UZALEŻNIENIE OD PAPIEROSÓW

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez kuleczka002 » 17 lut 2009, o 11:23

ja kiedyś paliłam... w sumie 5 lat. Rzuciłam raz na zawsze i nie palę dzięki silnej woli. Już 3 lata :)
kuleczka002
 
Posty: 47
Dołączył(a): 9 lip 2008, o 10:45

Postprzez mariola123 » 26 lut 2009, o 10:23

NIE PALĘ !!!

Nie jest łatwo ale ..... NIE PALĘ !!!
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez ważka » 10 mar 2009, o 12:05

Ja rzucam dzisiaj :D Narazie nawet mi sie nie chce palic najgorsze chyba przede mną.Jak dzisiaj wytrzymam to już przestane palic.
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez anna maria » 10 mar 2009, o 17:31

A ja się muszę pochwalić.
TRZECIEGO MARCA minął rok mojego niepalenia.
Nie mówię że jest lekko,zdarzają się jeszcze sekundy ,że chciałoby się
zapalić ,ale mówię wtedy : NIE.
I tak sekunda mija i zapominam że chciałam zapalić.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez ważka » 11 mar 2009, o 12:28

Ja tak miałam wczoraj.Czasami mignęła przez mój umysł myśl ale fajnie by bylo sobie zapalic ale nie posłuchałam i.... wytrwałam!!!!!A więc dziś mój drugi dzień bez papierosa.Zamiast fajki pije herbatki i wcinam owoce.
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez mariola123 » 11 mar 2009, o 12:35

Ja dalej nie palę ZA TO JEM .
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez ważka » 16 mar 2009, o 11:50

---------- 22:02 12.03.2009 ----------

Trzeci dzień za mną.Dzisiaj cieżko było.Czułam straszną nikotynową chcice i aż mnie nosiło.Ale udało sie wytrzymac.I też chce mi sie jeśc zwłaszcza słodycze ale zamiast jem owoce.

---------- 10:50 16.03.2009 ----------

7 dzień bez papierosa!!!! :D Jestem szczesliwa!Teraz wiem ze wszystko zależy od nastawienia i podejścia do sprawy.MI pomogło moje nowe zdrowe podejście do życia-przejście na wegetarianizm,zdrowe organiczne warzywa i owoce,odstawienie słodyczy,chipsów,fast foodów i całej masy niezdrowej ,przetwarzanej żywności.Codziennie biegam,nie pale i czuje sie super!
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez moratar » 23 mar 2009, o 13:35

Po 15 latach palenia, rzuciłem, no prawie rzuciłem.
Wcześniej paliłem po poltorej paczki malboro czerwonych. Przez 3-y tygodnie wogóle nie paliłem, teraz od tygodnai, niestety nie wytrzymuje wogóle bez fajek i musze wypalić jednego lub pół codziennie. Boje się że wróce do palenia po 30 znow :(
Mam nadzieje że jest możliwe rzucenie na dobre, ale raczej nie wierze w to.
Dla mnie dobrze robi bardzo duży i intensywny wysiłek fizyczny tak abym nie mógł sie ruszać, wtedy też nie chce mi się palic.
moratar
 
Posty: 95
Dołączył(a): 9 mar 2009, o 04:22

Postprzez Alex » 23 mar 2009, o 14:01

Ja jeszcze nie jestem gotowa tz ogolnie nie jestem gotowa, bo o mozliwosci nie palenia przypominaja mi takie watki, albo jakis artykul w prasie albo jeszcze cus ruszajace ten temat :wink:

Pale "od zawsze" pol paczki dziennie ... no chyba ze jest jakas impreza, to i paczke wypale :oops: dziwne u mnie jest tylko to, ze nikt w moim otoczeniu czy rodzinie nie pali ... jestem czarna owca :twisted:
Alex
 
Posty: 44
Dołączył(a): 16 mar 2009, o 17:52

Postprzez ważka » 24 mar 2009, o 10:11

Dzisiaj mój piętnasty dzień bez papierosa.I nie wyobrażam sobie znów zapalic.Ten smród mnie odpycha i fakt że przez dwa lata palenia 10 papierosów dziennie odkłada sie w naszym ciele ok 6 kg smogu!brrr
Przez ostatnie pół roku wypalałam paczke dziennie,wcześniej mniej!Masakra.
Kiedy pojawia mi sie myśl że mogłaby zapalic czekam aż minie i zajadam np marchewke.Unikam słodyczy no chyba ze sama coś tam upieke heh.Jeśli myśl jest tak silna że sama nie mija to walcze.Zaczynam sie czymś zajmowac.Pasja to najlepsze lekarstwo na nałóg!Poza tym codziennie biegam albo chodze na długie jednogodzinne spacery i to mi bardzo pomaga.Życze powodzenia
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez kapture » 26 mar 2009, o 20:08

Hej, u mnie minal juz 2 miesiac i jeden tydzien dzieki Bogu. ale fajnie. juz mnie nie ciagnie. fizyczne uzaleznienie minelo zupelnie. czasem tylko w weekend sobie pomysle ze teraz fajnie by sobie bylo zapalic. ale znam siebie i wiem ze gdy zapale jednego zaczne znowu normalnie palic. moze nie od razu ale to bedzie sie budowac. najpierw jeden na tydzien. pozniej dwa itd. i skoncze w tym samy miejscu. moj wysilek i silna wolna pojda w zapomnienie
kapture
 
Posty: 12
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 20:48

Postprzez ważka » 26 mar 2009, o 20:25

Super :) gratuluje.Ja siedemnasty dzień bez!I póki co daje rade.
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez yoytek » 14 paź 2009, o 14:43

yoytek napisał(a):Słyszałem, że nałogowcem jest się do końca życia. Można już co najwyżej nie palić/ nie pić/ nie ćpać, a z kiszonego ogórka już nie można zrobić świeżego. U mnie się to sprawdza co do alkoholu, a przestać palić też chciałbym.
Pozdrawiam noworocznie Wojtek

Nie palę właśnie trzy tygodnie. :)
Avatar użytkownika
yoytek
 
Posty: 55
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 10:01
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez anna maria » 14 paź 2009, o 16:29

Minęło 20 miesięcy jak nie palę.
Czuję się świetnie bez papierosów. Nie brakuje mi ich.
Jestem wolna.
Być uzależnionym jest okropnie.
Kto dolączy do nas ?
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez Sanna » 15 paź 2009, o 09:15

Bardzo chcę przestać palić. Tylko chciałabym nie odczuwać głodu nikotynowego ! Gdy próbowałam nie palić, na myśl o papierosie albo dostawałam ślinotoku albo obsesyjnie myślałam tylko o tym, żeby zapalić i nie byłam w stanie nic zrobić.
Ale jak Was poczytałam, to widzę że się da. Chodzi mi po głowie, że może na przetrwanie będę sobie kupować takie małe marcheweczki i ilekroć zacznę myśleć o papierosie, to zjem taką marchewkę. Podobno najlepiej jedno uzaleźnienie zastąpić innym, bo umysł nie znosi próżni.
A nie słyszałam o szkodliwych skutkach uzależnienia od marchewki :).
Acha, nie paliłam biorąc Tabex. Rewelacyjny środek, ale wolno go brać tylko 4 tygodnie.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości

cron