Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **toma** » 3 lut 2009, o 00:27

To jest w pelni zdrada dla mnie. Nie mam watpliwosci, ze gdyby mu sie nadarzyla okazja w realu, to skorzystalby bez skrupulow. Dopiero teraz po 13 latach odkrylam, ze jest strasznym babiarzem, a zbliza sie jeszcze gorszy czas, bo facet po 40-stce jest jeszcze gorszy nieraz i zaczyna wariowac.Co robic tak naprawde poza tym sledzeniem-nie wiem.Dlatego potrzebuje pomocy. Mamy dwoje dzieci i trzeba sie zastanowic, zanim sie powie "adieu".

przez **Ladybird** » 3 lut 2009, o 00:34

Typowa gadka, mamy zjechana psychę przez nich ,a robia z nas wariatki . szczegolnie ,gdy jest juz tak zle ,ze udajemy sie na psychoterapie.
Moj eks facet tez zalozyl profil na portalu ,a za kilkadni przyjechal mieszkac do mnie na stale. odkrylam to po kilku miesiacach ,kiedy podjalam decyzje rozstania.
na pytanie po co <odpowiedzial ,zeby zobaczyc ,czy ktos napisze.
wspolczuję Ci ,jest dziecko ,powazny zwiazek.
I ta obsesja szpiegowania, wiem cos o tym ,znalam haslo mojego eks do profilu ,mial to samo ,jak zwykle.
Do dzis go czasem szpieguje, mimo ,ze rozstalismy sie, mam kogos i co ciekawsze moj partner wie o tym .
Radzę terapie, mnie bardzo pomogla pozbierac sie.
Jest to cholernie przykre, zyc z taką swiadomoscia, ze nie wystarczasz mu.
osibiscie ,nie potrafilabym ,ale to moje zdanie.
I jeszcze ciekawostka -jest mnostwo profili męzczyzn, w ktorych podaja swoj stan cywilny ,nie kryjac sie ze sa żonaci. Widzialm nawet taki ,gdzie facet jest na zdjęciu z zona i synem. Widac podobienstwo dziecka do obu. A czego gościu szuka? Wiadomo seksu.
Moze to nalog? moze namow go na terapie ,jak Ci jeszcze na nim zalezy i chcesz ratowac zwiazek. Myslę ,ze to będzie najlepsze wyjscie. terapia dla par.
Pozdrawiam i przytulam
Lady

przez **bunia** » 3 lut 2009, o 00:35

13 lat to dlugo aby nie zauwazyc symptomow wczesniej.....zagladaj Ty rowniez na portale....tak aby zauwazyl.....nie kazdy lubi taka metode ale czesto przynosi dobre rezultaty czego i Tobie zycze.

przez **toma** » 3 lut 2009, o 00:40

---------- 23:38 02.02.2009 ----------

Wczesniej nie wyjezdzal tak czesto i nie mial laptopa, a ze mu sie babki podobaly, to sadzilam, ze to norma. Ja bylam zawsze najwazniejsza. Na portale niestety juz zaczelam zagladac, ale poza zonatymi i wariatami oraz zboczencami z nikim nie moglabym tam korespondowac. Ale masz racje, taka otwarta gierka przynosi rezultaty. Musze czesciej siedziec sobie przy kompie jak on jest w domku :twisted:

Dzieki ze jestes. Na dzisiaj koncze juz. Pozdrawiam Cie!!!

---------- 23:40 ----------

UUU!!! Sorki! Pozdrowienia dla Was wszystkich! :roll:

przez **joanka34** » 3 lut 2009, o 21:26

Najgorsze jest to,że on nie widzi w tym nic złego

Może gdyby przestarszył się,że was straci na zawsze...może wtedy przestałby ? ale na jak długo....jeśli ciągnie go do takich zachowań, to prędzej czy później znów to zrobi...

przez **ewka** » 4 lut 2009, o 08:44

Aaaaa... myślałam, że to Tobie się "trafił" żonaty.

Na moje oko takie "randkowanie" może być potrzebą (dziwną i całkiem bez sensu) jakiegoś dostarczania sobie adrenalinki. Taka zabawa, która niekoniecznie musi znaczyć, że mu czegoś brakuje, że mu nie zależy na domu i rodzinie. Ot, głupota i tyle... stwarza jednak jakieś ryzyko, bo to takie trochę kuszenie losu. I co najważniejsze - to ma prawo Ci się nie podobać... ale co z tym zrobić, to jakoś nie mam pomysłu. Najprostsze wydaje się zrobić to samo i to bez ukrywania się.

Eh, ten internet...

przez **toma** » 9 lut 2009, o 19:32

Madre to, co napisalas i chyba... najbardziej trafne. Ja tez uwazam, ze tylko z glupoty niejakiej wklada sie palce miedzy drzwi po raz kolejny i kolejny...W koncu tez nie jestem zadna jego mamusia, ktora bedzie w nieskonczonosc ostrzegac, bo... i tak zrobi co chce. A niech czas pokaze co bedzie dalej

przez **brombus** » 23 lut 2009, o 20:16

Witam,
nie napisze niestety niczego pocieszajacego. Moj maz tez siedzial na roznych portalach randkowych. Ze zdzwieniem stwierdzialm ze nawet wiersze pisze ale niestety nie dla mnie. Po jakims czasie zwariowal na punkcie pewnej dziewczyny. Zaczeli sie spotykac. Coraz czesciej nie bylo go w domu. Wyrzywal sie na mnie psychicznie az w koncu odszedl. Jestesmy juz po rozwodzie i musze przyznac z perspektywy czasu ze nie mam czego zalowac.

Z drugiej beczki. Niestety tez nie pociesze. Na jednym z takich portali korespondowalam z pewnym panem. Z czasem spotkalismy sie i chyba pokochalismy. Samotny z dzieckiem wychowywanym przez babcie w innym miescie niz miejsce jego pracy. Snucie planow na przyszlosc, wyznania, cudowne noce, dni wypelnione cudownymi sms. I nagle jak grom z jasnego nieba okazalo sie, ze ta babcia wychowujaca jego corke to jego zona. Nie do zaakceptowania przeze mnie, pognalam go na cztery wiatry. Nie moglam uwierzyc ze mozna byc takim zaklamanym gnojem. Wykorzystal moja naiwnosc ale w tym wszystkim zal mi zony. Nawet nie wie z jakim plugawym typem zyje. Zastanawialm sie czy jej nie uswiadomic ale rodzina jest dobrem najwyzszym i ja sie w to mieszac nie bede. Trafi kiedys na kobiete swojego pokroju i wowczas bedzie mial pieklo na ziemi. Zal mi tylko jego zony i dziecka.

przez **toma** » 24 lut 2009, o 16:24

Faktycznie, niewesolo... Wspolczuje Ci takich doswiadczen.. A tu pytanie: kontrolowac, czy nie kontrolowac, skoro i tak skonczy sie tak samo.. To chyba bez znaczenia. W dodatku wpadlas z deszczu pod rynne. Nic wiec nie przemawia pozytywnie za tego typu portalami jak narazie.

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Żonaty facet na PORTALU RANDKOWYM?

Kto przegląda forum