the same

Problemy związane z depresją.

the same

Postprzez przemek87 » 23 lip 2007, o 01:23

Witam serdecznie,

Przegladalem to forum i przegl±dałem aż postanowiłem już jaki¶ czas temu napisać tutaj.. ale nie mogłem się zabrać za to..

Mam 19 lat. Skończyłem w tym roku szkołę ¶redni±, zdałem maturę, dostałem się na dobre studia. Niby pięknie.
Mimo młodego wieku od ponad roku prowadzę własn± jednoosobow± firmę (!) w branży IT. Generuje do¶ć dobre zyski. Współpracuje z klikoma wielkimi firmami. Jestem w ¶ród moich kontrahentów obdarzany szacunkiem i godnym wynagrodzeniem. A nawet bardzo czesto Ci 'wielcy' biznesmeni zachwycaj± się moimi zdolno¶cami.

W domu jestem tak zwan± złot± roczk±, wszystko potrafię zrobić, zaczynaj±c od umiejętno¶ci 'budowlanych', glazura, elektryka, przecierki kończ±c na umiejętno¶ciach gastronomicznych...

Jestem raczej postaci± lubian± ze wzgledu na mój charakter, jestem wstanie dla drugiego człowieka bardzo dużo i to bezinteresowanie.
Jestem bardzo wrażliwy na drugiego człowieka z charakteru jestem typowym romantykiem, a zarazem twardym realista..

Jestem sam, samotny i od tego miejsca zaczynaj± się problemy. Nie jestem krzywy, garbaty ani 'poryty', inny. Z charakteru jestem osoba która bardzo chce kochać i być kochana. Liczy się dla mnie przede wszystkim uczucie, po to chce znaleĽć kobiete, a nie tylko dla seksu co jest bardzo modne w moim wieku. Nie radze sobie z tym, że jestem sam.
Bardzo, bardzo dużo pije wieczorami wtedy kiedy nie pracuje, zaczełem palić papierosy. Zupelnie nie dbam o swoje zdrowie od jakiego¶ czasu - bo dochodzę do wniosku ze po co, przecież jestem sam, a mi nie jest nic potrzebne. Wpadłem w obłęd. Pije przez to że żyje (że chce kochać) a żyje dzięki temu że mogę się napić (daje mi to może ulge, kretyńsk±, topie w tym marzenie o milo¶ci).
Nie wiem dlaczego to robie, i dlaczego d±że do czego¶ nie możliwego - do miło¶ci. To jest jedyna rzecz w któr± nie wierze na tym ¶wiecie w to że miło¶ć jest i że kto¶ może chcieć mnie kiedykolwiek.

To wszystko zaczęło się przez samotno¶ć - załozyłem firmę, pochłon±łem się w pracy, pracuj±c praktycznie cały czas, bez weekendów bez snu, tylko po to aby zapomnieć o samotno¶ci i poszukuj±c docenienia efektem ubocznym tego s± pieni±dze które dla mnie NIC nie znacz±.

A jak paczę się na karty płatnicze, kredytowe, telefony służbowe, konta bankowe to mi się tylko chce płakać bo mi to wszystko jest nie potrzebne ja chce tylko kochać...

Nie radzę sobie pije, od jakiego¶ czasu też my¶le o skończeniu z tym jak to robili romantycy i to myslenie daje mi ulgę! Chociaż jestem spokojny bo wydaje mi się że daleka jest droga od my¶li do czynu a pod¶wiadomie nie chce odchodzić chce kochać...

chce zasypiać z my¶l± że mam po co wstawać, a nie że nie chce mi sie wstawać z łóżka bo nie mam po co...

nie chce pić, nie chce palić, nie chce Ľle my¶leć chce być szcze¶liwym a tylko mierze szcze¶cie miło¶cia.

nie wiem po co tutaj pisze.. nigdy tego nie zrozumie ze mam dopiero 19 lat bo jak dalej tak bede pił to nie doci±gne do 20kilku lat i bedzie już za póĽno, tylko 'ona' może mnie uratować tyle że jej nigdzie nie ma..

jestem w stanie dla 'niej' porzucić wszystko.. i przez 'nia' to wszystko.

