przez szachistka » 25 lip 2007, o 09:44
Wg mnie jesli dwoje ludzi do siebie wraca mimo zlego doswiadczenia i negatywnych przezyc tzn, ze cos ich do siebie ciagnie. Najczesciej jest to bardzo silne przywiazanie lub milosc, silniejsze niz rozsadek. Moze sie zdarzyc tak, ze rozstanie nastapilo z niekoniecznie slusznego powodu i w takim przypadku nie ma co skreslac szans na powodzenie. A sa zwiazki, ktore rozstaly sie bo zdarzylo sie cos powaznego, co przyczynilo sie do rozpadu zwiazku.
Sens powrotu jest chyba zawsze ten sam - zwiazanie sie ze soba aby tworzyc trwaly zwiazek. Nie zawsze sie to udaje i gdy tak teraz sie zastanawiam mysle, ze nie znam zadnego zwiazku, ktory po rozpadzie udalo sie posklejac "na amen". Nawet moj zwiazek, ktory probowalismy naprawiac wielokrotnie, juz nie istnieje. Niemniej jestem przekonana, ze ludzie, ktorzy do siebie wracaja musze miec nadzieje, ze moze tym razem bedzie lepiej. Oraz uczucie do siebie nawzajem, skoro decyduja sie na powrot.