Smutno mi

Problemy związane z depresją.

Smutno mi

Postprzez prince » 27 lip 2007, o 23:08

...smutno mi...

...albo widziałem dzis nazbyt wiele usmiechniętych twarzy...

sam nie wiem...może to jest to samo...

:( prince
prince
 

Postprzez ewka » 27 lip 2007, o 23:18

Dlaczego smuc± Cię u¶miechnięte twarze?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez prince » 27 lip 2007, o 23:25

U¶wiadamiaj± mi jak nieosi±galne jest dla mnie szczęscie i chęć do życia...
prince
 

Postprzez ewka » 27 lip 2007, o 23:29

Nie zgadzam się - jest dostępne zawsze, a bywa, że dostępne trudniej.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 28 lip 2007, o 00:24

Witaj Prince.....wcale nie musi tak byc....a co dla Ciebie jest szczesciem?
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Magda » 28 lip 2007, o 00:35

Szczescie to to czego nam brakuje...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ewka » 28 lip 2007, o 00:46

Magda napisał(a):Szczescie to to czego nam brakuje...

Dla każdego pewnie czym¶ innym... a może odnalezienie siebie w tym, co mamy? Bo każdemu brakuje "czego¶" - więc nie ma ludzi szczę¶liwych? Ależ s±!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez emilia » 28 lip 2007, o 01:50

a ja sie zgadzwam z princem!!! gdy wokół zbyt wiele usmiechniętych twarzy zbyt wyraĽnie widze dystans jaki mnie od nich dzieli..... i od tego kim chciałabym byc... bo widze żemozna, ale nie dla wszystkich (nie dla psa kiełbasa, nie dla swini miód) Boże jakie to smutne...
emilia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 19:34

Postprzez Ventia » 28 lip 2007, o 10:53

To prawda, u¶miechnięte twarze i zadowolenie innych z życia przytłacza, ja przynajmniej czuje się gorsza i nic nie warta, gdy patrze na innych. Ale wła¶nie może powinni¶my brać z nich przykład? Zapytać co robi±, ze na ich twarzach jest u¶miech?
Ventia
 

Postprzez emilia » 28 lip 2007, o 14:20

My¶lę, że to trzeba sie takim wiecznie usmiechnietym szczę¶ciarzem urodzić - jedni maj± ten zaszczyt i fart, inni nie. Ja należę do tej drugiej grupy i dlatego całe życie schodzi mi na UCZENIU się jak byc szczę¶liwym, albo chociaż nie nieszczę¶liwym. A ci wiecznie "opty" chyba nawet nie zdaja sobie sprawy jakiego bonusa od losu maj± i chyba nawet nie mysl± o tym. Chociaż kto wie co tam drugiemu pod czaaszk± za my¶li siedz±, czasem największy jajcarz ma w sobie wiecej smutku niż gromada depresantów razem wziętych..

pozdrawiam!!

a może jaki¶ melodramat na poprawę nastroju??? ;-)
emilia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 19:34

Postprzez Goszka » 28 lip 2007, o 16:32

Ventia napisał(a): Ale wła¶nie może powinni¶my brać z nich przykład? Zapytać co robi±, ze na ich twarzach jest u¶miech?

wydaje mi się że Ci ludzie maj± po prostu dystans do siebie i do życia...
Przypomniał mi się taki cytat,że "najciężej w życiu ma ten,kto usiłuje unikać trudno¶ci",nie pamiętam kto jest autorem,ale uważam że co¶ w tym musi być...im bardziej staramy się d±żyć do szczę¶cia tym bardziej cierpimy gdy się nie udaje.
Goszka
 

Postprzez Justa » 29 lip 2007, o 18:29

"Wszyscy, którzy s± szczę¶liwi, nie zawsze musz± mieć to, co najlepsze.
Ale próbuj± ze wszystkiego, co spotkaj± na swojej drodze, zrobić najlepsze. "

/Kto¶/
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 225 gości