Żeby Ci 'wielcy' szefowie z którymi współpracuje co mówi± że w życiu osiagne na pewno wielki sukces tylko skończe jak±¶ szkołe wyższ± i pójde dalej w ¶wiat, a ja zawsze dopowiadam sobie w sercu.. wystarczy że bede żył... a dla mnie życie nie ma zupełnego sensu.

pewnie dla innych to jest żałosne co piszę ale nie radze sobie z życiem..
przemek87
 
Posty: 19
Dołączył(a): 13 lip 2007, o 01:17

Re: the same

Postprzez ewka » 23 lip 2007, o 12:09

przemek87 napisał(a):Bardzo, bardzo dużo pije wieczorami wtedy kiedy nie pracuje

A co robisz oprócz tego? Oprócz pracy i picia? To nie zarzut - to zwykłe pytanie.

Nigdy nie jest tak, że "dostaje" się w życiu wszystko - czasami trzeba z tego życia wydrapywać, walczyć, zdobywać. Jak na (ci±gle) nastolatka dostałe¶ dużo: talent, zdolno¶ci, ambicje... i umiejętnie to wykorzystałe¶. I tutaj należ± Ci się brawa.

Być może w tym "zakręceniu" zapomniałe¶ o sobie... gdzie s± koledzy, dyskoteki, wyj¶cia i zarywanie dziewczyn? Nie wiem, czy na pewno praca stała się ucieczk± przed samotno¶ci±... może ona wtargnęła, kiedy byłe¶ zajęty i nie zauważyłe¶? I teraz "uderzyła"?

Samotno¶ci nie zapijesz. I nic samo się nie zrobi, samo nie przyjdzie do Ciebie... trzeba wyj¶ć poza pracę i poza alkohol. To truizm, ale czasami zapomina się o najprostszych rzeczach i TRZEBA sobie przypomnieć.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez ewka » 23 lip 2007, o 12:42

Michał, jeste¶ cynikiem czy mi się tylko wydaje?

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez ewka » 23 lip 2007, o 13:01

Michal85 napisał(a):Wiem jak jest jakie sa Kobiety w wiekszosci.

Stawiajmy więc na mniejszo¶ci!!!

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: the same

Postprzez przemek87 » 23 lip 2007, o 14:44

ewka napisał(a):A co robisz oprócz tego? Oprócz pracy i picia? To nie zarzut - to zwykłe pytanie.
(...)
Być może w tym "zakręceniu" zapomniałe¶ o sobie... gdzie s± koledzy, dyskoteki, wyj¶cia i zarywanie dziewczyn? Nie wiem, czy na pewno praca stała się ucieczk± przed samotno¶ci±... może ona wtargnęła, kiedy byłe¶ zajęty i nie zauważyłe¶? I teraz "uderzyła"?


Kwestia takich imprez to dla mnie przykra sprawa bo 95% tam osób poprostu nie ma mózgu i żeby tam znaleĽć w miarę normaln± dziewczyne to trzeba mieć wielkie szcze¶cie.

Zdarzało się że byłem na baletach i bawiłem się dobrze tylko je¶li widzisz że np. ta dziewczyna zabawia się z 4 kolesiami to dziękuje.

¦rednio mnie bawi± takie zabawy, bo zazwyczaj następnego dnia wszystko przeżywam bo nie jestem osoba która umie się co drugi dzień zabawiać z inn± dziewczyna.

Poprostu już mi się nie chce chodzić na balety, patrzyć się na te puste co nie które osoby i tych nażelowanych pedałów.

Mówicie kasa.. czasem mam ochote bedac na imprezie wykrzyczeć to ile tys mam na koncie.. fakt nie wygl±dam na nie wiadomo jak bogata osobe.

Przez pracę zamkn±łem się w sobie, chociaż umiem wyj¶ć z domu z łatwosci±, ale ten ból samotno¶ci powraca gdy się robi ciemno.. w tej chwili jest ok, ale za pare chwil wróci ten żar..

