wyjscie z depresji, nerwicy bez lekow-jest to mozliwe???

Problemy związane z depresją.

wyjscie z depresji, nerwicy bez lekow-jest to mozliwe???

Postprzez zuzik44 » 27 mar 2009, o 15:15

czy wyszedl ktos z was z lękow z depresji tylko przy pomocy siebie samego, czy tez psychoterapii?

co sadzicie o tym wyrywku z artykulu:
Po leki psychotropowe można sięgnąć zawsze, jeśli terapie psychologiczne bądź niekonwencjonalne okażą się nieskuteczne. Trzeba jednak pamiętać, że terapia takimi lekami pozostawia nieodwracalne lub trudno odwracalne skutki w psychice. Osłabia wolę, otępia wrażliwość oraz refleks, paraliżuje działania. U dzieci hamuje proces rozwoju psychicznego. Ma fatalne skutki dla rozwoju duchowego, gdyż paraliżując ośrodki w mózgu, utrudnia lub nawet uniemożliwia kontakt z intuicyjną częścią osobowości.
Avatar użytkownika
zuzik44
 
Posty: 31
Dołączył(a): 4 lis 2008, o 18:23
Lokalizacja: Dublin/Poznan

Postprzez Alex » 27 mar 2009, o 15:59

To tylko zalezy w jakim stopniu depresja jest nasilona. Przy ciezkich stanach nie wierze zeby bez lekow dalo sie cos zalatwic :roll:
W tym wycinku z artykulu jest wszystko okejos, tylko ze wymienione tu niby wady podawane jako skutki uboczne - nie sa skutkami ubocznymi, tylko po to te lekarstwa sa i w niektorych - zaznaczam w niektorych sytuacjach maja zbawienna strone. To oslabienie woli, otepienie wrazliwosci - pomaga niektorym spojrzec inaczej na siebie. Pozwala zaczac terapie bez lekow, bez wewnetrznych sprzecznosci, roztelepania, nie mozliwosci koncentracji i tak dalej.

Kazdy kij ma dwa konce :lol:
Alex
 
Posty: 44
Dołączył(a): 16 mar 2009, o 17:52

witaj cieplo

Postprzez Amir » 27 mar 2009, o 16:10

co do mnie udalo mi sie skutecznie przepracowywac chorobe ZAROWNO dzieki farmakoterapii, jak i psychoterapii poznawczo-behawioralnej, jak i wlasnej pracy, ale pod obowiazkowa kontrola

depresja jest to choroba, zespol syndromu stresu pourazowego to takze choroba i nie wolno unikac zadnej ze skutecznych procedur leczenia, samodzielne prowadzenie leczenia tak powaznych chorob, to amatorszczyzna, aczkolwiek kiedy sie juz jest w przebiegu fachowo ordynowanej terapii - samodzielnosc i szczera wspolpraca z terapeutami zwielokratnia szanse sukcesu


wez pod uwage zasade, ze chory na depresje lekarz lub psychoterapeuta chorujacy na depresje - nawet oni TAKZE NIE LECZA sie samodzielnie (podobnie jak nawet dobry chirurg nie wycina sobie samodzielnie wyrostka robaczkowego, choc operacja jest prosta), tak sie nie robi, juz chocby dlatego, ze subiektywnie trudno mnostwo rzeczy dostrzec

w przebiegu madrze prowadzonej psychoterapii wlasna praca (pod kontrola terapeuty i superwizora) jest najwazniejsza czescia

w mojej opinii, praca w procesie leczniczym przynosi najlepsze i najtrwalsze efekty, gdy jest zespolona - prowadzona w konsultujacym sie, skoordynowanym zespole, najlepiej w jedym osrodku, gdzie bierze w tym udzial zarowno pacjent, jak i lekarz, jak i psychoterapeuta - na rownych prawach

jestem przeciwny straszeniu zgubnymi skutkami farmakoterapii (wspolczesne leki maja dzialanie wybiorcze, a skutki uboczne sa albo minimalne, albo ustepuja w przebiegu lub po zakonczeniu terapii) - nie ma sie wiec co bac, demonizowac psychiatrow

