Lad, masz prawo odebrać tak pewne posty, ale w moim przypadku atak nie był zamiarem. Jeśli ni można pisać co się myśli, swoich spostrzeżeń, to faktycznie, lepiej się wyłączyć i przemilczeć wątek. Nie pamiętam kto to napisał, że randki kinowe, restauracyjne najlepiej ciągnąć jak najdłużej - zgadzam się z tym całkowicie. To nie jest tylko moje zdanie, wystarczy zapytać pierwszego lepszego policjanta, czy sprowadzanie nieznajomych osób do domu jest bezpieczne. Wiadomo, osoby, które znamy również bywają sprawcami przemocy, ale to już inna bajka.
Jeśli chodzi o liczbę partnerów, osobiście chodzi mi o to, że w mojej opinii nie powinno się przedstawiać wszystkich dzieciom, a dopiero tych, gdzie jest silna więź. Ale to moje zdanie, do którego mam prawo.
Wiesz, wierzę, ze kochasz Twoje dzieci, dbasz o nie i macie dobry kontakt. Cieszy mnie to. jednak dziwię się, że teraz w obronie jej koleżanki opisałaś tak negatywnie dochodząc niemalże do wniosku, że "normalne" rodziny wychowują dzieci, które piją i uganiają się za chłopakami...
Pozdrawiam