Kontakt z kobietami mam raczej bardzo dobry, tylko kto¶ musi chcieć tego kontaktu, a póĽniej to już pokazuje co umiem czyli jak to pewna osoba okre¶liła: wygadany dżentelmen
przemek87
 
Posty: 19
Dołączył(a): 13 lip 2007, o 01:17

Postprzez bunia » 23 lip 2007, o 14:52

Tak jestesmy stworzeni,ze pragniemy milosci....pomysl jednak,ze chcac byc kochanym trzeba samemu byc gotowym aby kochac i cos z siebie dac,miec do zaoferowania.....w stanie upojenia jest to niemozliwe...przestac pic dla kogos to moze nie byc wystarczajaca oferta...a wiec chlopie zastanow sie czy wybrales rozsadna droge....pozatym jesli nie przystopujesz to i wpracy oraz sukcesami moga zaczac sie klopty....nic nie jest dane dozywotnie.
Decyzja i wybor nalezy do Ciebie ale pomysl o konsekwencjach...moze byc gorzej niz jest teraz i bedzie trudno wyjsc na prosta....nic nie ma za darmo.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 23 lip 2007, o 16:42

Zdaje się, że rozumiem... "niskie loty" i nie każdy chce się w taki bałagan pchać. A swoj± drog±, no to przecież s± chyba miejsca, gdzie można poznać fajn± dziewczynę, niepust± i szukaj±c± miło¶ci przez M - nie wiem, gdzie, ale przecież ¶wiat się nie kończy na dyskotekach, Przemku, prawda? Co doradziłby¶ najlepszemu kumplowi?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Ambrozja. » 23 lip 2007, o 16:43

Przemu¶ !!!!!
Jeste¶ wielkim przykładem , ze pieni±dze szczęsćia nie daja!!!!!
Najwiekszym szcze¶cinem dla człowieka jest potrzeba przynależno¶ci i bycia potrzebnym i bycia kochanym...to chyba jest najważniejsze..dla mnie przynajmniej zawsze było!!!!

Ale je¶li nadal bedziesz pić i tak niszczyć siebie to zatracisz to co dla Ciebie jest ważne, wlasnie przez alkohol tak jak ja to zrobilam przez dragi....

W sumie jak tak patrzac na moje zycie to własnie tak jak Ty zawsze chciałam, pragnełam być szczęsliwa i mieć kogo¶, kogo bede kochac i kto mnie bedzie bardzo mocno kochal ( tu do Michała85 nigdy nie patrzyłam czy ktos ma pieniadze czy nie - ale nie zaprzecze ze nie ma takich kobiet i dziewczynek,ktore mysla ze nimi sa hmm...)

I może własnie dlatego zaczeły sie moje eksperymenty..tez najpier zaczelam palic, pic , jarać i brac....mimo , ze wczesniej zawsze staralam sie dbac o siebie, o swoj wyglad i przede wszystkiim zdrowie.....potem gdzies to odeszlo na dalszy plan....a na ten pierwszy pojawily sie używki, dzieki ktorym- nie wiem- przypuszczam tłumiłam cos, uciekałam od czegos??? ( sama nie iwme jak to wszystko sie zaczeło )

W każdym razie , przestalam myslec o tym zeby kogos sobie znale¶ć...mialam juz dosc przystawiajacych sie pustych dupków , ktorym chodzilo tylko o jedno...wiec odpuscilam sobie ....i wlasnie wtedy niespodziewanie pojawił sie ON !!!!!!!!

Chcę Ci powiedziec , ze miło¶c pojawia sie w najmniej spodziewanym momencie!!!!!!

Nigy nie wiesz co Cie czeka ....dlatego nie trać wiary , dbaj o siebie !!!!!

I nie doprowadz do tego co ja..widzisz teraz u mnie niby wszystko powinno być OK , cudownie...mam to czego chcialam ...ale co z tego skoro mysle o tym zeby wciagnac i ze musze z tym skonczyć !!!!

Dlatego przestan pic !!!!
Życze Ci dużo szczęscia!!!!!!
Ambrozja.
 

