wypadłam z toru...

Problemy z partnerami.

wypadłam z toru...

Postprzez blue66 » 19 lut 2009, o 13:17

Wypadłam z toru.... odbijam się od bandy i nie mogę wrócić na wcześniej wyznaczoną trasę...
Najgorsze że na własne życzenie...

Jestem głupia !!! Nie potrafiłam się powstrzymać! a wszystko tak dobrze szło...

Co dzień wstawałam z uśmiechem... mówiłam sobie jest coraz lepiej i faktycznie było...
Praca mnie tak nie dołowała, a nawet zaczęłam lubić biuro!!!
myślenie o nim już tak nie bolało... miałam w sobie dobra energię!!! Znajomi mówili że jakoś ładniej wyglądam, że mam błysk w oczach!!!


Do wczoraj... Dobrze wiedziałam po co usunęłam go z listy gg!!! Nie wiem co wczoraj mnie napdało... w katalogu wyszukałam ją ... zobaczyłam jej opis... „Kocham Cie kochanie;-****” nie omieszkałam sprawdzić czy on ma podobny... nie miał nic... Szybko zlikwidowałam oba kontakty...


Niby nic... głupota... wczoraj twardo się trzymałam... ale coś mnie w środku przeszywało... stłumiłam to, a dziś znowu!!! Z ciekawości... „ma taki jak wczoraj” – Ma !!! kolejny krok „On” – „kocham tęsknię całuje ;-*”

Na co to mi było?!!! Głupia głupia głupia !!! Siędzę i pytam się sama siebie dlaczego? Dlaczego taka rzecz wytrąciła mnie tak z równowagi??? Przecież wiedziałam!!!

I ta myśl... że byłam tylko zabawką...

Pojawia się złość!!! Chcę krzyczeć!!! Mówię sobie : Ty głuptasie!!! Od początku wiedziałaś że to amant!!! Żadnej nie przepuści i co myślałaś że akurat przy Tobie przystopuje??? Głupku uwierzyłaś w te telefony po pijanemu??? !!! Gdzie masz rozum??? !!! czekałaś na co??? Dałaś się omamić jak mała dziewczynka!!! Uwierzyłaś że cos znaczyłas!!! HAHAHA!!! - boli...

Chcę krzyczeć !!! Chcę płakać!!! Chce to z siebie wyrzuć !!! to wszystko co mnie zjada...Jak ??? wiem nie patrzeć... nie robic wiecej jak wczoraj jak dziś... tylko co z tego że nie widzę tych opisów...jak nie widzę to żyję nadzieją???

Ratunku!!!
blue66
 
Posty: 68
Dołączył(a): 8 gru 2008, o 15:34

Postprzez Abssinth » 19 lut 2009, o 13:21

Blue.....ludzie sie nie zmieniaja....myslisz teraz, ze bylas tylko zabawka....tez kiedys slyszalas mile slowa, widzialas slodkie opisy skierowane tylko do Ciebie....i jak to sie skonczylo?

...myslisz, ze duzo czasu minie, zanim 'ta druga' zacznie sie czuc tak samo jak Ty teraz?

przytulam mocno,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez madzia23122 » 19 lut 2009, o 22:38

Abssint ma rację. Skoro mówisz, że on taki jest nie zagrzeje tez dlugo miejsca i przy tych innych dziewczynach..
Wiem, ze boli to, ze on do niedawna przytulal, calowal ciebie a teraz inna, ale niestety trzeba sie z tym pogodzic:) Żeby to jeszcze bylo latwe...
Moja rada jest taka uzyj sobie troszke rozrywki: spotykaj sie ze znajomymi, moze troche poimprezuj a predzej czy pozniej zapomnisz o nim.
Pozdrówki:*Trzymaj sie:)
madzia23122
 
Posty: 5
Dołączył(a): 8 lut 2009, o 21:58

Postprzez blue66 » 20 lut 2009, o 15:10

no tak...

czuje sie jakbym dostała czymś ciązkim w głowę i nie mam w zasadzie do niego pretensji... ma prawo układać sobie życie jak chce i z kim chce... przecież może mówić i pisac co tylko chce... nas nic nie łączy...
boli to że jak go poznałam pierwsza mysl była taka że to FACET NIE DLA MNIE!!! te tanie teksty.. śmiałam się z nich... ciągle mu na tym gruncie "docianałam" mówiąc że na mnie standardy nie działają...

maczo który nie przepuści żadnej ładniejszej dziewczynie!!! wszystko co robił naznaczał "teatralnym gestem" , a mnie ten szum zniechęcał...

jak mogłam się nabrać...??? "To dla CIebie chce coś zmienić" "Mam dosyć takiego życia" ????????????????

jak mogłam w to uwierzyć ???

nie rozumiem sama siebie!!!

a najgorsze jest to że myslałam że już coś ułożyłam... że idę do przodu...

dlaczego tak łatwo powróciło to uczucie pustki w środku... ???!!!

eeeech.... :(

dziękuje dziewczyny za te miłe słowa!
blue66
 
Posty: 68
Dołączył(a): 8 gru 2008, o 15:34


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości