---------- 08:55 19.03.2009 ----------
Desiderata napisałaś:
Straszne jest to ze pomimo wygranej walki tak naprawdę jestem przegrana , uzależnionym jest się do końca życia i nie da się z tym uporać nie ma szans , pomogłam wielu osoba a przynajmniej się starałam brały ze mnie przykład bo mi się udało ;/ a ja jestem małym gówienkiem które jest nic nie warte wobec potęgi nałogu przytłacza mnie to , chociaż wiem ze jestem silna a może jednak bezsilna ...
sama sobie to pokazujesz --WALCZYŁAŚ a walka z tym,czego nie da się zabić, znaczy zawsze przegraną ...uzaleznionym jak się w to wpadnie,jest się do końca życia -to już wiesz, WIESZ JUŻ ŻE WALKA TO PRZEGRANA ... jesteś inteligentną osobą [czytałam Twoje poprzednie posty,bo sama jestem osobą uzależnioną i przewertowałam forum Uzależnienia od deski do deski] ...jesteś inteligentna i to z jednej strony trudniej -bo umiesz świetni sobie pokombinować,jak tu się usprawiedliwić i Twój umysł znajdzie ZAWSZE jakieś usprawiedliwienie tego,że chcesz zaćpać ...tak --Ty CHCESZ zaćpać i im prędzej to zauważysz tym lepiej bo o tym akurat możesz zadecydować Ty.... mój Przyjaciel mówi,że jak ktoś NAPRAWDĘ CHCE PRZESTAĆ ćpać [pić,żreć,palić etc.] to nawet gówno zeżre,jeśli miało by to pomóc
...a Ty już wiesz, że walka nic nie da, że zaprzestanie dla kogoś to też nie tędy droga ...i że jedyną drogą jest CHCIEĆ NIE BRAĆ DLA SIEBIE -bo chcesz być trzeźwa! tylko tyle, ale i aż tyle ...bo to wymaga odważenia się na wyjście z gówna które się zna ...otwarcia drzwi na świeże,nowe powietrze i szukanie rozwiązania i metody DO SKUTKU ...to jest droga...bo jesteś uzależniona i wychodzenie z tego jest codzienne -ale żeby to zrobić,trzeba chcieć i odważyć się zastosować nawet najbardziej niesmaczne lekarstwo....piszesz
na grupę nie chodzę nigdy nie była potrzebna,
to przepraszam bardzo -do kuźwy nędzy ...po co tu przychodzisz?
sama twierdzisz że "grupą było to forum" ---czyli co? nie potrzebujesz niby grupy? no to sayonara!
i dalej:
Boje się ze ciemna strona mocy weźmie gore ze tak powiem :/
....
Widzę tez ze moja pewność siebie mnie zaczyna gubić , wiem czym to śmierdzi jak wezmę raz to nic się nie stanie , kto jak kto ale ja znowu się w to nie w dupie bo znam to na wylot .
co to kuźwa jest?!! Twój narkomański umysł który wymysla wszelkie usprawiedliwienia...myślisz,że jak dwa lata wytrzymałaś,to możesz spocząć na laurach.... a kto napisał dwa dni temu:
Amfetamina
Dwa lata i 3 miesiące mam ją , jutro dostane .......Postanowione jutro ja będę miała.....
i gówno
dwa lata i ot tak,pstryk znowu siedzisz w tym po uszy ...masz szczęście dziewczyno,że diler nawalił ...tylko że to niczego nie załatwia...
no i na koniec...żeby tak do końca Tobie dowalić oto perełka:
teraz nabrałam pewności siebie i zaczyna mnie to gubić :/
bardzo ładnie sama sobie odpowiedziałaś
Desiderata ...jeśli narkoman,uzależniony zaczyna sobie mówić, że "nie wdupi się znowu,bo on jest już trzeźwy" to oznacza,że ma cholerną ochotę zaćpać i sam siebie oszukuje... dobrze wiesz,że masz ochotę jak diabli... i tu jest właśnie myk ---chcesz,ale kuźwa nie chcesz ....bo tak naprawdę każdy kto przechodzi drogę uzależnionego bardzo nie chce już w tym gównie tkwić,ale nie wie jak z tego wyjść ...to jest rozpacz i bezsilność ...i dlatego po to są grupy wsparcia ....więc moim skromnym zdaniem ---jeżeli faktycznie CHCĘ NIE ĆPAĆ to kuźwa zabieram dupę w troki i szukam pomocy i metod ---skutecznych sprawdzonych metod!! po to są własnie grupy wsparcia,terapie,mityngi,terapeuci....
no,ale jeśli Twoje rozdmuchane ego twierdzi inaczej -jak to Goszka stwierdziła -Twoje małpy, Twój cyrk,Twój wybór -hasta la vista en infierno --do zobaczenia w piekle
---------- 08:57 ----------
Aha i jeszcze:
Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni.
Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
skoro sama to napisałaś.....może sama przeczytaj