Postprzez Masia » 23 lip 2007, o 22:12

Przemku, wiesz już że najważniejsza jest miło¶ć. To już dużo. Wiesz też czego chcesz. No i wobec tego jeste¶ w bardzo dobrym punkcie wyj¶cia. Z tego co piszesz wynika, że umiesz my¶leć. Je¶li tak, to zobacz, że spędzaj±c czas nad butelk± - tracisz go, oddalaj±c o kolejny dzień swoj± szanse na poznanie kogo¶ warto¶ciowego. Ten czas mógłby¶ po¶więcić wła¶nie na my¶lenie - co, i jak mogę zrobić, żeby spełnić swoje marzenia. Daj sobie na to np tydzień i my¶l o tym każdego dnia, najlepiej na trzeĽwo rzecz jasna i tak, jakby¶ rozwi±zywał problem swojego przyjaciela, a nie swój własny, bo to daje dystans. Jak już będziesz miał plan konkretnych kroków, wtedy próbuj przetestować jeden po drugim w praktyce. Samo to niewiele w życiu przychodzi. A co do imprez, dyskotek i takich tam to nie s± one przecież jedyn± okazj± poznania dziewczyny. Czę¶ć z nich po prostu nie bywa w takich miejscach. Nie skre¶lałabym też na Twoim miejscy z góry tych, które tam się pojawiaj± i może czasem dziwnie się zachowuj±. Bo one też goni± za miło¶ci±, może niezbyt umiejętnie, ale przecież zachowanie człowieka (również Twoje) jest inne w tłumie a inne w rozmowie w cztery oczy. Może okaże się, że jaka¶ rozchichotana laska ma w istocie wiele ciekawego do powiedzenia i nie jest taka głupia i interesowna na jak± wygl±da :) Odradzałabym Ci też emanowanie kas±, bo przecież nie chcesz, aby to w niej zakochała się jaka¶ miła panna :)
Trzymaj się, życzę Ci powodzenia i chciałabym, żeby¶ się odezwał je¶li kogo¶ dla siebie znajdziesz :)

Do Michała: To w¶ród jakich dziewczyn Ty się obracasz skoro jak piszesz większo¶ć z nich leci na pieni±dze. Może w¶ród takich, które same nie potrafi± na siebie zarobić , albo nie chc± - bo to im na przykład uwłacza?
Chociaż może być i tak, że posiadanie kasy a raczej umiejętno¶ć jej zarabiania jest jakby gwarantem zaradno¶ci. Tylko problem w tym, że zaradno¶ć to nie wszystko.
Masia
 
Posty: 57
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez przemek87 » 24 lip 2007, o 01:23

bunia napisał(a):pomysl jednak,ze chcac byc kochanym trzeba samemu byc gotowym aby kochac

raczej je¶li chodzi o to, to jestem gotowy aby kochać bo się angażuje zawsze po same 'uszka' i jestem w stanie bardzo dużo zrobić dla tej drugiej osoby i w sumie przez to wiem, że Ľle ulokowane uczucia przeze mnie mog± zdział±ć jeszcze gorzej niż ta samotno¶ć, ja jestem z natury za dobry i bardzo łatwo mnie wykorzystać nawet w układach koleżeńskich, a je¶li chodziło by o inne bliższe uczucie to ja bezgranicznie ufam tej drugiej osobie która nie do¶ć że mnie może ograbić, ale zniszczyć moje życie..
bunia napisał(a):pozatym jesli nie przystopujesz to i wpracy oraz sukcesami moga zaczac sie klopty....nic nie jest dane dozywotnie

Kwestia samego picia to też jest dziwna dla mnie samego siebie, bo nie chce tego robić a to jest dla mnie forma protestu tylko przed kim.. tak samo kiedy¶ wpadłem na pomysł żeby zbuntować się i żyć jak asceta i zrezygnować np. z jedzenie; bo spanie ograniczyłem z innego powodu.
To jest chore dobrze że udało mi się pod tym względem jako¶ opanować.
Nie jestem uzależniony od papierosów na pewno; od alkoholu raczej jeszcze też nie, bo mam takie czasy że spokojnie mogę funkcjonować bez picia po klika tygodni i nie mam chęci się napić, chociaż nie wiem jak wygl±da uzależnienie..
ewka napisał(a):Zdaje się, że rozumiem... "niskie loty" i nie każdy chce się w taki bałagan pchać.