nie wolno takze ordynowac sobie lekow samodzielnie i nie nalezy przerywac leczenia bez kontroli lekarskiej (to ostatnie jest bardzo wazne, wiekszosci lekow nie mozna odstawiac nagle)

no i nalezy sobie zdawac sprawe, ze 'pigulka' jest zawsze jedynie rzecza pomocnicza, ze pigulka nie zmieni sytuacji, naszego otoczenia, rodziny oraz problemow, ktore moga tkwic w naszej psychice nie na skutek samej choroby

chetnie zapoznalbym sie z calym artykulem, poprosze o link w wiadomosci prywatnej, jezeli zechcesz mi podac

mam nadzieje, ze to nie jest artykul podpisany przez lekarza lub psychoterapeute (?), zawarte w przytoczonym urywku zdanie o fatalnych skutkach dla rozwoju duchowego brzmi mi raczej hmm... nie znajduje odpowiedniego slowa... zabobonnie?
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez ważka » 27 mar 2009, o 16:16

---------- 15:14 27.03.2009 ----------

Moim zdaniem po psychotropy powinno sięgac sie w ostateczności i tylko w poważnych zaburzeniach psychicznych.Przy nerwicy najlepsza jest terapia bo jak najbardziej długofalowa a nie tylko zaleczająca objawy!
Na youtubie można znalezc bardzo fajny reportaż CHEMICZNY SPOKÓJ
o tym jak psychotropy uzależniają,prowadza do samobójst i innych powikłań!
Ja brałam rózneCzułam si epo nich otempiała.Właściewie jedynie po jednym leku czułam sie ok.Ale przestałam brac bo przecież nie o to chodzi żeby brac leki przez całe życie.Ja poradziłam sobie bez leków i terapeuty.Pozdrawiam

---------- 15:16 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=8vhtLrTL ... L&index=34
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez zuzik44 » 27 mar 2009, o 16:35

Ważko jak tego dokonałaś, czy mozesz podac od czego rozpoczelas i w jakim ciezkim stanie bylas?w jaki sposob sobie pomoglas??? mysle nad odstawieniem psychotropow, gdyz mam wrazenie ze po nich jest mi jeszcze gorzej...ale tez boje sie jak to by bylo bez nich :(
Avatar użytkownika
zuzik44
 
Posty: 31
Dołączył(a): 4 lis 2008, o 18:23
Lokalizacja: Dublin/Poznan

Postprzez ważka » 27 mar 2009, o 19:20

Oj to był bardzo długi proces wychodzenia z mojego życiowego bagna.Miałam dosyc takiego życia,użalania sie nad sobą,swoim bólem ,zarażaniem tą zgnilizną otoczenia i samotności.Przede wszystkim dużo samozaparcia,wewnetrznej motywacji,chęci zmiany i wiary ze moge tozrobic.Niestety p przeciągu ostatnich trzech lat nie nie miałam dostepu do zadnego terapety wiec musiałam działac na swoją reke.
Poza tym mam pare pasji ,które dzją mi mnóstwo radości.Tak króciutko bo nie bardzo mam czas.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez tenia554 » 27 mar 2009, o 21:28

Uważam,że nerwicę można pokonać psychoterapią i ciężką pracą nad sobą najlepiej pod okiem specjalistów.Dlatego,że najpierw musimy nauczyć się nad sobą pracować,a przede wszystkim uporać się z przeszłością,zmienić sposób myślenia.Jest napewno łatwiej i szybciej,myślę że też skuteczniej niż samemu z wiedzą książkową.W grupie jest łatwiej kontrolować emocje,jak też uczyć się spontaniczności,a zarazem asertywności.Natomiast przy depresji,uważam że trzeba wspomóc się farmakologicznie.Są to leki nowej generacji,nie otępiają,a wręcz przeciwnie pobudzają.Dotyczy to również lęków,ja zażywam bardzo rzadko leków przeciwlękowych,ale zawsze mam je przy sobie,lęk natychmiast znika.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 448 gości

cron