no nie należymy do narodów zadowolonych z życia...a swoją drogą ciekawe z czego wynika ta mentalność?
Mnie się wydaje że to takie nasze "dziedzictwo kulturowe",spadek po trudnych dziejach naszego kraju,kiedy to nieraz doświadczaliśmy głodu,śmierci,nędzy i takiego wiecznego "upupiania".
Kiedyś czytałam że takie historyczne obciążenie może się zakodować w genach i wpływać na kolejne pokolenia które nadejdą.