Nie umiem tak żyć jak moi rówie¶nicy. Na codzień teraz obcuje z ludĽmi którzy s± ustawieni, maj± więcej niż 30-35 lat. Maj± rodziny, żony.
Nie nawidzę swojego wieku, jest on dla mnie udręk±, chciałbym mieć 30 lat i stać na swoich nogach, kiedy już moi rówie¶nicy będ± inaczej żyli.
Wogóle nie rozumiem takiego my¶lenia typowego 'młodego' człowieka: "jebać i niczego się nie bać". Potem mój kumpel zwieża mi się że jutro jego 16 letnia dziewczyna będzie miała aborcję. Mówi to z wielk± lekko¶ci± i dodaje że jakby dziewczyna nie chciała tego zrobić to by j± rzucił i płacił jej alimenty, a na koniec mówi że szkoda mu tych 2,5 tys.
Drugi kumpel tak samo, tyle że on usun±ł i rzucił j± odrazu po zabiegu.

I ja, ten który chce kochać bezgranicznie i też się zastanawiałem jakby takie co¶ mi się zdarzyło to było by ciężko ale na pewno nie zrobiłbym tego.. i tu nie chodzi o to że mam pieni±dze ale o to że ranisz kobiete, zabijasz dziecko i czę¶ć siebie!! itd. uczucie? co to k u r w a.. jest..

Ale co z tego jak liczy się tylko dobra zabawa miło¶ć na jedna noc a potem sorry vinetu nie znamy się. Tylko tego kobieta pragnie? mam takie wrazenie, juz nie ze leci na pieniadze, nie wiem naprawde.. nie rozumiem tego.. jesli mialbym byc szczery to tez mialem oferte takiej zabawy na noc ale wykrecilem sie z tego bo nie rozumiem tego.. jak mozna bez zupelnego uczucia.. przeciez jakbym chcial to moglbym 3 razy w tygodniu chodzic do agencji.. ale dla mnie to by równało sie zapewne z utrata wrazliwossci i szczerej milosci co NIBY jest najwazniejsze, tzn. tak pisze w ksiazkach i wyglada w filmach ze dla kobiety liczy sie ktos kto umie kochac czy jest w stanie dla niej wszystko zrobic etc., a jest tak jak wyzej napisalem?

Ambrozja. napisał(a):Najwiekszym szcze¶cinem dla człowieka jest potrzeba przynależno¶ci i bycia potrzebnym i bycia kochanym

j/w wla¶nie to widzę i to mnie najbardziej zabija bo tak się mówi a jest zupełnie co innego.

Ambrozja. napisał(a):Chcę Ci powiedziec , ze miło¶c pojawia sie w najmniej spodziewanym momencie!!!!!!

nie potrafię w to uwierzyć, szybciej uwierze ze LiD bedzie rzadził krajem i siwy bedzie znowu premierem.
ale tak na poważnie, nie potrafie uwierzyć że kiedykolwiek w życiu bede szcze¶liwy.. wierze ze bede miał piękny dom, superowy samochód, dobry interes ale bede sam tak jak to wyglada na teledysku myslovitz dlugosc dziweku samotnosci ze bede wracal do domu pustego..

Masia napisał(a):Nie skre¶lałabym też na Twoim miejscy z góry tych, które tam się pojawiaj± i może czasem dziwnie się zachowuj±. Bo one też goni± za miło¶ci±, może niezbyt umiejętnie, ale przecież zachowanie człowieka (również Twoje) jest inne w tłumie a inne w rozmowie w cztery oczy.


wiem... ale ja też nie jestem idealny.. i nie widać że taki jestem jaki jestem, że potrafie kochać itd wychodzi to w rozmowie w 4 oczy.. ale większo¶ć kobiet nie chce mi dać tej szansy w takim wypadku wiem, że wygrywam z innymi, nie mówi±c o kasie bo raczej o tym nie mówie ani się nie wychwalam czego to ja nie mam.., a na imprezie to bez słów się człowiek zazwyczaj zachowuje...

