Nie wiem na którym forum powinnam to napisać, więc zdecydowałam się na depresję, bo niedługo w nią pewnie wpadnę jak tak dalej będzie
A więc pare tygodni temu rozstałam się z chłopakiem. Dziś w nocy strasznie się nawaliłam z kumpelą, był z nami nasz kolega. Nie wiem jak to się stało bo urwał mi się film, ale siedzieliśmy we trójkę w bloku i nagle ja i on zostawilismy kumpelę, mówiąc jej że zaraz wracamy. No i jak w temacie. Dałam mu dupy. Skurwiłam się jak ostatnia szmata. Najpierw pieprzył mnie w windzie, a potem na klatce schodowej. Trwało to 4 godziny. Rodzice o wszystkim wiedzą. Ten chłopak ma w okolicy opinię największego dziwkarza..Mam przerąbane, zaraz wszyscy się dowiedzą.
Mam takiego kaca moralnego, że chciałabym umrzeć. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Rzygać mi się chcę jak pomyślę co z nim robiłam, nawet się nie zabezpieczyliśmy, ale nie doszło do wytrysku. To trwałoby dłużej, ale mnie już wszystko bolało i ustać nie mogłam. Teraz nawet jak siedzę na krześle to mnie tam wszystko boli. Rany NIENAWIDZE SIEBIE
Wiem, że pewnie zaczniecie mnie jechać i umoralniać, ale proszę, może jest tu ktoś kto miał taką sytuację i podpowie mi jak sobie ztym poradzić....pewnie muszę to przeboleć