Powiedzialam mu szczerze wczoraj rano przy sniadaniu, ze mnie nie pociaga fizycznie. dodalam tez ,ze czuje z nim więz duchowa, ze ma taki charakter, o jakim marzylam, ze czuje sie dobrze w jego towarzystwie, ale...
jesli chodzi o fizycznosc to nic nie czuje, nie wiem dlaczego ,bo bardzo bym chciala.
Obrazil sie ,wyjechal od razu .
jako przyjaciel nie chcial zostac.
Pisal jeszcze kilka smsow z pociagu i dzis rano.
Sa to bardzo przykre wiadomosci.
Jednak nie ma takiej pieknej duszy ,jak sądzilam.
Przeczytalam miedzy innymi ,ze nie jestem wcale taka piekna ,jak mi sie wydaje ( nic takiego mi sie nie wydaje), podobalam mu sie ,moze w 50 %. Na lotnisku ,nie zrobilam na nim specjalnego wrazenia (szykowalam sie caly tydzien i wygladalam ladnie ,wiem to ), i najgorsze, ze ja z gory wiedzialam ,ze nie spedze tego weekendu z nim ,bo mialam juz inne plany(!!!). Dodal tez ,ze takiego upokorzenia ,nie zaznal w zyciu, bo niechec do seksu ,moja reakcja na niego ,tzn ,ze nie padlam mu w ramiona na lotnisku,ranek (nie wiem ,o co chodzi ,on spal, ja zawiozlam dzieci do szkoly i sama poszlam do konia, potem zrobilam sniadanko, podalam swojej produkcji szarlotke),wyjazd ukradkiem ,bo wstydzilam sie go pokazac. A co ,mialam go przedstawic fachowcom ,ktorzy robia remont sali imprezowej? Zaraz bylyby komentarze, wiec zwyczajnie wsiedlismy do samochodu i pojechalismy.dopisal ,ze nikt nigdy go tak nie potraktowal.
Wiem co robila jego poprzednia kobieta, zalozyla mu program szpiegowski na laptopie i znala kazdy jego ruch ,pisala do wszystkich interesujacyc sie nim kobieti uprzedzala je kim jest.
Chyba ,ze to wymyslil.
Niestety jest bardzo malo atrakcyjny ,na zdjeciach owszem wyglada super.
Tak sumujac przykro mi, zostalam podsumowana niesprawiedliwie, posadzona o cos ,co mi nawet przez mysl nie przeszlo.
On uwaza ,ze fizycznosc jest malo wazna, wiec spytalam sie ,czy spotkalby sie ze mna gdybym byla gruba i brzydka jak noc?
Wiem ,ze nie lubi puszystych ,od razu mi to zapowiedzial, ze mam dbac o figure. nawet poruszalismy ten temat, co by sie stalo ,gdyby mi sie przytylo. Mialo mi sie nie przytyc i koniec.
Caly czas wypisuje dzisiaj. niestety pelne jadu smsy.
znowu walentynki do bani