witajcie,
potrzebuje rady i wsparcia bo nie wiem co dalej z moim malzenstwem...
jestesmy malzenstwem od 9 lat, dwojka dzieci, w miare szczesliwi....
dwa m-ce temu dowiedzialam sie, ze ale moj maz ma przyjaciolki, do ktorych wydzwania przynajmniej po kilka razy w tygodniu....
upilam sie i zajrzalam mu w telefon i okazalo sie, ze mam mnostwo polaczen z dwoma paniami - K. i C.
dodatkowo do pani C. wysyla swoje fotki.....
nie chcialam robic awantury (zaraz dojde dlaczego) i postanowilam to przemilczec, ale dwa dni temu nie wytrzymalam i poruszylam ten temat
maz sie bardzo zdenerwowal tym ze wiem...
kilka lat temu, w czasie naszego malzenstwa, poznal pania K. w pracy i bardzo sie do siebie zblizyli, ona wysylala do niego sms i wowczas stanowczo poprasilam/zazadalam aby skonczyl te znajomosc, bo mnie ona nie odpowiada... obiecal ze tak zrobi i przez jakis czas byl spokoj
az do mojego jakiego przeczucia...
kilka razy pytalam o K, ale maz zawsze niezmiennie odpowiadal ze nie wie co u mniej (zmienil prace i uwierzylam ze sie nie kontatkuja)
w czasie naszej klotnio-dyskusji maz regaowal agresywnie
kiedy powiedzialam zeby zaprosil pania K. z mezem do nas, powiedzial ze nie chce, ze to tylko jego przyjazn, a poza tym oni sie mnie boja ... (bo w dawniejszych czasach wyslalam K. sms zeby sie odczepila do mojego meza)
odnosnie pani C -gdzie nie mam pojecia kim ona jest - maz stwierdzil ze nie powie mi kto to jest
ogolnie stwierdzil ze :
w pracy ma szefowa, w domu mnie, a przyjaciolki sa tylko dla niego i nic mi do tego i on nie chce zebym je poznala......
jeszcze dodal, ze mu na mnie nie zalezy, nie lubi mnie i nie kocha....
a naprawde do tego czasu wydawalo mi sie ze kocha
poradzcie jak z tym zyc, nasze mlodsze dziecko ma 4 lata, czy fundowac dzieciom rozwod?
chcialabym zawalczc o to malzenstwo, ale nie sadze zeby maz zrezygnowal z przyjaciolek, zwlaszcza teraz kiedy mnie tak szczerze nienawidzi....
ja poprostu uwazam, ze powinien byc lojalny wobec mnie
i jesli juz tak musi byc to niech ma te swoje przyjaciolki, ale czestotliwosc kontaktow kojarzy mi sie raczej ze zdrada psychiczna......
pozdrawiam
jagoda