postępuj w stosunku do innych tak, jakbyś chciał(a) , aby inni postępowali w stosunku do ciebie".

Lad, pewnie się spotkałaś z terminem DDD? Ja przyjęłam za swoje, że określenie Dorosłe DZIECKO mówi o istocie problemu- o osobie niby dorosłej ale w jakiejś części dziecku - czyli istocie niedojrzałej. Ja widzę u siebie , że to brak dojrzałości emocjonalnej jest/był przyczyną problemów w dorosłym życiu, głównie w związkach, ale oczywiście mówię tylko za siebie.

Życzę odnalezienia drogi do szczęścia!
[/i]
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez z » 28 mar 2009, o 22:59

Ktos zna osobe spelniajca warunki na dojrzalosc emocjonalna psychiatry Bohdana Woronowicza ?

hmmm...
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez owodnia » 28 mar 2009, o 23:02

z, proponuje załozyć odrebny watek z takim pytaniem .
owodnia
 
Posty: 90
Dołączył(a): 17 sie 2008, o 19:00

Postprzez Sanna » 28 mar 2009, o 23:05

Do Z : Akurat nad tym się nie zastanawiam :). Natomiast jestem zainteresowaną swoim rozwojem w tę właśnie stronę. BTW- w taki sam sposób o dorosłości i dojrzałości pisze Ewa Woydyłło- polecam. Oboje specjaliści.

Acha - i jeszcze- nie wkleiłam tego bo lubię wklejać, tylko dlatego, że dla mnie rzeczy które przeczytałam ( a w trakcie terapii przekazano mi i przeczytałam sporo) o tym że jestem dorosłym człowiekiem, a jeśli jakaś moja część jest niedojrzała, to moją odpowiedzialnością jest dorosnąć , było bardzo ważne ( choć czasem budziło bunt). Lady jest w trakcie terapii i może jej się to też przyda, jeśli nie teraz to może za jakiś czas.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez z » 28 mar 2009, o 23:21

A ja sie zastanawiam, czy zyje na Ziemi chociaz jeden czlowiek spelniajacy te warunki.

Bardzo idealistaczne. Bardziej niz nauka Chrystusa.
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 295 gości

cron