co zrobić ??

Problemy z partnerami.

Postprzez wuweiki » 25 lut 2009, o 09:28

warto kochać pod jednym warunkiem ...najpierw trzeba pokochać siebie ...nie w sensie narcystycznym, hedonistycznym czy jak to określiłeś - skur..syńskim ...ale zauważyć siebie ...zauważyć, że tak naprawdę to, że pojawia się w Tobie miłość nie wynika z drugiego człowieka ...WYPŁYWA ONA Z CIEBIE :)
spróbuj to przemyśleć, jeśli zechcesz ...przeanalizować to...
czy to ktoś powoduje, że kochasz, czy też to w Tobie budzi się miłość :)

dlatego chodzi o to, aby nie zapominać o sobie ...troszczyć się o siebie, dbać o siebie ..dlatego, że inni ludzie są jacy są ...każdy ma swoje życie, które się zmienia w czasie...więc i zmieniają się ludzkie emocje...życie to zmiana ...nieustanna, czy tego chcemy czy nie..
jedyne co mamy, to ten czas do dyspozycji tu i teraz ...nasze życie, którego żadna chwila nie powtórzy się...i nikt za nas życia nie przeżyje
to bardzo cenne i niepowtarzalne dla nas samych ...
zanim stwierdzisz, że nie warto, to przeczytaj jeszcze raz dokładnie to, co dały Tobie w odpowiedzi osoby tutaj piszące ;)
poza tym pozwól sobie na pobycie z sobą samym...tak prawdziwie, do kości ...nie ma co wracać do tego co było, bo to większego sensu nie ma ...jedynie wyciągnąć prawdziwe wnioski i ŻYĆ!
a co do kobiet, to znasz wszystkie na tym świecie? ;)
są różne różniste ...to tak jak z powiedzeniem: "jeden lubi na grzyby drugi woli na ryby" ;)
pozdrawiam!
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 25 lut 2009, o 09:30

Tylko, coraz bardziej tracę wiarę w sukces a na dodatek ta kobieta cała winę zwaliła na mnie i to ja wyszedłem na czubka wśród ludzi.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 25 lut 2009, o 09:40

przecież ten sukces odstawienia picia osiągnąłeś!! to kto Ci go może odebrać poza Tobą samym? zastanów się...

a co do ludzi to zawsze znajdą sobie ofiarę, dlatego nie pozwalaj sobie na bycie nią, bo nie masz czego się wstydzić, ani przed nikim czoła chylić nie musisz ...jak najbardziej idź z podniesioną głową i patrz ludziom prosto w oczy :) ....co ludzie tak naprawdę mogą wiedzieć o Twoim życiu.... nic! ...a jeśli próbują z butami w nie wchodzić nie obawiaj się powiedzieć "wara" ...bo to Twoje życie i nikomu nic do niego ...niech zajmuje się swoim

przytulaski mocne ...choć nie ....nie powinnam Cię rozpieszczać :lol: bo jesteś dorosłym facetem z jajami i mamuśkowanie Ci już nie potrzebne ;) prędzej kopniak w tyłek na rozpęd :ok:

trzymaj się!
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 25 lut 2009, o 09:48

Chyba najgorsze jest to, że ja nadal kocham. i to mnie najbardziej boli. Poznałem teraz fajna kobietę. Spotykamy się , rozmawiamy - to taka przyjaźń między nami. A ja nadal myślę o tej evil woman. Czasami mam wrażenie, że może sam wszystko zepsułem, swoją nadwrażliwością, swoimi upierdliwymi pytaniami o to czemu się ze mną rozstała. mam po prostu rozwalone serce i mętlik w głowie.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 25 lut 2009, o 09:51

na mętlik w głowie najlepszy jest odpoczynek ...spacer, zajęcie się czymś odprężającym.... daj sobie odetchnąć
to tyle tymczasem :)
papa!
wuweiki
 

Postprzez ewka » 25 lut 2009, o 10:19

wolfspider napisał(a):Czasami ma ochotę odpuścić, bo właściwie tracę cele w życiu. Nic tylko wziąć i się zachlać na śmierć. Taki miałem dawniej plan i chyba warto go było zrealizować.

Eeee!!! No co Ty Wolf? Cele w życiu są płynne... nie zawsze da się osiągnać coś tam, więc trzeba wybrać coś innego - i dalej naprzód, ale bez chlania, OK? Jak zaczniesz, to żadnego celu nie wybierzesz i żadnego nie zrealizujesz... a kurczę chyba nie o to chodzi, co nie? No!

MUSISZ się pogodzić z tym, że ona nie dla Ciebie, że Wam nie wyszło. MUSISZ, bo to rozdzieranie szat nic nie daje i rozdziera Ciebie samego.

Opowiedz o nowej przyjaciółce... o czym lubicie rozmawiać? Gdzie lubicie się spotykać? I w ogóle?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez wolfspider » 26 lut 2009, o 08:20

---------- 09:39 25.02.2009 ----------

raczej nigdy bym nie chciał do niej wracać ale jak najszybciej o niej zapomnieć. Widuję ją na korytarzu często i choć się nie odzywa boli mnie jak ją widzę.

O przyjaciółce powiem potem

---------- 09:55 ----------

w ogóle to niebo a ziemia. Spoko nam się rozmawia. Mamy wiele tematów wspólnych. ostatni wypad na kawę trwał 6 godzin. Było dużo żartów i wydaje mi się, że dużo rozumie mnie i świat. Mogę porozmawiać o jej i moich problemach. Boją się tylko, że się zaangażuje i znowu Dostane po czterech literach.

