byłam dziś u ginekologa i powiedział mi, że nie mogłam zajść w ciążę skoro mam okres, tak się da jeśli ktoś ma wyjątkowo nieregularny okres lub bardzo krótki cykl. Jeju tak mi ulżyło jak nigdy w życiu.
Co do HIV powiedział, że mam nie panikować i popadać w skrajność. Badanie na HCV zrobić muszę gdyż mój chłopak miał tego wirusa, ale z tego co mi wiadomo nie można się zarazić poprzez stosunek...Ale i tak zrobię te testy, kupa kasy, no ale cóż, zdrowie najważniejsze...Trochę zaczęłam się martwić, bo mam czasem kłócia po prawej stronie pod żebrami i jak dziś siedziałam u lekarza to czułam te kłócia(nie wiem może to nerwobóle i już sobie coś ubzdurałam), a potem w szkole zauważyłam maleńkie plamki na rękach, takie jak mają osoby z chorą wątrobą....
Jak okres mi sie skończy to pójdę na badanie kontrolne. Zobaczymy co z tego wyniknie. A test ciążowy zrobię tak czy siak dla pewności.
Dziękuję Wam dziewczyny za podniesienie na duchu jest mi dużo lżej, tym bardziej, że nie mogłam o tym opowiedzieć nikomu ze swojego otoczenia, gdyż spotkałabym się z wielką dezaprobatą(jak koleżanki zobaczyły gigantyczną malinkę na mojej szyji to były teksty typu Ty suczko, co żeś zrobiła). Mam tylko jedną zaufaną przyjaciółkę i Was. W sumie to nie >tylko<, ale >aż<
Dziękuję jeszcze raz