Tenia, pięknie to napisałaś:
"Wbrew pozorom złe wspomnienia się zacierają,natomiast piękne wyolbrzymiają,może dlatego jak coś jest nie tak ,tak bardzo nam szkoda utracić tych pięknych chwil.I może dlatego dajemy następną szansę.Myślę ,że w każdym związku są chmury i słońce,a wybaczanie i godzenie są elementem przetrwania."
Dziękuję Ci za te słowa :*
Ja próbuję zapomnieć o bardzo złym wydarzeniu, już od czterech miesięcy, również cieszę się, że znalazłam siłę (troszkę dzięki Wam) na danie drugiej szansy, starmy się teraz we dwoje. Nie jest lekko ale myślę , że warto i nie żałuję jak do tej pory.
Układa nam się coraz lepiej, tylko ja nadal walczę z moimi myślami, z gniewem, bólem i żalem z tym związanym.
Z tego co piszecie wnioskuję że jest szansa i u mnie, na zapomnienie i nie wracanie do tego co było, mineło i nigdy nie wróci(oby).
Dziękuję za prywatne rozmowy, dziękuję za daną mi nadzieję
to duzo znaczy...
Dla zainteresowanych, podaję link z pięknym wierszem:
http://radykalnewybaczanie.com.pl/przebaczenie.htm