DZIEŃ DOBRY
POSTANOWILAM NAPISAĆ Z PRO¦Bˇ O POMOC. OSOBA O KTÓRˇ CHODZI PO OPOWIEDZENIU ZE CHCE BYĆ Z NIˇ ALE NIE Z PICIEM I NARKOTYKAMI POWIEDZIALA ZE MAM TO JESZCZE RAZ PRZEMYSLEĆ ŻE JESLI SADZE ŻE BIERZE I PIJE CODZIENNIE TO JESTEM W WIELKIM BLEDZIE ZE JESLI BYM GO KOCHALA TO BYM TAKICH GLUPOT NIE MOWILA, ZE TRZEBA W ŻYCIU ISC NA KOMPROMIS.... O TO CHODZI ZE JA BARDZO CHCE BYC Z NIM ALE NIEPOTRAFIE BO BOJE SIE ZE TO WSZYSTKO CO ROBI PRZEJDZIE NA MNIE. MÓWI CALY CZAS ZE NIE BIERZE DUŻO ZNA UMIAR I CO ZA DUŻO TO NIE ZDROWO. JESLI MA OCOHTE I POTRZEBUJE TO SIE NAPIJE I ZAPALI. POWIEDZIAL OTWARCIE ZE W TYM NASZYM NIEDOSZŁYM ZWIAZKU
ZOSTALA BY TYLKO TRAWA I PIWO BO ON NIE LUBI INNYCH RZECZY ALKOHOLOWYCH. MA MARZENIA MA SWOJ ZAMKNIETY ¦WIAT.ZYJE WYLACZNIE CHWILA. PODOBNIEZ MIAL KILKAKROTNIE MYSLI SAMOBÓJCZEI
ZE NIERAZ POTRZEBUJE BYC SAM A FAKTYCZNIE ROBI WSZYSTKO WBREW TEMU JAK JEST W RZECZYWISTO¦CI PRZYKAZANE.OLEWA TO CO LUDZIE POWIERDZˇ. ZNA DOSKONALE SKUTKI SWOJEGO ZACHOWANIA I WIE CO ONE ZNACZˇ. W LATACH 2002 -2004 BYŁO Z NIM CIEZKO LECZ UMIAL PRZETŁUMACZYĆ SOBIE ZE TO NIE MA
WIEKSZEGO SENSU PO CO I NA CO MU TO A P ODRUGIE CHODZILO O SKUTKI FINANSOWE. OSTATNI RAZ WZIAŁ PO 2 - 3 TYGODNIACH NIEBRANIA. POWIEDZIAL TAKZE TO ŻE POTRZEBA CZASU ŻEBYM DOWIEDZIALA SIE JAKI JEST. PODOBNIEZ NIE CHCE WIELU RZECZY BO
SIE ICH BOI I NIE ZNA NIGDY NIE BEDAC W ROZNYCH SYTUACJACH....MA MARZENIA WOKOL KTORYCH KRECI SIE JEGO SWIAT. POWIEDZIAL
TAKZE ZE JESLI MU NA CZYMS ZALEZY TO JEST SIE W STANIE ZMIENIC. NA POCZATKU SIERPNIA IDZIE DO WOJSKA NA OCHOTNIKA I CHCE ZOSTAC SKOŃCZYĆ TO WSZYSTKO CO ZACZĘTE.JA NIE CHCE GO STRACIC...NIE CHCE URYWAC Z NIM KONTAKTU...BARDZO DOBERZE SIE Z NIM CZUJE BRAKUJE MI GO....BARDZO PROSZE O POMOC I WSKAZÓWKI CO MAM ZROBIĆ....CHOC Z DRUGIEJ STRONY ROWNIEZ ZE MNA JEST PROBLEM BO NIGDY NIE BYLAM W ZADNYM ZWIAZKU I TYM BARDZIEJ W BLISKIEJ RELACJI Z ZADNYM FACETEM ..BOJE SIE TEGO ZE BEDZIE CHCIAL MNIE WYKORZYSTAC I NIC WIECEJ...POMOCY.... :( :(