PIERWSZA WIZYTA U GINEKOLOGA

Problemy natury seksualnej.

Postprzez Bianka » 17 lut 2009, o 21:14

---------- 20:12 17.02.2009 ----------

A ja mam inaczej z ginekologiem, wiadomo ze wstyd jest tez naturalnie ale zawsze chodze do kobiety, problem w tym ze mnie to badania bardzo boli, nie moge go zniesc:( nigdy nie moze zastosowac narzedzi dla kobiety niedziewicy tylko zawsze musi uzyc malutkiego wziernika plastikowego dla dziewic...ten ból nie jest spowodowany choroba bo jakby tak bylo to by mi to powiedzialy i co ja mam robic?czy ktos tez tak ma?:( dlaczego tak boli? i jak mam w takim razie urodzic?:(

---------- 20:14 ----------

Zabaxd nie slyszalam o osobnym ginekologu dla nastolatek i osobnym dla doroslych...
Najlepiej wybierz sie z kolezanka ktora doda Ci otuchy..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez dream_girl » 20 lut 2009, o 11:40

Zabaxd - tak jak pisała wcześniej Bianka - weź koleżankę która Cię wesprze, wybierz lekarza kobietę lub mężczyznę - jak Ci będzie łatwiej pójść i powiedzieć o swoich problemach... i idź... to nie jest takie straszne jak może czasami o tym piszemy... Po prostu po przejściach jest trudniej...

I koniecznie napisz jak było - życzę Ci udanej pierwszej wizyty u ginekologa - to ważne!

----------------------

Bianka napisał(a):---------- 20:12 17.02.2009 ----------

A ja mam inaczej z ginekologiem, wiadomo ze wstyd jest tez naturalnie ale zawsze chodze do kobiety, problem w tym ze mnie to badania bardzo boli, nie moge go zniesc:( nigdy nie moze zastosowac narzedzi dla kobiety niedziewicy tylko zawsze musi uzyc malutkiego wziernika plastikowego dla dziewic...ten ból nie jest spowodowany choroba bo jakby tak bylo to by mi to powiedzialy i co ja mam robic?czy ktos tez tak ma?:( dlaczego tak boli? i jak mam w takim razie urodzic?:(


Bianko, a czy to nie jest tak, że przy badaniu się po prostu zaciskasz i temu boli? Mówiłaś o tych bólach ginekologowi?

Ja tam omdlewałam przy badaniu ginekologicznym... jak teraz będzie przy kolejnej wizycie - nie wiem.

U zwykłego lekarza przy badaniu stetoskopem czasami robi mi się słabo, ale wiem dlaczego. Trochę prościej jak lekarz wie o naszych przejściach - moja lekarka rodzinna zareagowała normalnie jak jej powiedziałam. Mówię 'moment' i ona jakoś mnie nie pospiesza, daje czas na rozebranie się... Z resztą na początku nie mogła uwierzyć że tak bardzo boję się zwykłego badania - przez prawie pół roku regularnego chodzenia do niej, miałam podwyższone ciśnienie i puls - już zastanawiała się nad leczeniem tego - wytłumaczyłam jej, że to od stresu... Teraz chodzę o wiele spokojniejsza, choć nadal do badania podchodzę niechętnie... To że ona wie, pomaga mi - pomaga mi fakt, że ona wie i zawsze, w każdej chwili mogę poprosić o czas lub np. wziąć jej dłoń ze stetoskopem i przyłożyć do swojego ciała (tak by czuć że wpływam na to co się dzieje ze mną) a potem niech już mnie normalnie bada...

Może głupie, ale daje sobie takie prawo... Przez lata molestowano mnie tak czy inaczej i niestety - stetoskop i motyw medyczny tam się przewijał... Stąd taki lęk... I takie reakcje organizmu...
Avatar użytkownika
dream_girl
 
Posty: 11
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 20:03

Postprzez Eli2 » 28 kwi 2009, o 18:24

Już trochę czasu minęło, więc pewnie byłaś.

Tak czy inaczej do ginekologa trzeba chodzić, to jasne.

Jest sporo miejsc w sieci, gdzie możesz poszukać kogoś kto ma dobre opinie (np. tutaj) albo dowiedzieć się więcej o samej wizycie ginekologicznej, twoich prawach, itp. Dobrze jest "odrobić lekcje" najpierw.
Eli2
 
Posty: 2
Dołączył(a): 28 kwi 2009, o 18:20

Poprzednia strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości