Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez isiaaa20 » 26 mar 2009, o 12:39

dziękuję Ci Mahiko, że pomyślałaś:*
rzadko tu bywam bo chciałam wcześniej komuś pomóc a teraz nie mogę nic wydumać mądrego
studia mną zawładnęły, no i problemy tego świata.
isiaaa20
 

Postprzez wuweiki » 26 mar 2009, o 13:49

poza tym,że boli mnie głowa,to linia prosta
i ładna aura za oknem...
wuweiki
 

Postprzez impresja » 26 mar 2009, o 14:16

Harmonijnie...............:):)w zgodzie ze sobą .........zadowolona:):)
impresja
 

Postprzez Goszka » 26 mar 2009, o 14:19

Impresja jak Ty to robisz?Pytam na poważnie.
Goszka
 

Postprzez zuzik44 » 26 mar 2009, o 14:47

dziwnie, nienaturalnie :(
Avatar użytkownika
zuzik44
 
Posty: 31
Dołączył(a): 4 lis 2008, o 18:23
Lokalizacja: Dublin/Poznan

Postprzez caterpillar » 26 mar 2009, o 15:47

eh "smutno mi Boze" :cry: tyle mialam w glowie swoich "waznych" spraw do przemyslenie i dzis z rana wszystko dalo w leb.
wysluchalam na onecie wywiad Halszki w zwiazku z jej"niepamietnikiem " ktory wydala i strasznie mnie jej opowiesc przybila....jakos wszysto co bylo niby taki wazne i jeszcze wczoraj chcialam kruszyc o to kopie dzis zmalalo do rozmiarow mroweczki.
Wiem ,ze ten moj "kokon" w ktorym zyje obecnie po cos jest i ma swoj cel ale cholera jest tyle rzeczy do zrobienia a ja nic.
chcialabym wrocic do pracy z dzieciakami ,marzy mi sie teatr..boje sie ze to sa jakies idealistyczne zapedy ,ze gdy wroce do PL stlamsi mnie rzeczywistosc i ze bede musal isc do "normalnej " pracy..a moze i nie?
dzis : z jednej strony jest mi smutno..chyba wiele rzeczy mi sie pootwieralo a zdrugiej czuje jakas duza wene do dzialania do organizowania swego zycia w konkretnym kierunku.

mimo ze mi smutno to( Iksie )dzis wreszcie czuje ,ze gadam sama z soba i nie zasypuje sie setka informacji .

fizycznie duzo lepiej moge wreszcie jesc! :)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Goszka » 26 mar 2009, o 15:56

czuję się jak tykająca bomba zegarowa na chwilę przed wybuchem.
Dzień "0" się zbliża :(
Goszka
 

Postprzez Alex » 26 mar 2009, o 16:34

glowa mnie napiernicza - no nie napisalam nic odkrywczego :roll:
nie mam juz konceptu co dalej - gdzie isc, gdzie prosic o pomoc ... pomalu wykanczam sie bolowo.
Chyba jeszcze Chinka ze swoimi iglami mi zostala - jak mi nie pomoze, to ... nie wiem jeszcze co, ale cos wymysle :twisted:
Alex
 
Posty: 44
Dołączył(a): 16 mar 2009, o 17:52

Postprzez mahika » 26 mar 2009, o 17:14

ketonal...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez matylda » 26 mar 2009, o 17:16

---------- 16:15 26.03.2009 ----------

Strasznie boli mnie głowa!
Jakby zaraz miała pęknąć! :evil:
Pewnie przez tą cholerną pogodę...

---------- 16:16 ----------

Ketonal pomaga, ale wątrobę zniszczy... :(
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez Goszka » 26 mar 2009, o 17:19

a co nie niszczy...
Nawet życie niszczy :(
Goszka
 

Postprzez mahika » 26 mar 2009, o 17:25

Miewam bóle głowy takie ze wychodze z domu i chodze jak głupek koło osiedla i płacze, po to tylko zeby nie byc w pobliży ścian i ne walic tą bolącą głową w sciane. raz, dwa razy w miesiacu, najczęściej przy porządnym sresie. dostaje wtedy tez nieterminowy okres, mimo ze biore tabletki anty......

Chyba ze mam ketonal...
Nie katowałabym sie na waszym miejscu, jedna tabletka, na taki mocny ból głowy (np. z powodu pogody) nie zniszczy watroby.
Chyba ze to są bóle chroniczne, trwają kilka dni, tyg, nie pomagają tabletki... to do lekarza,....


I mam zdrową wątrobe!!!
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Judith » 26 mar 2009, o 17:48

dostałam 3 z chemii.
czuję się.. dziwnie.
ale nie smutno ;)
Avatar użytkownika
Judith
 
Posty: 83
Dołączył(a): 19 lis 2008, o 17:12

Postprzez matylda » 26 mar 2009, o 18:46

---------- 17:40 26.03.2009 ----------

racja!
wszystko niszczy... :(

---------- 17:46 ----------

kuźwa!
ale mam dzisiaj dzień!
normalnie chce mi się wyć!
i sama nie wiem dlaczego... :evil:
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez wuweiki » 26 mar 2009, o 18:56

---------- 17:46 26.03.2009 ----------

a największymi mistrzami zniszczenia potrafimy być my sami ;)

---------- 17:56 ----------

Caterpillar "fizycznie duzo lepiej moge wreszcie jesc!" ...to bardzo,bardzo fajnie :) ...w zdrowym ciele zdrowy duch ;)
"Wiem ,ze ten moj "kokon" w ktorym zyje obecnie po cos jest i ma swoj cel ale cholera jest tyle rzeczy do zrobienia a ja nic."
mimo wszystko warto dać sobie czas, oddech od układania scenariuszy ...panika to niezbyt dobry doradca ..tak myślę
...a marzenia są siłą napędową i wcale te najgorsze czy złe scenariusze się nie muszą sprawdzić...może tak a może nie któż to wie ;)
pozdrowienia
wuweiki
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości