---------- 19:59 25.02.2009 ----------
Mułła Nasrudin podszedł na targu do bardzo pięknej kobiety i powiedział: "Wiesz, zgubiłem gdzieś tutaj swoją żonę na rynku. Czy możesz porozmawiać ze mną przez parę minut?"
"Dlaczego?" - zapytała kobieta.
"Ponieważ za każdym razem kiedy rozmawiam z piękną kobietą" - wyjaśnił Mułła - "moja żona pojawia się nagle i znikąd."
---------- 20:31 ----------
Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co
nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach,
specjalistach... i nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej
opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej
znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci
pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i
mówi:
- Jak mąż zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wkurzyła, opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko
naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. A
w nocy ta sama historia... mąż piłuje już drugą godzinę...
Zdesperowana kobitka myśli
sobie:
"Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła".
Rozszerza mężowi nogi i... cisza! Następnego dnia leci z samego rana
do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium...
Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trik z nogami?
Znachorka na to:
- Moja droga...zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada
na dziurę i cugu ni ma...