O czuło¶ci...

Problemy z partnerami.

O czuło¶ci...

Postprzez ewka » 26 lip 2007, o 11:53

Czuło¶ci± można bardzo wiele wyrazić. Czuło¶ć to dotyk, to u¶miech, to spojrzenie, mu¶nięcie dłoni, zaparzona herbata... to odgarnięcie kosmyka włosów z jej/jego czoła.

I tak my¶lę sobie, że kiedy komu¶ jest raczej trudno z wyrażaniem uczuć i tych dobrych emocji... może doskonale to "narzędzie" wykorzystać.

Cóż Państwo o tym my¶licie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Megie » 26 lip 2007, o 13:18

Mysle. ze czulosc jest piekna, czulosc jest delikatnoscia tak jaki milosc...Jest tak delikatna, ze latwo ja zrniac, nawet niepotrzebny slowem...
Gdy nasza bliski partner jest dla Nas czuly daje Nam to dowod o Jego milosci...
Mysle ze czulosc wyplywa w prost z Naszych serc...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Re: O czuło¶ci...

Postprzez bromba » 26 lip 2007, o 13:21

ewka napisał(a):

I tak my¶lę sobie, że kiedy komu¶ jest raczej trudno z wyrażaniem uczuć i tych dobrych emocji... może doskonale to "narzędzie" wykorzystać.

Cóż Państwo o tym my¶licie?

na zasadzie, że jedni bardziej kochaj± słowami a inni czynami?
bromba
 
Posty: 76
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 13:36

Re: O czuło¶ci...

Postprzez ewka » 26 lip 2007, o 13:24

bromba napisał(a):na zasadzie, że jedni bardziej kochaj± słowami a inni czynami?

Tak wła¶nie;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 26 lip 2007, o 14:19

Wole nie poruszac dzis tego tamatu, bo jest slisko dzis u mnie...Ja z moim ex bylismy bardzo czuli, wlasnie poprzez "herbaty", a nie slowa. Mysle nawet, ze to o wiele wiecej mowiace o uczuciach niz slowa, na ktore czesto pozniej moze nie byc pokrycia. Co bylo, to bylo, echhhhh....
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez bunia » 26 lip 2007, o 15:17

Mozna byc czulym przyjacielem i zimnym kochankiem....czulosc to moim zdaniem odzwierciedlenie naszej wrazliwosci chodz ta moze przybrac groba skore slonia.
Czulosc moze byc rowniez narzedziem manipulacji a takze odbierana jako "slabosc".
Pozdrawiam :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 26 lip 2007, o 22:58

Pytajaca napisał(a):Mysle nawet, ze to o wiele wiecej mowiace o uczuciach niz slowa, na ktore czesto pozniej moze nie byc pokrycia.

Ja też tak my¶lę. I my¶lę, że bardzo nie doceniane.

Pytajaca napisał(a):Co bylo, to bylo, echhhhh....

Mocno męczy?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 27 lip 2007, o 00:28

Troche trapi, ale trwam i przeczekuje jak chorobe.Duzo pomaga mi pobyt tutsj :)
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 353 gości