X-YAM Tak do końca to nie wiadomo. Uzależnienie nie jest dziedziczne ale są uwarunkowania genetyczne. Jeżeli w rodzinie był alkoholik wzrasta prawdopodobieństwo dziedziczy się w jakiś sposób uwarunkowane DNA choć by w wątrobie. Tam gdzie jest w rodzinie dysfunkcja ryzyko również wzrasta . Osoba której brak akceptacji, na której swoje frustracje i niespełnione marzenia odreagowują rodzice, zaczyna szukać gdzie indziej. Po alkoholu czują przypływ mocy, marzenia się spełniają i ogólnie endorfiny działają. Im więcej się pije tym endorfin naturalnych mniej jak się doleje do ćpa poziom wraca i tak się zaczyna koło zamknięte....
Każda ucieczka od rzeczywistości z czasem kończy się brakiem kontaktu z samym sobą i otoczeniem powstaje świat życzeniowo marzeniowy głowa wysoko w chmurach od jutra się za to wezmę
Czym jest uzależnienie ? Brakiem umiejętności przeżywania negatywnych emocji , strachem przed nie znanym, niską samooceną, chęcią destrukcji, zaprzeczeniem wszystkich autorytetów, nadmuchanym ego, i jednym wielkim nie docenieniem mojej wyjątkowości
Nikt nie rodzi się zły uzależniony dobry czy inaczej powykręcany to otoczenie i własne wybory powodują kim jesteśmy .
Myślę że ważna jest świadomość źródła uzależnienia ale też jest niebezpieczeństwo usprawiedliwiania się no bo przecież jestem chory nie ?
Takie uświadomienie powinno się kończyć stwierdzeniem .Wiem że jestem chory ale 80 % w tym mojego udziału bo nikt mi do pyska gorzały nie nalewał.