---------- 18:56 15.03.2009 ----------
ale czemu taki obłęd?
ja nie mam za każdym razem przy jakiś "miłostkach" tak. raz w życiu tak miałam...ale to po roku bycia razem...a wiadomo - młoda.. miłostek było wiele i przeszły bezboleśnie praktycznie.
jest 19...zniknął z gg...co teraz? inna? ;( wątpie żeby znowu poszedł gdzieś do kolegów wypić kolejny dzień - to nie w jego stylu.
o 19 miał zobaczyć się ze mną ;(
nie piszę mu dałam spokój. zacisnęłam zęby. ale Boże niech mi napisze dwa słowa! ;( jutro wracam do szkoły. ja nie chcę. będę tam sama. no zwariuje!
---------- 20:31 ----------
nie nie nie...znowu mnie to napada
nie potrafię się skupić bo moje myśli krążą wokół tego żeby napisać mu smsa "trochę tęsknię"....albo czy po prostu już boi się odezwać czy poważnie nie ma ochoty....
wiem że nie mogę...że to będzie najlepsze.
ale już nei mogę wytrzymać.
powstrzymuje mnie strach bo on i tak nie odpisze i zadam sobie ból ;( ale z drugiej strony..co mi szkodzi
głupia jestem:(
---------- 20:45 ----------
zwyciężyła głupota.
głupota zabolała.
długu gorący prysznic...i film...
przez tak długo czas nie obejrzałam ani jednego filmu sama
wszystkie wtulając się w niego
sama nie traciłam na to czas bo się uczyłam..
---------- 21:30 ----------
odpisal..ze tez teskni..ze wcale nie chce. ze przeprasza i zebym wybaczyla ze zrobil mi przykrosc bo nie chcial. i zebym wazyla slowa ktore mowie bo nie sa mile.
---------- 23:12 ----------
i sie dowiedzialam ze to wszystko dlatego ze on sie mnie boi. ze przeraza go moje podejscie do zycia - bo obwiniam sie za wszystko doslownie. i ze to jest chore.
co ?!
---------- 23:32 ----------
pisze bez odzewu ale musze pisac.
juz nic sie nie odezwal.
napisalam ostatniego smsa. ze chrzani i szuka wymowek. ze jak by zalezalo to nie uciekal by palac za soba mosty. itp itd.
skasowalam numer.
zaplacze sie.