Trzymaj się, życzę Ci powodzenia i chciałabym, żeby¶ się odezwał je¶li kogo¶ dla siebie znajdziesz

powiem Ci tak.. jaki¶ czas temu w sieci ktos znalazł zdjecie moje z pewna dziewczyna i wszyscy znajomi na około pisali do mnie i wszystkie tresci zaczynały się od przemu¶ wrescie Tobie sie w zyciu poszczeslilo, ta kobieta musi byc wielka szczesciara ze ma takiego faceta jak Ty itd, a ja z lzami odpowiadalem ze to tylko kolezanka do ktorej nie mam szans, fakt ze dziewczyna piekna i ułożona; ale najprzykszej mi sie robi jak mówia ze 'ta' kobieta to bedzie szczesliwa z faceta ktory umie jak sie poswiecic dla drugiej osoby i tyle jest wstanie zrobic jesli chodzi o inne moje umiejetnosci, a jednak zadna kobieta sie mna nie chce zainteresowac.

Reasumuj±c przykro mi się robi bo niby kobieta jest ostoja wrazliwosci i pragnie milosci, a to jest czysta nie prawda, i nie bede sie rozdzierał co czasem mysle o milosci (ze to bzdura i tylko ja w nia wierze) a malzenstwo to jest kontrakt zeby wspolnie rozliczac sie w Urzedzie Skarbowym itd..

Ze znajomych nikt raczej juz nie probuje z mna gadac bo to już ci±gnie się od dobrych 2 a nawet moze 3 lat, a ja zawsze znajdę jaki¶ argument zeby obalić jak±kolwiek wiarę w to ze mogę być szczę¶liwy i mieć kobietę.

I nie wiem jak do tego się ma moja pratykuj±ca wiara w Boga..

Pieni±dze szcze¶cia nie daja, przynajmniej mi... kupie sobie jaki¶ gadżet za nie wiadomo jaka kase ale pociesze sie nim chwilke i dalej ta pustka.. moje cale zycie, pragnienia obraca sie tylko w okoł uczucia niespełnionego...

Michal85: tak pół żartem: w przyszłym roku kupie sobie samochód kalibru VW Passat B7 lub audi A4 (2005-2006) i zobaczymy, chociaż nie s±dze.. zeby to cokolwiek zmieniło.. tyle że ja bym się cieszył przez jaki¶ czas, bo jazda samochodem daje mi też żyć..

Sorry że tak się rozpisałem i że tak póĽno, ale miałem zalatany dzień... btw.. dostałem ofertę stałej pracy.. ale nie pogodze tego chyba ze studiami.. a jakbym pogodził to bym uciekł chyba już całkowicie z życia swojego.. bo to by była praca praktycznie 24h jak to w tej branży bywa..

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.. miło się czyta.. i ma się ¶wiadomo¶ć że kto¶ po¶więca dla mojej osoby te klika chwill...
przemek87
 
Posty: 19
Dołączył(a): 13 lip 2007, o 01:17

Postprzez ewka » 24 lip 2007, o 10:23

Zgadzam się z Tob±, Przemku. Paradoks polega na tym, że szuka się (w większo¶ci) łatwizny i się w ni± bez pardonu wchodzi i czynnie uczestniczy. A potem? Kiedy chce się stabilizacji, uczciwo¶ci, wierno¶ci i miło¶ci? Jak tę łatwiznę przerobić na warto¶ci, je¶li się nie potrafi? Jak ich wymagać od partnera? I mamy dramaty w zwi±zkach, w małżeństwach... to słaby punkt naszych czasów i miejmy nadzieję, że niżej już nie zejdzie i zacznie się odbicie w górę.

Nie możemy też chyba twierdzić z całym przekonaniem, że jest TYLKO tak... jest też lepiej i dobrze całkiem, ale nie ma wokół tego hałasu i zamieszania – i dlatego jest mniej widoczne. Ale jest!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Ambrozja. » 24 lip 2007, o 11:38

Widze , ze na kazda odpowiedz masz swoje zdanie i odrzucasz prawie wszystko....

Wydaje mi sie ze najważniejszym problemem jest brak wiary w siebie !!!!!
Poprostu Ty nie wierzysz , ze mozesz sobie znale¶ć dziewczyne....

