jak sobie dać radę ?
przecież mam maturę. przecież sobie obiecałam że nie warto.
nie potrafię znieść tego milczenia. jeszcze sie widywaliśmy..jeszcze było ok..teraz juz kilka dni milczy. ja nic nie zrobiłam. nawet nie cisnęłam na temat o nas.
siedzi na gg...caly dzien..wczoraj też..i nie odpisuje.
wszystko ale do szału mnie doprowadza coś takiego
tracę zmysły i zachowuje sie jak 10letnia gówniara.
nie mogę powstrzymać płaczu.
cokolwiek ale niech napisze....