---------- 10:47 ----------

Żałuję jednego, że tak bardzo otworzyłem się przed ta kobietą. Chciałem być uczciwy i powiedziałem jej o razu o moim alkoholizmie i kilku innych problemach. Ona w sumei bardzo mało mi mówiła o sobie.

---------- 07:20 26.02.2009 ----------

No i kolejne fakty wyszły na jaw. "Moja" była rozwaliła już nie jeden związek, przyjaciółki się od niej poodwracały, bo nie chciały mieć opinii takiej jak ona. I chyba każdy ją zaliczył w jej wsi. Nawet jak ze mną była to na dyskotece poderwała faceta i zniknęła z nim na kilka godzin. A wszytko podobno zaczęło się jak zdradził ją jej chłopak. Po prostu mści się na mężczyznach i rozwala związki swoich koleżanek żeby i im się nie udało. A mnie opuściła jak tylko wyczula że się w niej zakochałem, żebym bardziej cierpiał. Trudno mi sobie z tym poradzić. :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 26 lut 2009, o 08:43

Wolfspider ...tak, najbardziej boli to, że zostało się oszukanym...

tylko że nie ma sensu skupiać się na tym uczuciu, bo to niczego nie zmieni i tylko nakręca spiralę bólu

napisałeś, że poznałeś inną - ciekawą i miłą dziewczynę ...
czy nie lepiej skupić się na tym, co jest teraz, a nie odgrzewać wciąż przeszłość na którą nie masz wpływu?

no chyba, że chcesz cierpieć :)

pozdrawiam i miłego dnia z widokiem na miłą przyszłość :usmiech2:
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 26 lut 2009, o 09:01

Po prostu runął ideał tej kobiety. Z jednej strony jestem wściekły na nią a z drugiej mi jej szkoda. Tak sobie rujnować życie i jeszcze przysparzać cierpienia innym tylko dlatego, że się zostało oszukanym. To niej jest zła dziewczyna i żal, że tak postępuje.


A co do nowej znajomości mam pewne obawy po tym co było wcześniej. Polowi może minie. Czas leczy rany. Porozmawiam o tym z psychologiem dzisiaj może ona mi da jakieś rady.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 26 lut 2009, o 09:08

bardzo dobry pomysł - rozmowa z psychologiem
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 26 lut 2009, o 11:31

Jadę potem do tego psychologa. Znowu widziałem ta kobietę i miałem ochotę splunąć jej w twarz. Pracujemy razem i nie mogę już na nią patrzeć.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 26 lut 2009, o 11:55

o nareszcie! :D dobry znak ..pozwoliłeś sobie w końcu na wypowiedzenie, wyrażenie gniewu ! ...oczywiście nie oznacza to że masz do czynów przechodzić ;) ale pozwoliłeś sobie na to, żeby się nie obwiniać...
w rzeczywistości tu nie chodzi o kwestię winy... ta dziewczyna jest jaka jest ...nie trafiłeś na kogoś akurat dla Ciebie i tyle ...winy w tym żadnej..ot -doświadczenie ...teraz wyciągnąć można z niego wnioski i iść dalej przez życie :)
powodzenia Ci życzę serdecznie ...a i nie rezygnuj z wizyty u psychologa
trzymaj się!
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 27 lut 2009, o 13:57

---------- 11:00 26.02.2009 ----------

Najgorsze są te świeże rany i emocje. Miałem już trochę podobną sytuację z inną kobietą, ale potem udało się nawet przyjaźń zawrzeć. na razie jestem zły i rozgniewany. Może to jakoś minie.

---------- 12:57 27.02.2009 ----------

Byłem u psychologa nawet pomogło, choć strasznie trudno jest mi się rozstać z przeszłością. Kurde trudne to. Z jednej strony złość z drugiej resztki miłości bardzo mnie to wykańcza :( :( :( :(
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez wuweiki » 27 lut 2009, o 14:12

nie skupiaj się na tym ...zajmij się czymś innym...czymś co lubisz robić...a czas sprawi, że będzie Ci coraz lżej, aż w końcu odetchniesz :usmiech2: zobaczysz
trzymaj się!
wuweiki
 

Postprzez wolfspider » 23 mar 2009, o 08:00

---------- 13:38 28.02.2009 ----------

Zaczynam powoli osuwać przeszłość z mojej głowy. Nie będę obwiniał tej dziewczyny o to co się stało. Moze sama sie pogubiła i dlatego tak postępuję. Najlepiej będzie wybaczyć i zapomnieć. A może jak juz te wszystkie złe emocje zniknął to może będzie sobie można mówić nawet "cześć". Mam taka dziwną naturę, że mi bardzo szybko urazy przechodzą do kogoś, a jak by jeszcze ta osoba przeprosiła to już nie ma o czym mówić> nie wiem czy to jest dobre czy złe ale tak mam

---------- 07:44 03.03.2009 ----------

Kurde zupełnie sobie z tym wszystkim nie radzę nie wiem co robić

---------- 07:00 23.03.2009 ----------

a już sam nie wiem co się ze mną dzieje. Próbuję pracować z psychologiem, czytam książki a u mnie w kółko to samo. Myślę o tej kobiecie, kocham ją złoszczę się, analizuję nasze rozmowy i spotkania. Staram się ją unikać i to wszystko na nic. W śrokdu czyje się depresyjny i złośliwy. Straciłem całą radość życia. Czasami myślę, ze działam na nia jak płachta na byka. Nie wiem czemu tylko na mie się tak złości i mnie az tak nienawidzi. Starałem się zawsze być dla niej dobry, jakiś czuły i nic to nie dało. Najbardziej żałuję, ze dałem sie wkręcić te wszystkie plotki o niej w które uwierzyłem. Szag by trafił to moje powalone życie :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości

cron