My¶le ze masz silny charakter skoro tak dobrze sobie radzisz zawodowo i w dodatku mysle ze sie w tym spełnasz, nie bedziesz mial problemu z tym aby odnale¶c wiare w siebie !!!!!!!

Nawet sadze ze nie musisz jej szukac - masz ja w sobie tylko musisz sobie to poprostu U¦WIADOMIĆ !!!!!!!!!!

POZDRAWIAM !!!!!
Ambrozja.
 

Postprzez przemek87 » 24 lip 2007, o 17:47

ewka napisał(a):to słaby punkt naszych czasów i miejmy nadzieję, że niżej już nie zejdzie i zacznie się odbicie w górę.

nie wydaje mi się żeby tutaj mogło się co¶ zmienić na lepsze.. z tego co widzę jakie teraz dzieciaki rosn± to może być ciężko.. ale zobaczymy.. tutaj nikt ¶wiata nie zmieni, a czym bardziej kultury czy nowej ludzkiej mentalno¶ci.

Ambrozja. napisał(a):Widze , ze na kazda odpowiedz masz swoje zdanie i odrzucasz prawie wszystko....

wiem, i wła¶nie to jest najgorsze..

Ambrozja. napisał(a):My¶le ze masz silny charakter

Mam silny charakter ale bardzo paradoksalnie.. jestem bardzo wrażliwy na drugiego człowieka, nie potrafie go zostawić bez pomocy, i może w sumie przez to sam zostawiam się bez pomocy.. w sumie nie umiem rozmawiać o swoich problemach.. zostaj± one we mnie w głębi... a jak się przed kim¶ już otworze to wszystkie argumenty odbijam, mam swoje zdanie tak jak wspomniała¶..

Ambrozja. napisał(a):wiata w siebie

ciężko jest z tym.. bo nie potrafie uwierzyć że może byc dobrze, może przez to że sobie cały czas potwarzam, że zmienić mnie może tylko 'ta' osoba i wtedy rozwaliłbym swoje skrzydła...

Chociaż je¶li chodzi o moj± przyszło¶ć to jestem raczej spokojny, bo wiem, że ona tylko zależy ode mnie i przez moj± ciężk± prace i po¶wiecenie jestem w stanie osi±gn±ć co¶, a już sporo wła¶nie przez te nie przespane nocki osi±gn±łem... ale z drugiej strony wiem, że je¶li bym miał kobiete to nie osi±gn±łbym tego, ale za to żyłbym jak typowy 'nastolatek' ale szczę¶liwie (?)..
przemek87
 
Posty: 19
Dołączył(a): 13 lip 2007, o 01:17

Postprzez Ambrozja. » 24 lip 2007, o 18:36

Słuchaj jak sobie bedziesz wmawiał , ze :
Nie potrafie wierzyć w siebie itd..itd.. to tak własnie bedzie !!!!!!
Jeżeli człowiek bedzie sobie mówił , ze jest bezsilny stanie sie bezsilny !!!!

Człowiek potrafi sobie wmowić wszystko !!!!!!!

Więc jezeli naprawde chcesz być szczesliwy ....to wez sprawy w swoje rece, zmien nastawienie, mysl pozytywnie !!!!!!!!!

Losowi i szczęsciu tez czasem trzeba pomóc !!!!!!
A miło¶c naprawde pojawia sie w najmniej spodziewanym momencie-uwierz mi!!!
pozdrawiam 8)
Ambrozja.
 

spokojnie

Postprzez madzia21635 » 24 lip 2007, o 19:06

nie martw sie wkoncu trafisz na swoja drug± połówke powoli9 nie rób nic na siłe przemku bo to sie zle konczy z reguły zacznij szukac może jest kto¶ kogo nie zauważasz a cie bardzo lubi a co stanu zdrowia to masz duzy problm bo zaprocentuje w prz6yszło¶ci nie jest to dobry pomysł żeby sie truc mówieci ze trafisz kiedys dobrze sama jestem tego przykładem trzymaj sie :D :D :D :D :D :D
madzia21635
 
Posty: 57
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:27

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości